reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

hejka
Oczywiście jak zwyle nie jestem na bierząco :zawstydzona/y:.
Dni mam baaardzo zajęte, a wieczorem kiedy Adaś idzie spać, nie mam już sił na nic.

Dziś zamówiłam u mamy bezrękawnik dla Adasia na drutach co by zrobiła. Chciałam pooglądać na necie co się teraz nosi, w sensie dzieciaczki, ale nic nie znalazlam, więc wyjdzie jak wyjdzie :-D.

No wy w sklepie kosztuje 70 zł :szok:, szok normalnie
 
reklama
Witam sie i ja weekendowo :)

Po śniadanku my i mała...teraz dokazuje ;)
Myslałam że na spacer wyjdziemy ale się waham- wicher taki że łeb chce urwać no i nie wiem...

To co- miłej soboty mamuśki :)
 
I ja witam weekendowo. M ze starszą na zakupach, ja sprzątam (mamy gości wieczorem, bo mi właśnie kolejny rok mi stuknął), młodsza pełza za mną zdobywając coraz to nowe terytoria - zwiedza już całe mieszkanie.

Nela nie jest fanką placków ziemniaczanych - myślałam, że już wszystko mogę jeść, a tu niespodzianka :-)
 
Ulanka - sto lat i pomyslnosci kazdego dnia



U nas ok. Pola jest zdecydowana fanka materacy z IKEA. Do tej pory w ciagu dnia miala 3 drzemki. Na sofie sypiala po 15 - 20 minut, w lozeczku do pol godz max, a u nas w lozku w ciagu dnia sypia 2x po 2 godziny. Wstaje tak radosna i zadowolona, ze az szkoda mi znow ja do lozeczka transportowac na takie krotkie spanko.

Pozatym weekendowy standard. Zakupy, zakupy, zakupy... Juz mnie to zaczyna denerwowac, ze tutaj po wszystko trzeba do roznych sklepow jezdzic. Spozywka w innym, chemia w innym, potem jeszcze Polski... I czas leci, wpadamy do domu na pozny obiad i juz wieczor nas zastaje.


Tyle dobrze, ze pogoda dzis przesliczna, i slonko od samego rana mamy.
Milego dnia Laski!
 
Sospettopsa- ja tam lubię rzeczy robione 'domowo'... na drutach, szydełku, szyte... kiedyś sama robiłam, teraz czasu brak. Także wyjdzie na pewno świenie, a takie sweterki są cieplusie i z serduchem!
Ulanka- placki ziemniaczane powiadasz... hm... na to bym nie wpadła!
Katik- nie denerwuj mnie tym słoścem, u nas szaro, buro i ponuro!

Dzieciarnia pospana, potem dygniemy do sklepu 'dziecięcego' i może do moich rodziców... co za pogoda!!!
 
ulanka sto lat sto lat !!!
Zobacz załącznik 298325


Natalka 4 dzień prawie nic nie je i doprowadza mnie tym do szału już sama nie wiem co jej podać żeby zjadła choć odrobinkę

Sospettopsa jak mama skończy ten bezrękawnik to koniecznie się pochwal jestem ciekawa jak wyjdzie

filonka może i Natalki winą tych grymasów jest skok rozwojowy już nie mam pomysłów


ja właśnie kończę robić sałatkę i zmykamy do rodziców na kolację
 
Wszycy mi padli. Polka juz ponad godzine, tatus obok niej, psisko przy nich pod lozkiem. A ja jak zwykle na warcie.....
 
Ulanko, spelnienia marzen!!!!!



Jesoooo jak zimno. W domu nie ma nawet 10 stopni zdaniem mojego toermometra, ale mu nie wierze. Fakt, zimno az trzesie.

Kostka zasnela, odsypia noc. Wczoraj 50m od domu, w ktorym mieszkam byl jakis koncert. Jak zaczeli o 19te z kawalkiem to skonczyli po 2ej. Szyby w oknach mi dzwonily. Kostka, jakto Kostka, miala to w zasadzie gdzies. Zasnela po 2oej i gdyby stary jej nie obudzil, przespalaby cala impreze. A tak jak obudzila sie ok 22ej nie chciala spac. Ja stwierdzilam, ze skoro ojciec ja obudzil, bedzie ja tez usypial. Sama polazlam do lozka - nie, nie po to zeby pospac, przy tym halasie nie dalam rady... Mala ostatecznie skapitulowala kolo 1ej i spala do 7:30. Luksus! Oczywiscie z tego cholernego zimna nie ma wyjscia, mala spi z nami. Przynajmniej jej cieplo, a i odegrac sie na chlopie moglam za to moje permanente zmeczenie. Zajelysmy z Kostka wieksza czesc lozka, a chlop musial spac na 40 centymetrowym odcinku. Obudzil sie caly polamany (ja tak spie kazdej nocy odkad Kostka zamieszkala w naszym lozku), hi hi hi i dobrze mu tak :D Niech ma przynajmniej maly smaczek tego, co ja mam na codzien.
 
Witam!
U nas dzisiaj pracowicie bardzo. Teść ze stolarzem kończyli schody, w przyszłym tyg. będą lakierować, więc musimy się z M. i Lenką na kilka do ulotnić. Marzy mi się morze, ale tyle km to jakoś nie bardzo mam ochotę się wlec. Teściowa okna i drzwi na budowie nam myła, M. gruntował tam ściany, ja sprzątałam i lepiłam pierogi - ruskie, z jagodami i z truskawkami. Leniucha najpierw godzinę pod okiem chrzestnej szalała na macie a później 2,5h spała:szok:

Ulanka - najlepszego!! Jak Lena jednego dnia nie chciała jeść to ją fru i do wózka, za karę zero deserku:-D Po godzinie drugie podejście do obiadku, zjadła z apetytem to i na deser zasłużyła:-D Teść się śmiał, że od małego rygor trzymam:-D
 
reklama
sospettosa - a ostatnio chciałam sprzedać Hm za 10 zł a chetnych nie było . Za 70 gdzies ty taki widziała .

U nas dziś dzień lenia pojechaliśmy na zakupy a potem wielkie żarcie męzul zrobił pstrąga pieczonego w foli a potem dorobiliśmy sobie do tego ślimaki ( takie gotowce już z lidla ) do tego sałatka , zapiekane ziemniaczki . Objadłam się starsznie .
Szymek też lubi slimaki he he .
 
Do góry