reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
miałam plan po wyprawieniu męża iść spać dalej, no ale po rozwiązaniu kolejnego sudoku i powolnym przysypianiu przyjechał pan na traktorze z zapytaniem czy to tutaj ma drogę naprawić i czy bramę można otworzyć bo on nawrotkę będzie musiał zrobić :-p dodam, że od miesiąca parkujemy u sąsiadów za płotem, bo droga dojazdowa do naszej posesji (ok. 60m) jest drogą gminną no, a że te tereny to kiedyś były bagna to się domyślacie co się działo po roztopach tych hałd śniegu :eek: no w każdym razie toczyłam w gminie wojnę i ją wygrałam :-) postraszyłam ich że jak karetka nie przejedzie i się zakopie to ich zaskarżę :-p

Kici jesteś wielka!!!
Ja mam identyczny problem!!! Dziś dzwoniłam do gminy i powiedziałam,że jak zaraz ktoś nie przyjedzie to zgłoszę sprawę do gazety i o konkursie na wójta roku mogą zapomnieć!
Dziś godzinę kopała się u nas przed domem ciężarówka, przyszedł pan i poprosił abym samochód odtawiła bo nie może wyjechać i może po naszym podjeździe mu się uda, połamał nam płyty wjazdowe:wściekła/y: Teraz samochodu nie odstawię choćby się z 10 ciężarówek zakopało w tym bagnie(mąż go specjalnie z garażu wystawił aby nam po podjeździe nie jeździli)
 
No to nam Maonka zrobiła niespodziewajkę :-p Jak się postara to jeszcze na święta do domu zdąży:tak:
Idę myć okna trzeba popracować nad rozwarciem:-p im większe będzie tym szybciej mi tą cesarkę zrobią:sorry2:
 
HEJ LASECZKI!!! Zanim coś napisałam musiałam się upewnić czy to nie prima aprilliss :-) :-) Fantastyczne wiadomości. Przebrnąć przez gąszcz postów masakra, ale widzę, że świetnie się bawiłyście tu od wczoraj!! Dla zabicia czasu i myślenia o porodzie jestem za kwietniowo -bb-owymi dyscyplinami :-)
Daga suwaczek trzeba wymienić :-D
A co z Maonką, już coś wiemy???
 
zaraz sobie jakis nowy suwak zalatwie:-)

a Maonka jeszcze sie nie odzywala - jak tylko czegos sie dowiem dam znac :-)


a z cyklu moje małe zyciowe sukcesy - udalo mi sie sciagnac obraczke z serdelków :-)
 
Witam się kwietniowo
Bąble z terminami zapraszamy na plan... Kwiecień mamy...:-):-)
Chociaż dzisiaj to ryzyko, że jak do męża się zadzwoni "kochanie wody mi odeszły" to nie przyjedzie, myśląc, że to żart primaaprilisowy;-);-)
Ja już się dotlenić zdążyłam, Igora do przedszkola zawiozłam, potem sobie nospę zapodałam, bo trochę mnie brzuch bolał i się stawiał:baffled::baffled:
Noc dzisiaj znowu nieciekawa, budzę się na siku, a potem z niewiadomych powodów zasnąć godzinę albo dwie nie mogę:baffled::baffled:, nawet ptaki ćwierkające mnie drażnią wtedy:wściekła/y::wściekła/y: i mam wrażenie, że to ich wina.
Jak się dzieciaki nie zdecydują to dziewczyny musicie założyć suwaczki "już od.... powinieneś/powinnaś być w mych ramionach..";-);-)
znikam na kawkę, mam nadzieje, że jak zajrzę później to już jakieś dziecię będzie na świecie:-):-)
 
Witam mamusie:-)

Widzę, że miałyście wczoraj wieczorem niezłą łamigłówkę... szkoda, że się nie załapałam, bo ja to wielka fanka CSI i DR HOUS'A:tak::-D

Gratulację dla nowych mamuś: Olipop (moja córeczka też z 31 marca) i dla Maonki


Agaaata, 3maj się i wracaj do nas szybciutko z dobrymi wieściami:tak:
Agniecha22, witamy:-)
co do zakupów ja już do tego się nie nadaję, mąż mnie wyrecza. w ładowaniu do wózka i lataniu po sklepie i noszeniu potem siatek..a ja się za nim wloke tylko z kartką lub stoje zajmujac kolejke przy kasie.

co do zarzucenia coś na siebie mam ten sam problem a zwłaszcza teraz jak zrobiło się ciepło. bo jesienny płaszczyk jeszcze dopne...choć i tak guziki juz ponadrywane :) ale wiosenny płaszczyk czy kurtka to 15 cm brakuje by załapac na zamek czy guziki ... zreszta w tym stanie to chyba czas przedświteczny co by troche sie duchowo przygotować se odpuszcze w tym roku... i chyba na żadne modły sie nie wybiore.

No i u mnie podobnie... chociaż jutro A wybiera się sam na zakupy, tylko dzisiaj przygotuję mu jeszcze mega listę:-D coś mi się widzi, że na święta to chyba wyślę małą z dziadkami, bo sama to chyba musiałabym jeszcze coś dokupić do ubrania, a wcale mi się nie chce kupować w mega rozmiarze na kilka dni:tak:

chyba sobie to odbije i jak zamówie pizze na fajrant
chodzi za mna Carbonara albo super supreme z pizzy hut
a co tam
kto wie kiedy bede mogla nastepny raz podjesc

Ale mi smaka zrobiłaś... ja też się nie ograniczam, bo mam przykład siostry, która karmi piersią i bidulka je tylko gotowane mięsko i warzywka:-( trzeba korzystać dopóki możemy:-D
Zdrówka dla Hani i miejmy nadzieję, że obejdzie się bez antybiotyku... 3majcie się zdrowo

u mnie fatalna pogoda,fatalny nastrój........:-(
wizyta już za 5 dni.mam nadzieję,że prosto z gabinetu do szpitala pójdę...i tam poczekam na cc.bo w domu świruję.mąż cały dzień w pracy, a ja już nie potrafię zająć się niczym innym jak oglądaniem bielizny,wsłuchiwaniem się i przekładaniem ciuszków z kąta w kąt...i płaczę na każdym kroku.bo pralka nie wiruje,bo kota potrącili,bo mleka w domu nie ma...paranoja.ciężko z samą sobą wytrzymać...

Oj wiem co to znaczy, bo właśnie tak spędzałam dzień przy pierwszej ciąży... przytulam mocno:-) masz jeszcze nas:tak:

Agawkl, gratuluje magisterki:tak: teraz kolejny egzamin z porodu przed Tobą;-)
Gosienkadg, kciuki zaciśnięte:-)
Agnieszka, a może jak już masz posprzątane, to mi byś pomogła:confused::-p bo mam takiego leeeenia:zawstydzona/y:
Kici, 3mam kciuki za udaną wizytę:-) i miłego ciotkowania, dopóki jeszcze możesz:-)
Dagsila&Agnieszka, dobre te dyscypliny... a medale wręczymy 1 maja w pochodzie:-D

Miłego dnia:-) coś mi się Jolka rozkręca, więc czas wyjść na spacerek, szczególnie, że w końcu wyszło słoneczko:tak:


 
reklama
Do góry