Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
Ella zazdroszczę Ci. Mnie jeszcze dziś boli - ale nie biorę od drugiej doby nic przeciwbólowego... Blizna mnie swędzi i ciągnie. I cały czas biorę codziennie zastrzyki przeciw zakrzepom, zostało jeszcze 5...
A ja po cc od nastepnego dnia w szpitalu dostawalam tylko paracetamol 2x dziennie i nie bolalo mnie nic. Rana nie ciagnie, nie boli. W dodatku podobno zastosowali u mnie jakas nowa technike szycia i najnowsze szwy , lekarka mi mowila ze bylam 2ga w szpitalu u ktorej zalozyli takie szwy. Samorozpuszczalne, i chyba w 3ciej dobie jak dotykalam rany to juz nic nie czulam.
Zastrzyki tez dostawalam przez caly pobyt w szpitalu, ale z tego co mi mowila polozna to niby na szybsze gojenie rany i lepsza krzepliwosc. Dzis jest 8 dni po cc i (odpukac) widze ze krwawienie prawie sie skonczylo.
EDIT:
Dziewczynki Wy moje kochane: Daga, Kfiatku, Wroncia, Aga, i reszta z "wielkim parciem" trzymam kciuki za Was. Rety jak pomysle jak musicie sie juz meczyc z tym czekaniem az mi Was zal.
.....i pomyslec, ze od poczatku wszystkie tak twardo nogi zaciskaly, leki przyjmowaly, plackiem lezaly by wczesniej nie urodzic, i mamy dzis 28 marzec, i poza koniecznymi wczesniejszymi cc zaden dziec nie zdecydowal sie na wyjscie. Nie do uwierzenia...
Ostatnia edycja: