reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
O slubach dzis...

Moj byl jak z taniej telenoweli - na brzegu oceanu. Przepieknie bylo. Nie ma slow by to opisac, wiec nawet nie bede probowac.



Katik, mi sie jeszcze nie zdarzylo mowic o mnie i malej razem do kupy. Natomiast Ukochany bez przerwy mowi, ze bebito chce spac, albo jesc, albo co tam jeszcze. Ok, tylko dlaczego to ja jestem ciagle glodna i spiaca, skoro to Bebito???

No to zaczynam przybierac na wadze. tydzien temu bylo +3 (niecale), a wczoraj juz 2 kg wiecej Mam nadzieje, ze to wina ubran, ktore mialam na sobie.

Dzis ucieklam z pracy, mam strasznego lenia i po trzech godzinach stwierdzilam, ze juz dosyc. Jeszcze tylko tydzien, egzaminy (znowu jakies idiotyzmy bede musiala sprawdzac) i przeprowadzka.
 
czesc dziewczyny, znowu musialam nadrabiac...;-)
jedyny co mi utkwilo w pamieci (bo niezle mnie zdraznilo) to wybor imienia i wtracanie sie do tego rodzinki... uwazam ze co do wyboru imienia to do powiedzienia mam tylko ja i moj maz! i nikt wiecej!!! a wogole to nie trzeba jeszcze nikomu mowic jakie imie sie wybralo, bo wlasnie po co sluchac czyis glupich komentarzy? moj bedzie mial na imie ZYRAF albo MYSIOR!! i koniec!!!;-);-)
 
a co do oswiadczyn i slubow...to moj slub tez byl piekny, ale oswiadczyny powalily mnie calkiem... po dwoch miesiacach znajomosci!! akurat na walentynki moj chlopak zaprosil mnie na kolacje do pieknej restauracji, slicznie przy swiecach dalismy sobie malutkie prezenty walentynkowe i po kolacji idziemy do samochodu - ja podchodze juz do drzwi a on wyciaga z bagaznika ogromny bukiet czerwonych roz, pada na kolana i pyta: czy chcesz byc moja zona? a mnie wrylo, wogole sie nie spodziewalam!! od razu sie zgodzilam! wyciagnal z kieszeni pudeleczko a tam sliczny pierscionek z malym diamencikiem, kleklam tez do niego i sie rozryczalam ze szczescia i on tez mial lezki w oczach, ja nie umiem tego tak dokladnie opisac, ale wierzcie mi to bylo tak sliczne i romatyczne ze szok:tak:
 
Jak piszę o moim synu to Pati lub Młody ale w domu to mój ukochany troll:zawstydzona/y:, nawet nie wiecie ile razy już musiałam wymazywać to słowo pisząc o Patryku ,żeby ktoś mi nie zarzucił jak ja do dziecka mówię:zawstydzona/y:

he he ja do brzucha zawsze mówiłam że tam hest gnom , albo obcy:-D Teściowa nawet nam mówiła że jak tak możemy .. Jak się urodził tez był naszym gnomem i nie raz tez tak do niego mówie . Nie widzę w tym nic złego:tak:

My z moim R np postanowilismy juz jakis czas temu ze bierzemy tylko cywilny, a jesli kiedys nam sie cos zmnieni to wtedy wezmiemy kościelny.
Co do kościelnego mam mieszane uczucia moze dlatego ze nie jestesmy jakos za specjanie wierzący... tylko martwi mnie ze podobno bez kościelnego jest jakis problem straszny potem zeby ochrzcic dziecko, a chrzest jednak uwazam miec musi...miała któras z Was moze jakies doswadczenia w tej sprawie>?

Tak ja wiem , mamy slub cywilny ksiądz ma prawo odmówić tylko wtedy sakramentu gdy pada podejżenie że dzieco nie będzie wychowane w wierze . Jak nie ten kościół to inny ochrzcić dziecko muszą choć napewno będą was namawiać na ślub kościelny:tak:

Byłam w pracy a teraz ogladam program o dziewczynach co rodza na nie wiedziały ze są w ciązy:szok::szok:
 
My z moim R np postanowilismy juz jakis czas temu ze bierzemy tylko cywilny, a jesli kiedys nam sie cos zmnieni to wtedy wezmiemy kościelny.
Co do kościelnego mam mieszane uczucia moze dlatego ze nie jestesmy jakos za specjanie wierzący... tylko martwi mnie ze podobno bez kościelnego jest jakis problem straszny potem zeby ochrzcic dziecko, a chrzest jednak uwazam miec musi...miała któras z Was moze jakies doswadczenia w tej sprawie>?
Wlasnie, nie bedzie mial ksiundz problemu z ochrzczeniem??....
jezeli wytrzymam z P. to tak dopiero za jakies 2 lata bysmy sie hajtali, a dziecko trza ochrzcic........ jestem wierzaca, nie tak namietnie jak moherki czy cos, ale wierze ze jest Ktos tam do gory...

Najwyzej bede tlumaczyc ze mnie nie stac na weselisko ale powinno sie ono kiedys odbyc :D....
Ciekawe czy ksiundz jest w stanie to zrozumiec.... :)????
 
My z moim R np postanowilismy juz jakis czas temu ze bierzemy tylko cywilny, a jesli kiedys nam sie cos zmnieni to wtedy wezmiemy kościelny.
Co do kościelnego mam mieszane uczucia moze dlatego ze nie jestesmy jakos za specjanie wierzący... tylko martwi mnie ze podobno bez kościelnego jest jakis problem straszny potem zeby ochrzcic dziecko, a chrzest jednak uwazam miec musi...miała któras z Was moze jakies doswadczenia w tej sprawie>?
skoro nie jestescie za specjalnie wierzacy to po co ten chrzest?, jedno wyklucza drugie... a chrzest tez nie musi byc od razu skoro jakis ksiadz bedzie mial problem, moj chrzesniak byl chrzczony przed komunia, bo jego rodzice sa z harry krishna i wczesniej go nie chrzcili, ale jak dorosl to osadzil sam ze chce isc z innymi do komuni to go ksiadz ochrzcil bez problemu (mimo ze oni nie maja slubu koscielnego) i my jestesmy rodzicami chrzestnymi
 
ależ tu dziś pusto... weekend w pełni:-)

ja sie powoli zbieram za relaksowanie w wannie, moje dziecię chyba wreszcie po godzinie kręcenia sie w kółko po pokoju i łóżku i wcześniej godzinie usypiania usneło więc mam wolne:)

miłego wieczoru:) dobranoc
 
reklama
Do góry