reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

ja też studiuję, pierwszy dzidziuś też na studiach, teraz będę na 5 roku i naprawdę da sie to pogodzić, w ciąży bez problemu, a jak już jest maluszek to przy odrobinie pomocy...
głowa do góry, jak sie tylko chce to wszystko sie da jakos poukładać
życzę innym studiującym mamom powodzenia w sesji...
 
reklama
Zgodzę się z dziewczynamy, które uważają, że dziecko podczas studiow to nie problem, a w przyszłości może być nawet niejakim atutem. Moja opinia jest oparta niejako na doświadczeniach 'z drugiej strony' :-) Pierwsze dziecko urodziłam mając 32 lata i wbrew pozorom musiałam przeplanować całe życie, w tym zawodowe, co udało się oczywiście zrobić, ale się trochę z mężem nagimanstykowaliśmy. Moje koleżanki, które rodziły w czasie studiów (dziennych) kompletnie nie znają tego problemu ;-) Poza tym dziecko to odpowiedzialność i obowiązek, ale także wielka radość zarowno dla rodziców, jak i dla większości dziadków :-). A w tej sytuacji, zastanówcie się, jak pogodzić obowiązki, czy brać urlop dziekański, czy przesunąć obronę... jeśli będziecie mieli sensowne argumenty, rodzicom powinno być łatwiej zaakceptować Waszą decyzję. Życzę szczęścia :-)
 
witam po dluzszej przerwie. mdlosci nadal nie daja mi zyc... jestem wrazliwa na zapachy, nawet te ktorych inni nie czuja, juz nie wiem czy mam jakies paranoje... heh...
w sobote mam druga wizyte i mam nadzieje, ze zobacze w koncu serducho :)
 
dziewczyny przecież ciąża to nie choroba ja jestem teraz w 8 tygodniu i pod koniec września bronię pracę licencjacką i odrazu po obronie rozpoczynam studia magisterskie i nie widzę w tym niczego dziwnego tym bardziej że pracuję pa pełnym etacie i nie wybieram się na zwolnienie. trzeba się cieszyć tymi pięknymi 9miesiącami a nie żalić się nad swoim losem. Pozdrawiam i życzę więcej optymizmu !!!!!!!!!!!!!
 
Dziewczyny proszę o pomoc w sprawie becikowego. Może bardziej się orientujecie.
Podobno będzie potrzebne zaświadczenie ze jest się pod stalą opieka lekarza od 10 tygodnia ciąży.
Ja mam już prawie 10 tydzień, a na razie chodzę państwowo, a potem planuję zmienić lekarza na prywatnego, ale jeszcze nie teraz. Chce trochę zaoszczędzić na wizytach i badaniach, bo nie pracuję, tylko mój M.
Jak myślicie nie będę miała potem problemu z tym zaświadczeniem?
Będzie można przynieść 2 zaświadczenia, że do któregoś tam tygodnia ktoś się mną opiekowal,a potem ktoś inny.
nie chce, żeby mi ten tysiąc kolo nosa przeleciał :-(
 
:-(
heh dziewczyny, a ja dzisiaj mam lekkiego doła. Mój ojciec przyjechał do mnie do pracy na rozmowę. nie była to miła rozmowa. uważa się za wspaniałego ojca. uważa że mam dalej 10 lat jak wtedy kiedy od nas odchodził. nie potrafi pogodzić się z tym, że będę miała dziecko. w połowie przyszłego roku odetnie mi finase, które do tej pory mi dawał. wiecie nie to jest dla mnie problemem tylko to jak mnie traktuje. nie zna mnie tak naprawdę. uważa, że sobie nie poradzimy, bo przecież musimy inaczej rozplanować pieniądze, a ja do tego studiuje na drogiej uczelni państwowej. a ja wiem, że my damy radę. mamy rodzinę i wspaniałych przyjaciół. poza tym sami od kilku lat sobie radzimy, a on mnie potraktował jak gówniarę która go zawiodła ;-(
 
dziewczyny przecież ciąża to nie choroba ja jestem teraz w 8 tygodniu i pod koniec września bronię pracę licencjacką i odrazu po obronie rozpoczynam studia magisterskie i nie widzę w tym niczego dziwnego tym bardziej że pracuję pa pełnym etacie i nie wybieram się na zwolnienie. trzeba się cieszyć tymi pięknymi 9miesiącami a nie żalić się nad swoim losem. Pozdrawiam i życzę więcej optymizmu !!!!!!!!!!!!!


zgadzam się z Tobą całkowicie.
 
Czesc Dziewczyny:)
Ja z Sz odkladalismy decyzje o dziecku az do teraz wlasnie ze wzgledu na moje studia (w pazdz mam zamiat obronic magisterke przy odrobinie szczescia). U mnie jednak bylo otyle inaczej niz pewnie u wiekszosci studentek, ze mieszkam "na wyspach" wiec dolatuje na studia, a perspektywa lotow co 2 tyg z kropkiem w brzuszku raczej nie byla najszczesliwsza. Teraz troche zalujemy szczerze mowiac, ze wczesniej sie nie zdecydowalismy, bo ja (jak narazie) ciaze "znosze" wysmienicie, bez wiekszych ekscesow, wiec napewno jakos by sie to wszystko poukladalo i wczesniej, no ale nie ma co gdybac co by bylo... Ja vardzo sie ciesze ze bedziemy rodzicami i co wiecej jak tylko obrobonie magisterke planuje zaczac podyplomowe, tylko to juz tutaj, bo na samoloty to ja juz patrzec nie moge:ppp
Pozdr
 
Cześć Dziewczyny!
W sobotę mam wizytę i usg. Na poprzednim usg widać było pęcherzyk o średnicy 1 cm, bez echa zarodka.
B-hcg przyrastało prawidłowo(ostanie kilka dni nie kontrolowałam), ja czuję się dobrze. Boję się jednak, że to może być puste jajo płodowe. Ginekolog powiedział,że to jeszcze bardzo wczesna ciąża,i miejmy nadzieję że się zarodek pokaże ale z drugiej strony wykluczyć pustego jaja płodowego na razie nie można. Czy przy takiej wielkości pęcherzyka widać u was już było zarodek?Jeśli któraś z Was miała podobne problemy, może się jakoś odnieść do tego bardzo proszę o odpowiedż.
 
reklama
Co do becikowego, dopiero bedzie wiadomo coś na początku października, prawdopodobnie bedzie trzeba wziaść zaświadczenia z Ośrodka Pomocy Społecznej i zanieśc do lekarza prowadzącego. Nieważne bedzie ze sie chodziło do 2 czy do jednego lekarza, przeciez na karcie ciążowej pisze od którego tygodnia jestes pod opieką lekarz i to sie liczy. Tyle na ten temat teraz wiem, jak bedzie wiedzieć coś wiecej to napiszę.
Ja tez zmieniam lekarza za 2 tygodnie. Mieszkam w Szczytnie a jeżdze do Olsztyna prywatnie, chce sie prznieśc do Szczytna na kase, bo nie mam tyle forsy by płacić za ciąże bliźniaczą.
Dziewczyny powiedzcie mi kiedy bedziecie zaczynały kupować sobie ciuchy ciążowe?

ticker.php
 
Do góry