hejka!
uśmiałam się akcji kaloszowo- goździkowej. Ja mam gumiaczki z lidla, zakupione jakieś dwa lata temu za 25zł i założone może ze dwa razy. Kolor jest fajny, taki malinowy, ale ja mało kaloszowa jestem, wolę na boso po trawie biegać
Jutro pakowanko na majówkę czas zacząć, jedziemy do Łeby ze znajomymi, ale dopiero w piątek bo T ma mecz w czwartek. Fajnie by było gdyby pogoda została taka jak jest teraz
Aga ogromne gratulacje, niech mały rośnie zdrowo!!!
Onka fajnie, że twoje dziewczynki razem świętują. U nas kałuże też są meega atrakcją dla Mai, a zwłaszcza robienie w nich zupy;-)
Gosieńko ty to za kółkiem całą Polskę byś mogła objeździć:-) Współczuję alergii, mi pomaga na takie akcje amertil.
Aniez oj tak od dzieci nas wiele mogą nauczyć. Czasami się wściekam, coś tam krzyknę na T., a mój szogun to zaraz wyłapuje i rzuca komentarz w stylu: mamusiu dlaczego się na tatę denerwujesz, choć porysujemy, albo kawki się napijesz to ci zły humor przejdzie
Wronka ja też mam nadzieję, że pogodynkowe prognozy się nie sprawdzą, choć majówki to jakoś od kilku lat nie za fajne zwłaszcza nad morzem są. Oby chociaż słoneczko było
&&& aby T alergia odpuściła!
Monia duuuużo miłości z okazji 14tej rocznicy!!!
Basiu oby do czerwca, odpoczniesz sobie!
Aga super, że już z górki z remontem:-) poochwal się koniecznie efektami waszej pracy
Kolorowych snów!!!