hejka!
Siadam do nadrabiania z herbatką w jednej ręce i paczką chusteczek w drugiej znów dopadły mnie zatoki, od czwartku myślałam, że mi głowę rozsadzi, ale durna do pracy chodziłam. Dziś się ledwo z łóżka zwlekłam, T śniadaniem zrobionym z Mają do łóżka mi trochę samopoczucie poprawił. T przyjechał dziś po meczu z chłopakami z drużyny, chcieli mnie wyciągnąć na imprezę ponieważ dziś świętują zakończenie rundy jesiennej, ale nie dam rady, fatalnie się czuję więc umówiliśmy się wszyscy na andrzejki. Dziś mają więc męskie spotkanie, a za tydzień będzie z lepszymi połówkami;-)
Kurcze jutro się goście na imieniny zapowiedzieli a ja nie mam weny kompletnie Chyba T jutro wyślę po ciacho do sowy, jakieś przekąski zrobię, sałatkę dziś machnęłam, mamcia ma drugą przywieźć. Damy radę, a jak gościom apetyt będzie dopisywać to coś na wynos zamówimy i też będzie ok.
Gosieńko super, że tak szybko cię do domu wypuścili. Teraz z pewnością będzie coraz lepiej.
Aniez rozmowa rzeczywiście niezbędna, zwłaszcza, że jak piszesz to nie jedyny problem. Za to koncert był z pewnością piękny, super, że takie fajne akcje u was w przedszkolu organizują
Mamusiu dobra decyzja, odpoczywaj bidulko i dbaj o siebie
Elvie dzięki za polecenie tego pocztowego.Przyjaciołom bank wczoraj odmówił kredytu, a trzymali ich w niepewności ponad 2 miesiące. Przyjaciółka w Anglii pracuje, co chwilę im kazali nowe dokumenty dostarczać od tłumacza, 5 analityków, czy jak tam oni się zwą było za, a 6 odmówił i lipa do połowy grudnia muszą 1wszą transzę wpłacić developerowi.Co do tekstów to u nas też czasami szogun coś przyniesie i czeka na reakcję, a że nie zwracamy uwagi to szybko zapomina;-)
MamoPaulinki &&&&& zaciskam za wasze plany
Marta co do kota i psa to uważam tak jak Aniez. Wy często wyjeżdżacie, a kto wtedy zostałby z psem. My właśnie z tego powodu, że w ciągu dnia pies musiałby długo sam w domu być na razie się nie decydujemy na pupila. Twoi rodzice nie mają czasem pieska?
Kici ojoj, zdrówka dla was!
Gosia zdrówka dla Matiego! Mam nadzieję, że obejdzie się bez antybiotyku
Annaoj i tak ogromny szacun dla ciebie, świetnie sobie radzisz ze swoją trójeczką. Zdrówka dla was, a szczególnie dla Igora.
Zielona ja bym chyba uciekła bo strachulec jestem, aż mi ciary przeszły,brrr.
Wronka dzięki za relację z Mikołajka. Maja mnie męczy bo plakat widziała, ale jak taki skomplikowany to może na tego Ryśka pójdziemy
Aniam to jak- oba kotki u was zostają? Ze mnie też makaroniara, kuchnię włoską kocham miłością absolutną. Dobry przepis na makaron z pesto od Judyśki mam jak chcesz
Agnieszka fajnie, że jednak udało się J. spacyfikować i namówić na kino. Humor ma pewnie lepszy
hehe, właśnie zdałam sobie sprawę jaki ze mnie gapulec. W trakcie pisania posta padł mi komputer, byłam pewna, że poleciał sobie w kosmos, nawet nie wiedziałam, że nawet wtedy post jest zapisany na koncie i wystarczy kliknąć aby się pojawił i pomyśleć, że kiedyś zaczęłabym pisać od nowa;-)
Siadam do nadrabiania z herbatką w jednej ręce i paczką chusteczek w drugiej znów dopadły mnie zatoki, od czwartku myślałam, że mi głowę rozsadzi, ale durna do pracy chodziłam. Dziś się ledwo z łóżka zwlekłam, T śniadaniem zrobionym z Mają do łóżka mi trochę samopoczucie poprawił. T przyjechał dziś po meczu z chłopakami z drużyny, chcieli mnie wyciągnąć na imprezę ponieważ dziś świętują zakończenie rundy jesiennej, ale nie dam rady, fatalnie się czuję więc umówiliśmy się wszyscy na andrzejki. Dziś mają więc męskie spotkanie, a za tydzień będzie z lepszymi połówkami;-)
Kurcze jutro się goście na imieniny zapowiedzieli a ja nie mam weny kompletnie Chyba T jutro wyślę po ciacho do sowy, jakieś przekąski zrobię, sałatkę dziś machnęłam, mamcia ma drugą przywieźć. Damy radę, a jak gościom apetyt będzie dopisywać to coś na wynos zamówimy i też będzie ok.
Gosieńko super, że tak szybko cię do domu wypuścili. Teraz z pewnością będzie coraz lepiej.
Aniez rozmowa rzeczywiście niezbędna, zwłaszcza, że jak piszesz to nie jedyny problem. Za to koncert był z pewnością piękny, super, że takie fajne akcje u was w przedszkolu organizują
Mamusiu dobra decyzja, odpoczywaj bidulko i dbaj o siebie
Elvie dzięki za polecenie tego pocztowego.Przyjaciołom bank wczoraj odmówił kredytu, a trzymali ich w niepewności ponad 2 miesiące. Przyjaciółka w Anglii pracuje, co chwilę im kazali nowe dokumenty dostarczać od tłumacza, 5 analityków, czy jak tam oni się zwą było za, a 6 odmówił i lipa do połowy grudnia muszą 1wszą transzę wpłacić developerowi.Co do tekstów to u nas też czasami szogun coś przyniesie i czeka na reakcję, a że nie zwracamy uwagi to szybko zapomina;-)
MamoPaulinki &&&&& zaciskam za wasze plany
Marta co do kota i psa to uważam tak jak Aniez. Wy często wyjeżdżacie, a kto wtedy zostałby z psem. My właśnie z tego powodu, że w ciągu dnia pies musiałby długo sam w domu być na razie się nie decydujemy na pupila. Twoi rodzice nie mają czasem pieska?
Kici ojoj, zdrówka dla was!
Gosia zdrówka dla Matiego! Mam nadzieję, że obejdzie się bez antybiotyku
Annaoj i tak ogromny szacun dla ciebie, świetnie sobie radzisz ze swoją trójeczką. Zdrówka dla was, a szczególnie dla Igora.
Zielona ja bym chyba uciekła bo strachulec jestem, aż mi ciary przeszły,brrr.
Wronka dzięki za relację z Mikołajka. Maja mnie męczy bo plakat widziała, ale jak taki skomplikowany to może na tego Ryśka pójdziemy
Aniam to jak- oba kotki u was zostają? Ze mnie też makaroniara, kuchnię włoską kocham miłością absolutną. Dobry przepis na makaron z pesto od Judyśki mam jak chcesz
Agnieszka fajnie, że jednak udało się J. spacyfikować i namówić na kino. Humor ma pewnie lepszy
hehe, właśnie zdałam sobie sprawę jaki ze mnie gapulec. W trakcie pisania posta padł mi komputer, byłam pewna, że poleciał sobie w kosmos, nawet nie wiedziałam, że nawet wtedy post jest zapisany na koncie i wystarczy kliknąć aby się pojawił i pomyśleć, że kiedyś zaczęłabym pisać od nowa;-)
Ostatnia edycja: