reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
[B pisze:
WESOŁA24[/B];4999715]jutro jedziemy "zwiedzić" szpital, w którym chce rodzic - dla dziewczyn z Krakowa - wybrałam po długich przemyśleniach Ujastek, po pozytywnej rekomendacji mojej dobrej znajomej, która rodziła tam 2 tyg. temu.

Wesoła-To ja bardzo poproszę jurto szczegółowy opis Twojej wizyty na Ujastku, jeśli mogę :-) bo ja też tam się wybieram rodzić, jeśli doczekam terminu :-) pliiisss :-D

No i powodzenia na egzaminie!!!
 
Ostatnia edycja:
W necie są programy, ale jak dla mnie za szczegółowe, a tabelkę stworzyłam sama na swoje potrzeby.

Ja tak samo- excel poszedł w ruch i skończył się temat rzeka: co i kto w tym miesiącu zrobił z kasą :-D

A tak w woli ścisłości napisałam tak:

Hej Justa tu AgaSz-r z BB. Martwimy sie o was. Daj znać co z wami. Przesyłamy pozdrowienia i pozytywne fluidy

Czekamy na wieści- super, że napisałaś do Justyny!

Aniez - no coś Ty :-) ja nie z tych co straszą, a raczej z takich co są straszone :-) człowiek się nasłucha a później myśli i myśli..każdy wszystko inaczej odbiera, a jak już jakaś babka ma to za sobą to karmi innych opowieściami z cyklu "Jak ja rodziłam.." bla bla bla
Masz rację, wszystko jest do przeżycia, glukozą też mnie straszono i co.. nie było źle :-)

Ja to przeżyłam i uważam, że straszenie innych jest niehumanitarne :-D poza tym każdy ma inny próg bólu- ja mam alurat niski, a urodziłam Kubka bez znieczulenia, z oxo przy porodzie i z wieloma innymi atrakcjami i jeszcze w drugą ciążę zaszłam... jakby poród był taką traumą to na świecie byłyby same jedynaki :-D

Mnie straszyli, że jak dziecko jest przez tydzień na butli w szpitalu to mogę się pożegnać z karmieniem piersią, a udało się całkiem sprawnie Manię na pierś nawrócić ;-)

Także nie ma co słuchać straszenia, bo co ma być to będzie. A i tak każda z nas jeszcze swoje wysłucha, choćby w szpitalu - tam to najczarniejsze scenariusze sobie dziewczyny opowiadają, nie wiem po co.

Na patologii miałam słuchawki w uszach, z których płynęła moja ulubiona muzyka i książeczkę w ręce :-D Mogły gadać!

no takie zycie, polowa ludzi ma prawko za kury i gesi chyba, bo na pewno nie za umiejetnosci, z reszta czego sie mozna na takim kursie nauczyc?? ale to juz inna kwestia QUOTE]

Ewka- kury i gęsi szalenie spodobały się mojemu mężowi- powiedział, że to mu wiele wyjaśnia i tłumaczy :-D:-D:-D

super podobno dzieci lepiej się rozwijają jak jest piesio w domku

mój mąż własne wybyl w delegacje wróci jutro późnym wieczorem gdzieś kolo 20
także same będziemy z Hania na nockę no i Tymuś oczywiście
i cały jutrzejszy dzien też, szkoda tylko że to moje urodzinki sa jutro i będe sama z dziecmi
nie wiem czy mąż pamieta, bo on nie ma głowy do dat
ale nawet jakby pamietal to i tak wróci pozno
nikt inny nie przyjedzie z zyczeniami bo tesc po tej endoskopi (z reszta nie sadze zeby oni znali date moich urodzin), rodzic ena pewno zadzwonia ale tez nei przyajda bo juz mi dali prezent na urodzinkach Hani a teraz maja duzo spraw do zalatwienia bo jada na pared ni do Norwegii do mojej siostry i usza interes zostawic w dobrych rekach
no i bez torta będzie :-:)-:)-(
przepraszam za to dziecinne rozczulanie sie nad soba
to ta ciąża tak na mnie wpływa
zawsze mialam torta na urodzinki, mama piekla, a w tamtym roku mąz zorganizowal
ja tez zawsze najblizszym pieke lub organizuje torty
jakos przezyje w koncu to beda 28 urodziny coraz blizej magicznej 30 moze nawet nie ma co swietowac... he he

Kwiatuszek- my będziemy! Wszystkie :-D:-D:-D No a skoro będziesz z nami i z dzieciaczkami to już na bank nie będziesz sama :-D:-D:-D
 
jejku cos sie ze mna przez chwile dziwnego działo.... mały strasznie sie krecił i kopał mnie w lewy bok tak dośc mocno bo co raz robiła sie taka gólka widoczna...... szłam do łazienki i nagle w tym samym miejscu cos mnie strasznie boląco zakuło aż usiadłam z bólu:szok:.... i tylko tak jeden raz.... co to mogo być???
a od 2 dni strasznie mały sie kreci i to daje niezbyt przyjemne uczucie ucisku po bokach

Filonka ja tak mam od dawna, tylko tuż pod żebrami a właściwie pod mostkiem, jak zakłuje to nie mogę się wyprostować tak boli. Lekarz powiedział,że może to być ucisk na wątrobę. Głowa do góry, wytrzymamy to :-)
 
Kfiatku urodzinami się nie przejmuj, tak jak dziewczyny powiedziały zorganizujemy tu imprezke od rana :-)
ja swoje ostatnie urodziny (grudzień) spędzałam w szpitalu czyli jeszcze gorzej. Tak więc głowa do góry i zrób sobie relaksujący dzień.


KWIATUSZKU
I TEŻ ZAUWAŻYŁAM ŻE W TYM 3 SYMESTRZE HORMONKI BARDZIEJ BUZUJĄ BO MI TEŻ CZĘSTO JEST SMUTNO, CZĘŚCIEJ SIĘ ROZCZULAM I ZACZYNA MNIE TO IRYTOWAĆ CORAZ BARDZIEJ, BO TAKA NIE BYŁAM PRZED CIĄŻĄ.ALE JAKOŚ MUSIMY TO PRZETRWAĆ.

O tak ja to co chwila bym płakała, czasem wystarczy że T. cos powie w żartach a ja już ryczę. Chwilami doprowadza mnie to do szału, ale trudno, przynajmniej mi ulży czasem jak sobie popłacze.

Kamisia temat teście to temat rzeka. Dobrze, że się wygadałaś to Ci lżej.
Trochę Cię rozumiem, bo mój T. to często tak lata ale na zawołanie rodzeństwa, bo oni ważniejsi niż żona, jak oni coś poproszą to on to zrobi ale jak ja bym go o to samo poprosiła to w życiu by dupska nie ruszył. :-(
 
Ostatnia edycja:
Rany, jak mi sie chce spac, na poczatku ciazy tak mi sie nie chcialo...

Konstancja postanowila wyluzowac i nie rusza sie za czesto. Co jakis czas kopniakiem zasygnalizuje, ze ciagle tam jest.
Poza tym z serii ¨WYZNANIA CIEZAROWKI¨: sutki mnie swedza. Pojawily mi sie tez jakies uplawy. Nie maja na szczescie zapachu, ale sa zoltawe... Niby we czwartek mam wizyte u lekarza, ale pewnie bedzie chcial postawic diagnoze na przyslowiowe oko...
 
Witajcie

Nie było mnie 3 dni a tu tyle czytania:szok:

U mnie nadal bez zmian, jade na no-spie bo brzuch twardnieje dosyc często i na dodatek jakis pech Nas chyba przsladuje:-(. Jak wiecie mój T. z nogą w gipsie, a ja w niedziele wracajac z kościola przewrócilam sie na pasach dla pieszych:-(. W zasadzie to posliznęlam sie na chodniku i wpadalam na pasy. Oczywiscie ludzi pelno za mną a znieczulica taka ,że trochę to trwalo zanim jakis facet pomógł mi wstac:szok:. Gdybym nie była w ciąży to bym sama wstala,a że to trochę z gorki bylo (przez te zaspu sniezne) to sie podniesc nie mogłam. Moja mama, babcia i brat z moja corcią zdąrzyli przejsc na druga stronę, a jak ja dochodzilam wskoczylo czerwone swiatlo i w tym momencie polecialam na ulice:szok:. Oni nawet nie zauważyli,że upadlam. Przestraszyłam się bo brzuch twardy jak cholera i jeszcze teraz jakoś dziwnie bok mnie boli. Jutro mąż jedzie do szpitala na kontrole w sprawie nogi a ja pojde w tym czasie na KTG sprawdzic czy wszystko ok.

Strasznie się cieszę,że z Katik juz lepiej.

Szkoda tylko,że justa nie daje Nam znac co U niej. mam jednak nadzieje,że wszystko ok.

Kwiatuszku jak tylko wrocę ze szpitala to dołączam się do Twojej urodzinowej imprezki online:tak:
 
Znieczulica potworna .. - dobrze, że chociaż jeden facet porządny się trafił i Ci pomógł.
Mam nadzieję, że wszystko O.K.
Koniecznie się odezwij po szpitalnej wizycie!!
 
Właśnie zjadłam obiadek- dziś zafundowaliśmy sobie z Antkiem tortille z kawałkami kuciaka i pyszną sałatką i sosem czosnkowym:-Dbossska pewnie była- ale że ja przez katar smaku i czucia ni mam mogę się tylko domyślać że smakowała ta jak wyglądała
Jaka szkoda, ze nie moglas w pelni delektowac sie obiadkiem. Ale jestem pewna, ze Synek docenil takie smakolyki:tak:;-)

własnie pakuje sobie torbe do szpitala i czy ktoras moze mi doradzic, czy ubranka dla babla to od razu brac, czy na pozniej jak bede wychodzic to ktos przywiezie?? bo mi sie coraz mnie miejsca robi, a jeszcze mam tyle do spakowania...
ja juz swoja przepakowywalam kilka razy i doszlam do wniosku, ze najlepiej bedzie, jak wezme to, co mi potrzebna na sam poczatek, a reszta mi doniosa - wiec nie biore calego zapasu pieluch czy podkladow dla mnie, nie biore ubranek (tylko 2 body) itd. Zapytaj najlepiej w swoim szpitalu czy oni zapewniaja jakies ubranka czy pieluchy czy cos takiego, bo u mnie trzeba miec wszystko swoje:tak:

Rany, jak mi sie chce spac, na poczatku ciazy tak mi sie nie chcialo...
Konstancja postanowila wyluzowac i nie rusza sie za czesto. Co jakis czas kopniakiem zasygnalizuje, ze ciagle tam jest.
Poza tym z serii ¨WYZNANIA CIEZAROWKI¨: sutki mnie swedza. Pojawily mi sie tez jakies uplawy. Nie maja na szczescie zapachu, ale sa zoltawe... Niby we czwartek mam wizyte u lekarza, ale pewnie bedzie chcial postawic diagnoze na przyslowiowe oko...
Witam w klubie zaspanych, mnie nachodzi sennosc co kilka dni na kilka dni i tak jak piszesz, tez chce mi sie tak jak na poczatku ciazy, albo jeszcze bardziej.
Co do uplawow, bo ja mam "podobne" czyli sa bialo-zolte, jest tego sporo, ale nie ma nieprzyjemnego zapachu. Polozna bez ogladania stwierdzila, ze grzybica na pewno i nawet polecila mi jakis specyfik na to, ale skoro nie swedzi, to chyba jej nie wierze. Bylam u lekarza i pow mi, ze nic sie nie dzieje, a "taki" uplawy to najnormalniejsza rzecz na naszym etapie ciazy. Dopoki nie ma konsystencji serka albo nieprzyjemnego zapachu - nie ma sie czym przejmowac.

dziewczyny, dzis mam dzien spiocha, wiec pomimo wczesnej pory (u mnie jest dopiero 21,45, wiec wstalam jakies 12godz temu:eek:) uciekam do lozeczka. do jutra:-)
 
reklama
Do góry