reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Kochane u nas pieniążkami ja zarządzam a jak mamy większe wydatki to siadamy razem i dyskutujemy co kupujemy i za ile. Mam kalendarz i wszystko zapisuje na co idą pieniądze , mężuś jak chce to może zajrzeć i wszystko ma czarno na białym więc wydatki i opłaty to moja dola.
 
reklama
własnie pakuje sobie torbe do szpitala i czy ktoras moze mi doradzic, czy ubranka dla babla to od razu brac, czy na pozniej jak bede wychodzic to ktos przywiezie?? bo mi sie coraz mnie miejsca robi, a jeszcze mam tyle do spakowania...
 
Dagsila wszystko zależy od szpitala. Czy musisz mieć prywatne rzeczy dla dziecka. Ja do szpitala wezme dla bąbla tylko pampersy reszte przywiezie mi mąż jak pojedzie po nas... Spakuje druga torbę z rzeczami do przebrania dla mnie i maluszka
 
własnie pakuje sobie torbe do szpitala i czy ktoras moze mi doradzic, czy ubranka dla babla to od razu brac, czy na pozniej jak bede wychodzic to ktos przywiezie?? bo mi sie coraz mnie miejsca robi, a jeszcze mam tyle do spakowania...
u mnie w szpitalu zakadaja tylko jakis kaftanik i owijaja w rozek a w pierwsza dobe to nawet nei kaftanik tylko pieluszka tak sciskaja dziecko tetrowa zeby czulos ie bezpiecznie i mialo skrepowane konczyny tak ajk w brzuszku, ja na druga dobe zalozylam swoje ubranka ale z tego co wiedzialam to Hani obrze bylo w tym ciasnym rozku szpitalnym i jak ja kilka razy dziennie lekarz ogladali to nei trzeba bylo tak w kółko rozbierac, niedrapki wez ze soba bo po porodzie sie dzieci pazurkami drapia
a w domu mialam naszykowany gruby kocyk, do środka włożylam ubranka bielutkie na wyjscie, czyli kaftanik, spioszki, czapeczke, niedrapki, skarpetki kombinezonik, rożek itp, jedna pieluszke tetrową i to zawinelam w taki ladny pakuneczek i powiedzialam mezowi ze ma mi to przywiezc na wypis,
wlasciwie to mam gdzies fotki, zaraz poszukam
o
:)
wyprawka na wyjście ze szpitala Hanusi:

Zdjęcie0004.jpgZdjęcie0006.jpgZdjęcie0007.jpg
 
O tak niedrapki koniecznie a jak przyjedziemy do domu to pierwsza rzecz to obcinanie paznokci i niech dziecko sobie macha łapkami bez niedrapków... w końcu "nasze" bakterie lepsze od szpitalnych :-p niech się przyzwyczaja
 
Przeszczęśliwa jestem:happy:
M. nie wytrzymał i się wygadał, że na przełomie kwietnia i maja będzie nowy miot nowofunlandów w wypatrzonej hodowli:tak:
Będziemy mieli suczkę Barbie:-) Dziewczyny górą!!:-D
 
Przeszczęśliwa jestem:happy:
M. nie wytrzymał i się wygadał, że na przełomie kwietnia i maja będzie nowy miot nowofunlandów w wypatrzonej hodowli:tak:
Będziemy mieli suczkę Barbie:-) Dziewczyny górą!!:-D
super podobno dzieci lepiej się rozwijają jak jest piesio w domku

mój mąż własne wybyl w delegacje wróci jutro późnym wieczorem gdzieś kolo 20
także same będziemy z Hania na nockę no i Tymuś oczywiście
i cały jutrzejszy dzien też, szkoda tylko że to moje urodzinki sa jutro i będe sama z dziecmi
nie wiem czy mąż pamieta, bo on nie ma głowy do dat
ale nawet jakby pamietal to i tak wróci pozno
nikt inny nie przyjedzie z zyczeniami bo tesc po tej endoskopi (z reszta nie sadze zeby oni znali date moich urodzin), rodzic ena pewno zadzwonia ale tez nei przyajda bo juz mi dali prezent na urodzinkach Hani a teraz maja duzo spraw do zalatwienia bo jada na pared ni do Norwegii do mojej siostry i usza interes zostawic w dobrych rekach
no i bez torta będzie :-:)-:)-(
przepraszam za to dziecinne rozczulanie sie nad soba
to ta ciąża tak na mnie wpływa
zawsze mialam torta na urodzinki, mama piekla, a w tamtym roku mąz zorganizowal
ja tez zawsze najblizszym pieke lub organizuje torty
jakos przezyje w koncu to beda 28 urodziny coraz blizej magicznej 30 moze nawet nie ma co swietowac... he he
 
chyba dzisiaj pobiłam swój rekord postów w ciągu dnia, tyle sie naklikalam a moim ulubionym wątkiem stal się zakupowy :)
za to niedługo sie zegnam bo bede kapac córcie a potem nei bede miala komputera bo u Hanusi w pokoiku jest stacjonarny a mąż zabrał na zjazd laptopa, takze już teraz życz wszystkim kwietniowym brzuchatkom kolorowych senków :tak::happy:
 
Kwiatuszku- nic się nie smutaj.Zorganizujemy Ci forumowe przyjęcie urodzinowe on line- zobacz ile będziesz miała gości:-)A jeśli chcesz to wymienimy się wszystkie nr skypa i zrobimy audiokonferencje:tak:a tortem się nie martw-ja coś upieke na jutro:-D
ja tez w tym roku nie miałam tortu na urodziny:wściekła/y:gdyby nie niespodzianka zorganizowana przez moich przyjaciół wogóle bym chyba zapomniala że je miałam. W zeszłym roku byliśmy całą paczką na weekendowej wyprawie na narty i było cudnie, a teraz to już chwilowo nie pora ...ale wszystko się nadrobi:-D
 
reklama
zawsze mialam torta na urodzinki, mama piekla, a w tamtym roku mąz zorganizowal
ja tez zawsze najblizszym pieke lub organizuje torty
jakos przezyje w koncu to beda 28 urodziny coraz blizej magicznej 30 moze nawet nie ma co swietowac... he he

my wszystkie z Tobą bedziemy:-) a moze maz Cie zaskoczy??

Przeszczęśliwa jestem:happy:
M. nie wytrzymał i się wygadał, że na przełomie kwietnia i maja będzie nowy miot nowofunlandów w wypatrzonej hodowli:tak:
Będziemy mieli suczkę Barbie:-) Dziewczyny górą!!:-D

zazdroszczę, one takie sliczniutkie są:-)
 
Do góry