dzien dobry po weekendzie:-)
u nas jak zawsze weekend sponsorowala literka
t jak tulenie i
w jak wiergolacy sie w brzuchu bąbel:-) MArgolka zostal pierwszy raz nakrzyczana przez tate, bo tak juz fiziowala na wszytkie strony, ze moj brzuch stracil calkowicie ksztalt okregu na rzecz góry z wypukłym wzgorzem ( chyba pupa
) co spowodowalao nacisk na jakas zylke - cisnienie mi skoczylo co niemiara i oddechy zlapac nie moglam
. oczywiscie po sekundzie Margol juz smyrała tatusia stokami po raczce i oboje zapomnieli o co poszlo
ja gdzies tam obok doszlam sobie powoli do siebie
.
w zwiazku z nakazem lezenia, kolejy raz zmienily nam sie plany co do komody z przewijakiem. wyjazd do wroclawia do ikei- mimo ze tylko ok godz w samochodzi- bylby dla nas zbyt meczacy i K. w sobote jezdzil po sklepach meblowych w legnicy i oczywiscie nic w naszym pieknym miescie nie ma, za wyjatkiem 1 komody w cenie 1500zł
tak wiec zamowilam dzisiaj z rana taka
Komoda z przewijakiem | meble - ATB . jest dostepna od reki i w tym tyg powinni mi juz ja przyslac.
dodatkowo - jesli chodzi o plany na ten tydzien- w srode K. ma urodziny i musze dzisiaj skoczyc do cukierni pod domem zamowic tort gruszkowy:-)- mowie Wam niebo w gebie
no i w piatek idziemy skontrolowac Margolcie i znowu pewnie bedzie szok wielkosciowy naszej dzidzi:-)
a za chwile musze isc przelewy zrobic i tak calkowicie przy okazji;-) zobaczyc nowootwarty sklep z ubrankami dzieciecymi kolo domu
. maly spacer dla zdrowotnosci.
a co do szczepien - to ja szczepie na wszystko co w planie i obowiazkowe. ale kazdy ma swoje zdanie na ten temat:-)
ide wdziać jakieś kalesony:-), bo zimzio na dworze