reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Widzę ,ze dyskusja na temat szczepien.

no właśnie nie chciałam tej dyskusji:-( :-( :-( :-(
Niestety -dla mnie to jak w umowach -coś jest drobnym drukiem... wszędzie czytam ochy i achy i jakie to nie są mądre i dobre rzeczy -jak to można zaszkodzić dziecku nie szczepiąc... a znaleźć listę powikłań czy przypadków powikłań -to nie lada wyzwanie! no chyba że na forum...
Ja mam nauczkę po świńskiej grypie -każdy przypadek był notowany -wiedzieliśmy ile ludzi umiera (i to w tych krajach gdzie umiera się na "katar") -olaboga -mniej o tych wyleczonych (oczywiście w Polsce -jak zwykła grypa -3 dni w szpitalu bo panika i do domu)-ale o powikłaniach po szczepieniu słyszałam dwóch, choć było ich wiele (co potwierdziła np Wielka Brytania)... ale cicho sza... no i zacofanej Polsce znowu się udało bo z biedy szczepień -o które teraz są afery -nie kupiła

Powiedziałam już raz -TAK ale mądrym szczepieniom i w rozsądnym czasie... bo która dałaby się dobrowolnie pokłóć 12 razy w ciągu roku i przyjęła "bo tak jest dla mnie dobrze" skoro jedna w roku szczepionka na grypę wywołuje takie emocje:confused:

Zresztą szczepionka na gruźlicę nie chroni przed płucną wersją choroby -a przed pozapłucną -więc zaszczepię dziecko na 8% przypadków podczas gdy na 92% nie jest odporne po szczepieniu...

Kwiatek heeeeeeeeeeeeeejjjjjj dawaj zdjecie Tymcia:confused:
 
reklama
Aniam -mówiłam że nie chcę dyskutować ale "chyba jednak" mnie nie przekonuje... tak samo jak zarzucanie komuś głupoty "bo nie szczepi". Równie dobrze to może działać w drugą stronę. Ja nie jestem ani za tym ani za tym -nie wyrobiłam sobie jeszcze opinii dlatego nie wypowiadam się na temat czyjejś mądrości czy też nie. Ile dzieci w Warszawie (wielkim mieście) nie jest szczepionych na pneumi, meingo czy roto -bo rodziców na to nie stac albo mają to gdzieś -i dzieciom nie szkodzą sklepy i przedszkola? ja nie wiem -Ty nie wiesz i nie ma co na ten temat debatować "co by było gdyby"
:-D

Bardziej miałam na myśli ludzi nie szczepiących wogóle dzieci a nie szczepienia dodatkowe które kosztują kupe kasy . Ludzi wmawiających wszystkim że szczepionki wywołują autyzm itp. Nie szczepienie na te podstawowe choroby to dla mnie głupota , reszta jest kwestią wyboru i niestety kasy . :-:)-(
 
Widzę, że na forum znów zawrzało.... Moje zdanie jest takie: obowiązkowe szczepienia jak najbardziej TAK, nad dodatkowymi głębiej bym się zastanowiła.
Aczkolwiek, nie krytykuje ludzi którzy przedstawiają zupełnie inne stanowisko. Każdy rodzic ma swoje zdanie w tej kwestii i na pewno większość z nich kieruje się dobrem swoich dzieci. Nie sądzę, że nieszczepiący rodzice mają gdzieś zdrowie swojego dziecka. Na pewno mają swoje powody dla których tego nie robią. Nie mówię tu rzecz jasna o marginesie społecznym, tylko o przeciętnych Kowalskich, którzy chcą jak najlepiej dla swoich pociech. Nie widzę więc powodu do obrażania takich ludzi, ja przynajmniej staram się nie krytykować. Fakt, jak już mówiłam ja osobiście na to co trzeba dziecko zaszczepie....ale "to co trzeba" jest niestety względne i niestety (po raz drugi) wywołuje tyle niepotrzebnych kontrowersji :|.
 
Witam się i ja.
Chwilkę poczytam i biorę się za prasowanie:baffled:
Szczepić czy nie to dla mnie dyskusja z gatunku wyższości naturalnego porodu nad cc, każdy ma swoje zdanie i ma do tego prawo. Nikt nikogo na siłę nie przekona. Obowiązkowe szczepienia dla mnie są poza wszelką dyskusją, jeżeli nas stać na dodatkowe to jestem za, oczywiście nie szczepić na wszystko jak leci, ale takimi pneumokokami ja akurat dałam się wystraszyć i w przypadku Zosi tego szczepienia na pewno nie odpuszczę.
 
Witam w śnieżny poniedziałkowy poranek...
Wyspałam się... mam nadzieję, że wy również. Zaraz ide coś wszamać, i zabieram się za powolne prasowanie... powolne bo bedę to robić na siedząco (na stojąco to nawet 1 rzeczy nie wyprasuje :-() i nastawić trzeba kolejne ubranka ...
 
witam dziewczyny! tez sie wyspalam, zjadlam, napilam kawke i teraz sie zastanawiam co tu robic? chyba zaczne skladac komode dla malutkiej do pokoiku, bo jak tak dalej pojdzie to za tydzien pokoj bedzie juz gotowy:-)
 
Witajcie:-D

Ja tez na nogach, od 7,00. właśnie wrócilam z przychodni, bo byłam na pobraniu krwi dzisiaj. jutro wizyta u gina, wiec mam nadzieje,że sie dowiem jaki duży jest już Borysek:tak:

Teraz wypije pewnie jakas kawke, poogladam tv i poźniej mam w planach ogarnięcie chałupki i może włosy sobie farbne:-D
 
reklama
Do góry