reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama

O hałaśliwych sąsiadach co nie co wiem, potrafią zatruć życie. Kiedyś mieszkaliśmy w kamienicy w tzw studni i sąsiad z przeciwka co weekend wyprawiał huczne imprezy z disco polo w roli głównej:baffled:. Regularne wzywanie straży miejskiej niewiele zmieniało.
Remont od 7 rano teoretycznie jest ok, w końcu cisza nocna jest 6-22, ale odrobiną przyzwoitości i kultury możnaby się wykazać.
A propos kultury to do szału doprowadzają mnie psie gówienka na bielusieńkim śniegu:wściekła/y:. Czy naprawdę tak ciężko jest posprzątać po swoim psie?

Wlasnie o to chodzi - KULTURA... Ja jak sie wprowadzilam do tego mieszkania bylam naprawde mloda, ale jakos potrafilam nie zatruwac zycia sasiadom glosna muzyka i skakaniem :sorry2: Czemu inni sa nieodpowiedzialni i egoistyczni? Jak ktos chce posluchac glosniej muzyki, to niech sobie kupi sluchawki - nie musi przeciez od razu caly blok podskakiwac
:baffled: Tak samo remont - po co na sile meczyc sasiadow?... A te psie gowienka, to obrzydlistwo :wściekła/y: U mnie jest jeszcze tak, ze jak teraz jest mnooostwo sniegu, to te wszystkie zaspy przy chodnikach sa pozasikiwane do tego stopnia, ze sa cale zolte i az mi sie na mdlosci zbiera - i tak na kazdym kroku :wściekła/y::no::wściekła/y:
 
Co do głośnej muzy- przyszedł mi do głowy ten sam pomysł co Anim- meloman pasjonata inaczej nie zrozumie, trzeba unaocznić problem.

Co do psich kup- mój mąż jest jednym z niewielu, który u nas na osiedlu sprząta po naszej suni i ostatnio się wściekł i rozpoczął agitację u innych psiarzy- argumenty ma lepsze niż napastliwy nie-psiarz. Ciekawa jestem, jakie będzie miał rezultaty :tak: Swoja drogą 'jazda' się zacznie jak będą roztopy. Mnie do furii doprowadzają psie kupska obok, albo, co gorsza, na placach zabaw :wściekła/y:

Pauli25- witam w naszym gronie :-D Mój mały tez w nocy śpi i też szaleje, jak mamusia coś zje :tak:
 
Co do głośnej muzy- przyszedł mi do głowy ten sam pomysł co Anim- meloman pasjonata inaczej nie zrozumie, trzeba unaocznić problem.

Co do psich kup- mój mąż jest jednym z niewielu, który u nas na osiedlu sprząta po naszej suni i ostatnio się wściekł i rozpoczął agitację u innych psiarzy- argumenty ma lepsze niż napastliwy nie-psiarz. Ciekawa jestem, jakie będzie miał rezultaty :tak: Swoja drogą 'jazda' się zacznie jak będą roztopy. Mnie do furii doprowadzają psie kupska obok, albo, co gorsza, na placach zabaw :wściekła/y:

Jak juz nie moge wytrzymac muzyki sasiada, to puszczam swoja glosno, ale strasznie mi szkoda wtedy moich sasiadow - z jakiej paki mam im utrudniac zycie przez glupote jakiegos debila?
:zawstydzona/y::baffled:

Oj roztopy, masz racje, cud miod malina :dry: kupa na kupie i wez tu czlowieku nie wdepnij
:sorry2: A Twoj maz moze osiagnac niezly skutek jak sie zawezmie :-D
 
My pieska nie posiadamy, ale P na spacerkach też akcję pouczającą prowadzi - wypatruje kupczące pieski i pyta właścicieli dlaczego nie sprzątają.


 
teraz pije kawkę i zobaczyłam swój suwaczek na baby gaga a tam wyskoczył
ÓSMY MIESIĄC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:tak: :szok::cool2:
tak się cieszę, że to już
super, gratuluje!!!!!
U mnie tez juz 8my leci :tak::tak::tak:
Katik dobrze że jeszcze możesz pospać, to kiedy wracasz do tej pracy?
powinnam od poniedzialku na 3 tygodnie isc, ale raczej nie widze takiej opcji. Pojde w piatek pogadac z szefowa, pewnie pojda na reke i jakos da sie ominac przepisy wg ktorych powinnam do konca lutego pracowac.
No i podobnie jak wiekszosc z was, problemy ze snem mnie dopadaja no i ta co nocna gimnastyka aby znalezc wygodną pozycje do spania mnie wykancza:sorry2:
wspolczuje remontu... u mnie tez pokoik w rozgardiaszu czeka do kolejnego weekendu na dokonczenie :no:
I witaj w klubie meczacych sie noca ;-)
ech te mamy... ciekawe czy my tez takie bedziemy... moja to mi ciagla mowi "jak dziecko sie urodzi to dopiero wam sie zacznie"... a we mnie juz sie gotuje... bo dla nas zacznie sie najfajniejszy okres w zyciu i pewnie nie raz bede wyc z bezsilnosci, ale to juz jest wpisane w koszty, apoki co czekamy z utesknieniem na nasza dzidzie. i wczoraj jak chlopk na szkole rodzenia opowiadal o swoim synku to my z zazdroscia taka troche ze oni juz maja bąbelka. ja sie czuje coraz kiepsciej, boli mnie wszystko i tak jak Katik wiem juz co to skurcz....( tylko ze u nas nie ma zzo:baffled:). zeby jeszcze chociaz miesiac Margolke przetrzymac, to juz bedzie 36 tydzien i moze sie rodzic i nawet wczoraj o tym rozmawialismy z K.
podpisuje sie rekami i nogami pod tym co mowisz: ze jeszcze tylko odrobinka i niech sie rodzi, ze czeka sie juz z utesknieniem na tego malego baczka w brzusiu, i choc wiadomo, ze przewroci nam zycie do gory nogami czlowiek sie doczekac nie moze...
a co do porad mam - to ja ostatnio sie wkurzylam jak gadalam na skypie z mama i byla babcia. I w pewnym momencie slysze jak babcia z panika w glosie wyskakuje do mojej mamy: ja to sie tylko martwie jak ona sobie rade da z malym dzieckiem, przeciez to trzeba nakarmic, wykapac, przebrac....
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
az mi sie zagotowalo! 3 dzieci mojej siostry chowalam jak swoje, pieluch sie nazmienialam, nakapalam, i to praktyke zaczelam juz 11 lat temu, a teraz mi panike sieja jak ja sobie rade dam. A jak jako 18latka kapalam przebieralam, itd to nikt nie widzial?
Dobrze, ze choc matka wykazala sie refleksem i jej na to odpowiedziala: ze przeciez nie ja jedna i nie ostatnia, bo jakos glupio by mi bylo pyskowac babci ze farmazony gada :wściekła/y:


Dlatego ja doceniam to, że mam domek... :-p
Przynajmniej nikt mi młotkiem nie tłucze... mieszkałam w bloku 14 lat... nie wrócę nigdy... :eek:
Ja gehenne przezywam jak jade do PL i nocujemy u rodzicow w mieszkaniu w bloku. Slysze sasiadow jak sie kapia, jak spuszczaja wode w wc, jak zamykaja skrzypiace drzwi, jak budzik ich budzi! Masakra!!!!
Rozpuscilam doope na maxa w domku tutaj i nie wyobrazam sobie powrotu do bloku :no:


Witajcie ;-)

Widzę, że dziś dużo z nas się nie wyspało :no: Ja też... kręgosłup mi się znów wygina bo brzusio rośnie i bolał całą noc :baffled: nie dość, że odcinek lędźwiowy, to jeszcze rozbolał mnie cały kark i głowa i przez ten ból głowy czuję się dziś jakbym nie spała całą noc... :baffled: ehhh...uroki 8 miesiaca o którym wspominałyście ;-)
A nasza znajoma Mononukleoza żyje sobie dalej swoim życiem w moim mężu... :sorry2:

Dzis mam plan zrobić pranie ciuszków dla dziecinki :-)
Ela, trzymaj sie, usciski dla mezulka. Tylko mu nie przekazuj ich doslownie bys nic nie zlapala.
Bidulko!!!!
A ciuszki tez dzis wrzucilam do pralki :tak:

A propos kultury to do szału doprowadzają mnie psie gówienka na bielusieńkim śniegu:wściekła/y:. Czy naprawdę tak ciężko jest posprzątać po swoim psie?
Poki mieszkalam w Polsce to tak bardzo mnie nie razilo, choc w zime po psie staralam sie zakopac zolte slady czy koopki. A teraz po ponad 3 latach regularnego sprzatania po psie tutaj - idac w Polsce dostaje bialej goraczki na psie odchody :no:




A z tego testu - jak z wszystkich kalendarzy prognozujacych wychodzi mi, ze:

Wynik: Chinka mająca 27 lat, zapłodniona w 5 miesiącu księżycowym powinna mieć...
Chłopca
i psinco - bo jest corenka!!!!!!!
 
My pieska nie posiadamy, ale P na spacerkach też akcję pouczającą prowadzi - wypatruje kupczące pieski i pyta właścicieli dlaczego nie sprzątają.

Jakie dostaje wytlumaczenia?
:-D

Ja gehenne przezywam jak jade do PL i nocujemy u rodzicow w mieszkaniu w bloku. Slysze sasiadow jak sie kapia, jak spuszczaja wode w wc, jak zamykaja skrzypiace drzwi, jak budzik ich budzi! Masakra!!!!
Rozpuscilam doope na maxa w domku tutaj i nie wyobrazam sobie powrotu do bloku :no:

Wieeeeeeesz u mnie nie tylko slychac spuszczana wode :szok: Jak sie jest w kibelku to slychac jak ktos inny w tym czasie sika, normalnie jakby sie bylo w toalecie publicznej i ktos sikal za scianka z dykty :szok: Juz nie mowie o niektorych odglosach jak sie ludzie kapia i im sie co nie co zbierze w jelitach :szok::szok:
 
Wieeeeeeesz u mnie nie tylko slychac spuszczana wode :szok: Jak sie jest w kibelku to slychac jak ktos inny w tym czasie sika, normalnie jakby sie bylo w toalecie publicznej i ktos sikal za scianka z dykty :szok: Juz nie mowie o niektorych odglosach jak sie ludzie kapia i im sie co nie co zbierze w jelitach :szok::szok:
buahahahahaha :-D:-D:-D
a sasiadom sie nie dziw - nie wszystkich stac na wanne z jacuzi - to sie ratuja jak moga :-D:-D:-D:-D
 
O matko 7,6kg na plusie:baffled: 61,1 kg na wadze... nie żeby to był dla mnie problem ale jak się walczyło o to żeby takich liczb nie widzieć i w sumie z powodzeniem... aerobiki, biegania, baseny -to teraz to trochę robi bałagan w głowie...

Moje dziecię dziś delikatnie dało mi znać ze już pora wstać i pobujać się troszkę -mega ciosem pod żebro -jak wyrwałam z wyra to nie wiedziałam gdzie jestem... a teraz czka -jak zwykle...:-p

Jakoś nie mam dziś weny -mała się obraca, obkręca -bo wie że jutro usg i pewnie robi wszystko żebym tylko tyłek i plecy zobaczyła:baffled: a może grzecznie jak ostatnio pokaże się buźką do mamusi:-)

wiem że to nie na tym wątku ale tam nie wszystkie wchodzą -dziś w tv mówili o powiększaniu piersi KOMÓRKAMI MACIERZYSTYMI... myślicie że mojej córce się zamarzy kiedyś:-p
 
reklama

Jakie dostaje wytlumaczenia?
:-D

Niestety przeważnie takie pytanie jest kwitowane wzruszeniem ramion i szybka ewakuacja. Jedna pani powiedziała, że się brzydzi. Ciekawe czy jak jej pies narobi na środku pokoju to też nie sprzątnie, bo się brzydzi.

Co do sąsiedzkich odgłosów to jak się całe życie mieszka w bloku to się już kompletnie na to uwagi nie zwraca, ale fakt słychać głośniejsze odsunięcie krzesła, upuszczenie czegoś na podłogę itp.
 
Do góry