moze i tak, ale przeciez nie bede spala w zimnie:-( denerwuje mnie to strasznie, bo chodze jak zombie. No nic, moze jakos wytrzymam, nie mam wielkiego wyboru.
reklama
kurcze, wspolczuje, z zebami to nie ma zartow a jesli cie co noc boli to raczej sam z siebie bolec nie przestanie, proponuje odwiedzic jak najszybciej dentyste...
jeju
Karola322 no trochę średni pomysł zeby ze szwem się moczyć w bakteriach tym bardziej że miałaś uważać na infekcje x10
Kwiatuszku bardzo Ci współczuję niepotrzebnych nerwów.... no ale wychodzi partactwo i oszczędności bo ktoś pewnie założył że lepiej taniej niż bezpieczniej i na rury pożałował...
Aga z zębem to nie do końca tak ze wytrzymasz -bo trzymać nie powinna s według mnie... zawsze to stan zapalny się może zrobić -lepiej idź i sprawdź u dentysty co się dzieje -może się tylko plomba rozszczelniła... a może niezbędne będzie kanałowe leczenie??? i jeśli tak to lepiej nie czekaj z tym za długo
Kwiatuszku bardzo Ci współczuję niepotrzebnych nerwów.... no ale wychodzi partactwo i oszczędności bo ktoś pewnie założył że lepiej taniej niż bezpieczniej i na rury pożałował...
Aga z zębem to nie do końca tak ze wytrzymasz -bo trzymać nie powinna s według mnie... zawsze to stan zapalny się może zrobić -lepiej idź i sprawdź u dentysty co się dzieje -może się tylko plomba rozszczelniła... a może niezbędne będzie kanałowe leczenie??? i jeśli tak to lepiej nie czekaj z tym za długo
nie wiem czy juz sie chwalilam, ale od czwartku jestem juz na urlopie macierzynskim, koniec z praca jak narazie musze tylko jeszcze z 10 ciast w pracy postawic....
a co do remontow to tez wlasnie dzis maz zabral sie za pokoik dla malej, oj bedzie to trwalo...
musze tylko jeszcze z 10 ciast w pracy postawic....a co do remontow to tez wlasnie dzis maz zabral sie za pokoik dla malej, oj bedzie to trwalo...
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Aga, 13x13 ma 1000% racji z tym zebem. DO DENTYSTY MARSZ!
Zawsze jak cos sie dzieje z czyimis zebami przypomina mi sie strasznie smutna historia mojego kuzyna. Rzecz miala miejsce 20 lat temu, niemniej jednak warto znac historie, tak ku przestrodze. Kuzyn wyjechal gdzies na wakacje, mial wtedy 13 lat, wiec byl pod ¨öpieka¨ doroslych. Zaczal go bolec zab, ale opiekunowie stwierdzili, ze nie ma co lazic po doktorach - pogoda piekna, wiec trzeba sie wakacjowaniem nacieszyc, a on pojdzie do lekarza po powrocie do domu. Chlopak wrocil do domu nie tydzien, a miesiac pozniej. Wdalo mu sie zakazenie, wiec wyladowal w szpitalu, tam przetaczano mu kilkakrotnie krew, bo ciagle cos sie paskudzilo. Wszyscy w rodzinie przygotowywali sie na najgorsze... Szczesliwie wyszedl z tego. Nie ma sensu bagatelizowac chocby najmniejszych zmian w ¨jamie gebowej¨ i zostawiac na pozniej, bo pozniej moze byc za pozno...
Kwiatek, to straszne co sie u Was stalo. MAm nadzieje, ze niebezpieczenstwo wam jednak juz nie zagraza.
Ukochany pojechal na jakies zawody, wiec znowu remontu ciag dalszy odwlecze sie na blizejnieokreslona przyszlosc. Juz tylko dwa miesiace zostaly, a cos mi sie tak zdaje ze nie bede z dnia na dzien silniejsza i bardziej sprawna. Dzis dopadl mnie kurcz w lydce - cholera jak to boli. Ostatni raz tak mnie poskrecalo jak mialam 16 lat i zima wybralam sie na wspinaczke gorska. Koszmar.
Zawsze jak cos sie dzieje z czyimis zebami przypomina mi sie strasznie smutna historia mojego kuzyna. Rzecz miala miejsce 20 lat temu, niemniej jednak warto znac historie, tak ku przestrodze. Kuzyn wyjechal gdzies na wakacje, mial wtedy 13 lat, wiec byl pod ¨öpieka¨ doroslych. Zaczal go bolec zab, ale opiekunowie stwierdzili, ze nie ma co lazic po doktorach - pogoda piekna, wiec trzeba sie wakacjowaniem nacieszyc, a on pojdzie do lekarza po powrocie do domu. Chlopak wrocil do domu nie tydzien, a miesiac pozniej. Wdalo mu sie zakazenie, wiec wyladowal w szpitalu, tam przetaczano mu kilkakrotnie krew, bo ciagle cos sie paskudzilo. Wszyscy w rodzinie przygotowywali sie na najgorsze... Szczesliwie wyszedl z tego. Nie ma sensu bagatelizowac chocby najmniejszych zmian w ¨jamie gebowej¨ i zostawiac na pozniej, bo pozniej moze byc za pozno...
Kwiatek, to straszne co sie u Was stalo. MAm nadzieje, ze niebezpieczenstwo wam jednak juz nie zagraza.
Ukochany pojechal na jakies zawody, wiec znowu remontu ciag dalszy odwlecze sie na blizejnieokreslona przyszlosc. Juz tylko dwa miesiace zostaly, a cos mi sie tak zdaje ze nie bede z dnia na dzien silniejsza i bardziej sprawna. Dzis dopadl mnie kurcz w lydce - cholera jak to boli. Ostatni raz tak mnie poskrecalo jak mialam 16 lat i zima wybralam sie na wspinaczke gorska. Koszmar.
kwiatuszku, nie denerwuj się...mają już pewnie wszystko pod kontrolą i nic Wam nie grozi
mamusia, mnie nie łapią skurcze łydek,ale od wczoraj rana bardzo mnie boli prawa,spuchła jak cholera...i tak się wystraszyłam ,bo czytając o problemach z łydkowymi sprawami w ciąży weszłam na stronę o zakrzepach i przy okazji wątek o kamili skolimowskiej się pokazał.wystraszyłam się jak diabli...
i teraz nie wiem czy nie powinnam zadzwonić do szpitala i zapytać fachowca...jak ja już sobie nawkręcam to ciężko myśleć o czymś innym...mało tego-mój mąż pracuje na nocki,a ja sama w domu................:-
--(
i nic Wam nie grozimamusia, mnie nie łapią skurcze łydek,ale od wczoraj rana bardzo mnie boli prawa,spuchła jak cholera...i tak się wystraszyłam ,bo czytając o problemach z łydkowymi sprawami w ciąży weszłam na stronę o zakrzepach i przy okazji wątek o kamili skolimowskiej się pokazał.wystraszyłam się jak diabli...
i teraz nie wiem czy nie powinnam zadzwonić do szpitala i zapytać fachowca...jak ja już sobie nawkręcam to ciężko myśleć o czymś innym...mało tego-mój mąż pracuje na nocki,a ja sama w domu................:-
--(
iza813
mama Szymka i Samuela
aga idz lepiej z tym zebem do lekarza,niech zobaczy co sie dzieje.
kwiatuszku przykro mi ze musialas to ogladac
.kwiatuszku przykro mi ze musialas to ogladac
sospettosa
Fanka BB :)
O, Sospettosa, wyglada na to ze mamy termin na ten sam dzien. Ha ha ciekawe jak sie naprawde stanie
Pewnie powiecie, że jestem niedobra, ale chciałabym urodzić ze dwa trzy tygodnie przed terminem :-(.... mam już po prostu dosyć bycia w ciąży. A ponadto wolę urodzić trońkę wcześniej niż przenosić ciążę i mieć wywoływany poród.
łoooo matko :-(, widziałam dziś to w wiadomościach i słuchałam z wielkim zainteresowaniem, bo ja aktualnie też ze Szczecina jestem. A Ty bidulko patrzyłaś na wszystko przez okno :-(.
wspolczuje, mnie zlapaly takie powazne skorcze tylk 2 razy na szczescie, ale pamietam ze bol byl niesamowity i trwal chyba ze 2 dni za kazdym razem. Mnie magnez pomogl, tak mi sie wydaje, bo odkad zaczelam regularnie sie nim szprycowac, przeszlo i na szczesnie nie wraca:-)
wiesz co, ja tez mam takiego plana, zeby mlody sie szybciej troszke urodzil, ale tylko troszke, tak ze 2-3tyg. Nawet juz z nim obgaduje ten plan
tylko nie wiem co on na to, bo jakis malo rozmowny jest
Ale wywolywania tez sie boje.reklama
basia0412
Fanka BB :)
Cześć
Podczytuję Was od jakiegoś czasu i chętnie się przyłączę, jeśli nie macie nic przeciwko. Mam termin na połowę kwietnia. Dziewczynka - Anielka. Mam już jedną córcię - Mania w marcu kończy 2 lata. Życzę dobrej nocy!
witamy kolejną kwietnióweczkę
Ilonka cieszę się że u ciebie wszystko w porządku.
wronka trzymaj się , współczuję ci bólu ale aby do kwietnia
a ja biorę się od poniedziałku za pranie ubranek w proszku dziecięcym (na razie wyprałam wszystko w zwykłym, wyszło 6 pralek
) i prasowanie tych ubranek.a ja byłam dzisiaj rano na USG ale o tym na kwietniówkach u lekarza
