reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Juz nawet nie wchodzimy z Ukochanym w dyskujse o uzyciu goracej wody. On mysli, ze jestem szalona i wszystkim mowi, ze mi odbilo. Ja robie to samo. Mam jednak wrazenie, ze tubylcy zgadzaja sie z jego wersja... A niech im tam bedzie.

Zgadzają sie z jego wersją , bo TY na ich terenie u nas Twój chłop by uchodził za szurnietego :-D Zresztą jakby pobył teraz troszkę w naszej zimie to by mu się odechciało kąpania w zimnej wodzie szybko;-)
 
reklama
Ha ha Aniu, obawiam sie, ze on jest niereformowalny... Tutejsze zimy wcale nie sa tak przyjemne jak sie wydaje. Temperatura czasem spada do okolic zera (oczywiscie nie w calym Meksyku), domy nie maja zadnego ogrzewania, okna sa nieszczelne i pojedyncze, a na zewnatrz wieje i leje... Ja wowczas siedze zapakowana w dwa grubasne koce, spod ktorych nic nie wystaje, a on i tak z ta jego zimna woda...



Bardzo przypomina mi to Anglie. Kilka lat temu mieszkalam w Essex, tam wielu starszych ludzi mialo konczyny powykrecane artretyzmem. A ten wcale nie od parszywej pogody, ale od lodowatej wody i tej ich, hmm, mody na zapirniczanie wszedzie w sandalach i z ledwo zakrytym cialem, nawet gdy ziab na zewnatrz...

Pamietam tez niemowleta w wozkach, z golymi stopkami i w cienkich kaftanikach pijace z butelki zinme mleko... A na dworze 0º... Takie przegiecie w zupelnie inna strone niz tutaj...



Co kraj, to obyczaj.





Chce na Marsa...
 
Bardzo przypomina mi to Anglie. Kilka lat temu mieszkalam w Essex, tam wielu starszych ludzi mialo konczyny powykrecane artretyzmem. A ten wcale nie od parszywej pogody, ale od lodowatej wody i tej ich, hmm, mody na zapirniczanie wszedzie w sandalach i z ledwo zakrytym cialem, nawet gdy ziab na zewnatrz...

Pamietam tez niemowleta w wozkach, z golymi stopkami i w cienkich kaftanikach pijace z butelki zinme mleko... A na dworze 0º... Takie przegiecie w zupelnie inna strone niz tutaj...



Co kraj, to obyczaj.





Chce na Marsa...
Fantastycznie zapamietalas istote tego ich "zwariowania". Dla mnie poczatkowo bylo to ogromnym szokiem, ja w cieplych ciuchach, kurtce, kozakach , a laski w baletkach czy klapkach. Masakra.

Dzis tez rano wyskoczylam do urzedu, w kurtce, bereciku, chustce wokol szyji, bo niby na plusie, ale wiatr i mzylo. I mija mnie chlopak, w tshircie, ale w czapce na glowie:no: Az mnie zmrozilo.
A potem tak jak napisalas - lazic na starosc nie umieja, powykrecani, i co drugi na wozku elektrycznym jezdzi :no::no::no:




Ide spac. Jutro wazny dzien - zaczynamy malowanie w pokoiku Malej :-):-):-):-)
Pa brzuchatki!!!!!!!!!!!!
 
Cześć :)
Podczytuję Was od jakiegoś czasu i chętnie się przyłączę, jeśli nie macie nic przeciwko. Mam termin na połowę kwietnia. Dziewczynka - Anielka. Mam już jedną córcię - Mania w marcu kończy 2 lata. Życzę dobrej nocy!
 
Witam nowe Mamusie na forum :)

Dziś jak zwykle miałam ciężki dzień, praktycznie cały na uczelni. Podobnie będzie jutro i w niedziele. Co tam! jestem w ciąży to moge biegać na wydzieł przez zaspy 7 dni w tygodniu ;/. I że niby jestem traktowana ulgowo..to ja nie wiem jak by było jakbym nie nosiła dziecka pod sercem ;/.

Ja jeszcze nie zastanawiałam się nad praniem, bo nie mam nawet skrawka ubranka dla dziecka jeszcze. W sumie nic kompletnie nie mam. Ale u mnie tak ze wszystkim, że na ostatnią chwilę się ogarniam.

Nad słodyczami już jakiś czas temu się zastanawiałam i o ile będzie to możliwe będę wprowadzać system Norweski. Z tym, że sama jestem uzależniona od czekolady i jak ja niby mam nie dać dziecku łakocia skoro sama jem :|.

Przeprowadzka czeka mnie w połowie lutego, także łączę się z Tobą w "cierpieniu" Paulka :)
 
Przeprowadzkowe mamy, z tymi przenosinami nie jest tak zle... U nas w zasadzie poszlo calkiem szybko, mimo wszystkich tych tajemniczych i jakze uciazliwych formalnosci. Tak pamietam te tygodnie na pudlach, ciagle sie jeszcze owe po podlodze walaja... No i pokoje jeszcze nie uzadzone... Ale za to o wiele lepiej niz ¨tam¨.
 
reklama
Czy u Was w szkole rodzenia robi sie cwiczenia fizyczne? Jesli tak, to czy mezowie tez musza miec dresik do cwiczen?
nie wiem czy zauwazylas ale jest specjalny watek na temat szkol rodzenia....

u nas robi sie cwiczenia fizyczne i mezowie nie biora w tym udzialu, takze nie potrzebuja dresika, trwa to tylko 10 minut zreszta i faceci jak trzeba to pomagaja tylko przy niektorych cwiczeniach
 
Do góry