cześć dziewczynki
nie mam ostatnio siły na wiele.i nawet siedzenie przy biurku sprawia mi kłopot.i humorek nie najlepszy niestety...z mężem ciągle się kłócę-on zmęczony przychodzi z pracy i czeka tylko na obiad,a ja zmęczona sprzątaniem i obiadowaniem czekam na masaż plecków,które dają mocno popalić...masażu oczywiście nie ma,mężulek woli w fotelu z piwkiem posiedzieć...ehhhh...
idalia kopie już jakoś inaczej.ale rusza się dość często...i to mnie cieszy:-):-):-)
justa24, katik ja też cały czas puchnę.wyglądam naprawdę nieciekawie...kostek już od półtora miesiąca nie widać.teraz doszły dłonie(wyglądają jakbym na budowie pracowała i drętwieją często:-()...badanie moczu mam robić co dwa tygodnie i codziennie mierzyć ciśnienie...męczy mnie to już.:---(
karola322 98 centymetrów to już prawie stówka...powinnaś się cieszyć,że brzuchol nie męczy;-)
u mnie już 108 centymetrów na pępku
nie mam ostatnio siły na wiele.i nawet siedzenie przy biurku sprawia mi kłopot.i humorek nie najlepszy niestety...z mężem ciągle się kłócę-on zmęczony przychodzi z pracy i czeka tylko na obiad,a ja zmęczona sprzątaniem i obiadowaniem czekam na masaż plecków,które dają mocno popalić...masażu oczywiście nie ma,mężulek woli w fotelu z piwkiem posiedzieć...ehhhh...
idalia kopie już jakoś inaczej.ale rusza się dość często...i to mnie cieszy:-):-):-)
justa24, katik ja też cały czas puchnę.wyglądam naprawdę nieciekawie...kostek już od półtora miesiąca nie widać.teraz doszły dłonie(wyglądają jakbym na budowie pracowała i drętwieją często:-()...badanie moczu mam robić co dwa tygodnie i codziennie mierzyć ciśnienie...męczy mnie to już.:---(
karola322 98 centymetrów to już prawie stówka...powinnaś się cieszyć,że brzuchol nie męczy;-)
u mnie już 108 centymetrów na pępku