reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Wczoraj byłam u ginekologa:) termin na 21 kwietnia, serduszko już jest:)

Gartulacje!

Witam i pozdrawiam wszystkie przyszłe kwietniowe mamy :-) i jednocześnie dołączam do Waszego grona. Mój termin wg OM to 08/04/2010, także jest szansa na świątecznego zajączka ;-)

Piękny będzie zajączek!

Malena nie masz co wiec narzekać na wagę -jaka puszysta -wysoka dziewczyna i zrzuciłaś sporo po proodzi -więc ciąża Ci służy;-) obym ja nie wyglądała jak ciasteczkowy potwór -ale w sumie co tam -nie raz już chudłam po 12/14 kg bo dałam sobie trochę laby. Jak wazyła 64 poznałam męża -dziś ważę 52 i słyszę tylko -same kości. Jego radość na twarzy z każdego milimetra w biodrach jest nie do opisania:-) Na emeryturze będą wnuki ;-)

No to w ciąży nie da Ci spokoju! ;-)

ja nadal z lozka do was pisze:) widze ze nie tylko ja dzis mam rowne 8 tygodni. Fajnie:) Mam juz dosc lozka ale wiem ze to pomoze dzieciaczkowi wiec rzecznie leze i czekam na poniedzialkowe usg

Jeszcze będziesz tęsknić za wylegiwaniem się :-)

13x13 i jeszcze ja sie czuje winna w domu ze pracuje a w pracy ze mam obowiazki domowe i nie ma zlotego srodka na to

ja dzis pracuje w domu, niem oglam corki wyszykowac do przedszkola, raz sukienka nie ta, smiadanie nie te, placz i zgrzytanie zebami, jutro zostawiam ja w domu bo jade w delegacje na spotkanie co moge ja wziac, za to dzis musze zrobic robote za 2 dni wiec wracam do pracy

Współczuję. Mnie też niedługo czekają "pierwsze bunty".

Witam, jestem tu po raz pierwszy i tak przez przypadek znalazłam Wasze forum, Ja mam termin na 24 kwietnia.Miałam juz wizyte.Gin wyliczył mi 6/7 tydzien ale nie było słychac jeszcze serduszka i troche sie tym martwie w którym tyg wy usłyszałyscie bicie serca ?

nie martw się. Na pewno wszystko w porządku

Nie dotknela nawet mojego brzucha, nie mowiac oczywiscie o jakimkolwiek badaniu ginekologicznym.
Tak naprawde nawet nie wiem czy moja macica choc namacalnie wyglada dobrze, a przeciez mozna bylo by to wywnioskowac z normalnego badania. Nie wiem nic, czy dzidzius sie dobrze rozwija, czy jest dobrze :przyczepiony" itp itd... !

je tego podejścia nigdy nie zrozumiem

:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
No to Ilona miałaś dzień pełen emocji.
Na szczęście same dobre wieści!
Odpoczywaj i uważaj na siebie!

Nie wiem jak was, ale mnie od już jakiegoś tygodnia męczą uporczywe bóle głowy:baffled: I tak całą dobę... nie biorę żadnych leków, ale nie powiem żeby mi to na dobry nastrój wpływało:baffled:
Przeszkadza mi się cieszyć moim maleńkim 2cm szczęściem ;-)

Mnie też głowa częściej boli. Chyba można pracetamol wziąć. Byle nie za często.

Wczoraj mnie nie było, po pojechałam do Krakowa do promotorki.
Za tydzień mam oddać gotową pracę. Obrona 29 września!

13x13 może byś została moderatorką wątku, skoro takiej nie ma.
Widzę, że jesteś wygadana i często zaglądasz.
Trzeba pożądek zaprowadzić i listę jakąś zrobić.
Co Ty na to? A może ktoś inny chętny?
 
reklama
13x13 dziekuje za wsparcie mam nadz ze przy nastepnej wizycie wszystko bedzie w porzadku i usłysze serduszko.Choc do wizyty jeszcze 2 tyg.Moze moja niecierpliwosc mnie nie przerosnie.Pozdrawiam i miłego dnia zycze
 
Moja kruszynka dała dziś o sobie znać jeszcze przed śniadaniem -rozmowa z kibelkiem wykończyła mnie na dobre. Czeka mnie dziś droga 7h30m pociągiem:baffled: trzymajcie kciuki za powodzenie wyprawy. W nocy nie mogłam spać -wszystko mnie kłuło i ciągnęło -na szczęście tylko boki -mam nadzieję ze to normalne. Do gina dopiero w środę -zasypię go gradem pytań to wszystkiego się dowiem:tak:

Karola wreszcie!!!!!!

Netula leż -jeszcze trochę i miną obawy -będziesz mogła wstać i się rozruszać. Trzymam kciuki za wytrwałość:tak: to Ty 2 razy dziennie USG robisz:confused:

Toola
nie przemęczaj sie tylko -zero litości nad ciężarnymi:no: a córeczka -cóż -mała pannica to musi sie stroić:-)

Anaa
nic się nie przejmuj -serduszko zabije i to silne jak dzwon. To sprawa indywidualna tym bardziej że lekarze wiek ciąży obliczają na podstawie ostatniej @ a w rzeczywistości ciąża może być młodsza. Trzymam kciuki za następną wizytę z serduszkiem:tak: Ja miałam pęcherzyk 5mm, po tygodniu był już 1,5cm i była dzidzia ale bez serduszka bo to jest wiek ciąży 5t6d więc 2 tygodnie to na prawdę dobry termin:tak: wszystko jest i będzie dobrze:tak:

Justys
mnie to ciągniecie brzucha martwi trochę ale bez paniki;-) zobaczymy jak to się wszystko ułoży i co lekarz powie. Dziwne jest to że mi brzucha nie wysadziło jezcze -ot taki normalny jest:tak:

Ilonka
jeszcze jedna taka panika a pojadę tam i przełożę Cię przez kolano i tak Ci po dupie natrzaskam ze coś:szok::szok::szok: siebie zestresowałaś tego bombla zestresowałaś -a on sobie spokojnie był i mamie nie przeszkadzał! mam nadzieję że to ostatnia taka akcja?:angry::angry::angry::angry: i gratuluję:tak:

Agnes
witaj i gratuluję serduszka:tak: co do leżenia w łóżku -jeśli lekarz nie kazał to nie ma mowy -bo zrobimy się przez te 8 miesięcy takie baba jagi:-) rozczochrane grube i rozleniwione:confused:

Dziarminka
witaj. Tobie również gratuluję a torbielą sie nie martw -najczęściej się wchłaniają:tak:

Katik
jasne ze będzie:-D to jest dziwne -już pomijając fakt że tam jest to normalne -nawet dla zaspokojenia ciekawości matki, dla stworzenia jakiejś więzi powinni pokazać tą kruszkę z serduszkiem choćby nawet w 7/8tc:tak: a tutaj -cóż -ja jestem po stracie i już z automatu to jest zagrożona ciąża choć chyba i tak nie powinno być. Od razu dostałam końską dawkę leku choć progesteron miałam w normie. Taka dawka leków skutkowała tym że ciśnienie mam 70/40 i mi słabo -takie perpetuum mobile. Albo mdlejesz w autobusie albo leżysz w domu -ale leki masz brać

Ella a ciśnienie mierzysz sobie? może w tym jest problem? niestety nic na to nie poradzisz ale moze choć przyczyna będzie znana:confused:

Aneczka masz rację paracetamol, ale lepiej chyba poznać przyczynę i może da sie jakoś inaczej? Na wysokie ciśnienie pomoże czosnek (bo obniża) na niskie niestety niewiele bo soli nie wolno za dużo:no: Ale ja nie jestem zwolenniczką leków chyba ze trzeba

Zielonam no ale pracujesz nad tym i to najważniejsze:-D:tak: a popcorn jest zdrowy -dużo błonnika ma;-)

Kwiatuszek
myślę ze w aptece jak powiesz o ciąży nikt Ci nie zagwarantuje że leki są bezpieczne. A może syrop z cebuli -pamiętasz jak się robi? wstrętny ale na kaszel w sam raz. Jak to nie pomoże to do apteki:tak:

Malena
bardzo chętnie tylko ze póki co wracam do pracy w poniedziałek a od 14 do końca września jadę na urlop. Jeśli do października się chętni nie znajdą to nie ma sprawy:-) teraz nie ma co za dużo obiecywać bo trochę nieobecna będę:tak: poza tym ja od razu wywaliłabym nieużywane wątki a to może nie być mile widziane;-)

A ja będę po weekendzie
miłego leniuchowania:tak:
 
Kurcze. Ja do ginekologa to chyba nie trafie. Byłam zapisana na pon. Dziś dzwonię, żeby potwierdzić... nie, nie ma mnie zapisanej, a w ogóle dr ma urlop. Mogę przyjść ale dopiero 7-go:(. Jakieś jaja. Próbowałam gdzieś prywatnie i dupa. wszędzie urlopy, albo nie odbierają. Martwię się...
 
hej Ella wlasnie ponizej opisalam moja historie...:)) Wszystko jest w porzadku.
Ella a moze masz drozdzyce....mnie przy niej bolala glowa codziennie.

Wysłałam chyba moją odpowiedź w momencie kiedy Ty napisałaś;-) Tak się cieszę że wszystko jest ok!!!:-D:-D:-D
Napewno będzie dalej dobrze, nic już się więcej nie martw!:-)

Co do drożdzycy to nie wydaje mi się, bpo byłam 2 dni temu u gina i nic nie stwierdził, a poza tym jak miałam te nieprzyjemną przypadłość pare lat temu to były bardzo widoczne objawy- ból, dyskomfort i takie tam... a teraz jest ok :tak: ale dziekuję za troskę.
Czytałam, że bóle głowy ninby normalne, bo jakieś rozszerzanie naczyń krwionośnych i takie tam, a ja często miałam bóle głowy już wcześniej, no co nie zmienia faktu że jest to chyba najbardziej znielubiony przeze mnie objaw ciąży :eek: już wolę te ciągłe nudności :oo:
 
czesc czolem

melduje sie po wizycie. Na szczescie wszystko dobrze, dzidzia rosnie i ma juz 2,5 cm i rusza sie co nie miara :) pani gin powiedziala ze ostatnie plamienai prawdopodobnie byly spowodowane tym ze lozysko w jednym miejscu nie bylo dobzre przytwierdzone ale teraz juz sie zasklepia elegancko i jest bardzo ladnie i nalezycie przytwierdzone. Plamienia ktore mam od wczoraj, naprawde delikatne, praktycznie 1-2 plamki na dzien moga byc spowodowane jakim uszkodzeniem na szyjce macicy ktora to jest teraz megadelikatna i cos jej sie tam zrobilo , moze jakis malutki krwiaczek. Dla swietego spokoju mam sobie jeszcz epolezec i przepisala mi progesteron w czopkach i powinno byc dobzre. Bardzo sie ciesze i jestem podekscytowana, ale przyznam sie ze pomimo tychzdjec jakos do mnie jeszcze nie dociera ze ta istotka rosnie wewnatrz mnie, wydaje sie to byc takie abstrakcyjne.

poza tym od kilku dni mam jakies takie jakby biedunki poranne i wieczorne. Dziwy jakies, ktoras z was tez tak ma??


jak byłam w ciąży z synkiem to ponad 4 tygodnie miałam ten sam problem-biegunki:/
byłam odwodniona, słaba..
jeśli u ciebie nie następuje to po każdym posiłku-po wypiciu wody to nie ma się czym przejmowac:)
fakt: Bardzo nie fajne to:/

w tej ciąży raz dziennie mam biegunke:/ ale całe szczęście, że tylko raz.
pozdrawiam:)
 
Witajcie dziewczyny:-):-) mnie chyba jeszcze uplawy nie opuściły nie plamię krwią ale mam upławy ciemne czeka mnie długie leżenie:-(
agatko trzymam kciuki żeby podróż minęła szybko przyjemnie:-) buziaczki dziewczynki
 
13x13 rano mialam usg w szpitalu robione bo tam od 10 dni lezalam i ordynator powiedzial ze moge isc lezec do domku a za tydzien zrobic usg. Wiec w drodze do domu zachaczylismy o moja ginke i chcielismy sie na te usg umowic a ona ze dobrze by bylo usg powtorzyc to mi dokladnie powie co i jak bo w szpitalu niewiele mowiono i wlasnie wtedy ujawnilo si serduszko. Dlatego ze na urlop jechala to mam w poniedzialek dopiero na kolejne usg sie pojawic
Karola lacze sie w bolu.. ja tez ma ciagle ciemnobrazowe uplawy.. Aleze plackiem od 31 lipca..ale wiem ze warto. W pon sie dowiem co dalej
 
Ostatnia edycja:
Witajcie dziewczyny:-).

CZesc Kobitki !

Ja ekspresem i lece do lozka. Jestem do tylu ze spaniem, budze sie na siku w nocy i zasnac nie umiem, a jak juz zasne - zaraz budze sie znow ! Jestem niewyspana, zmeczona i coraz bardziej rozdrazniona.
Pozatym - czy Wasze brzuchy juz tez sa duze????
Moj z rana jest tylko odrobinke wiekszy niz normalnie, ale wieczorem wygladam jak w 4tym miesiacu! I to wcale nie zasluga tego ze wiecej jem, przeciwnie - waga pokazuje 2 kg mniej!
Ja też mam już całkiem niezły brzuś, jak coś zjem to od razu robi się jakiś wzdęty. W pierwszej ciąży aż tak nie miałam a przynajmniej sobie nie przypominam. Już myślałam że tylko ja tak mam;-):-D.

Wczoraj byłam u ginekologa:) termin na 21 kwietnia, serduszko już jest:)
Super i gratulacje:tak::-).

Jestem dziś -zamiast wczoraj cieszyć się dniem laby bez mdłości -zastanawiałam się czy już minęły czy nie... no i wiem że nie. Pozytywne jest to że sie najadłam za wszystkie czasy :-) a dziś dzień jak co dzień -coś mi ciągle śmierdzi i drażni, mdło mi i nie wiem jak to się skończy bo jestem po śniadaniu:baffled:
Dziś średnio spałam -kłuły mnie boki i tak się kręciłam w każdą stronę, czy was też boli krzyż od siedzenia:confused:
Och zazdroszcze Ci tego dnia laby od mdłości;-). Mnie też pobolewa kręgosłup.


Moja kruszynka dała dziś o sobie znać jeszcze przed śniadaniem -rozmowa z kibelkiem wykończyła mnie na dobre. Czeka mnie dziś droga 7h30m pociągiem:baffled: trzymajcie kciuki za powodzenie wyprawy. W nocy nie mogłam spać -wszystko mnie kłuło i ciągnęło -na szczęście tylko boki -mam nadzieję ze to normalne. Do gina dopiero w środę -zasypię go gradem pytań to wszystkiego się dowiem:tak:
To miłej podróży życzę:-). Ja też się dzisiaj wcale nie wyspałam, w brzuchu miałam jakieś dziwne rewolucje a na dodatek małej chyba znowu idą ząbki no i pół nocy przepłakała:-(. Masakra jakaś:baffled:. Ja też idę w środę do gina i już się doczekać nie mogę:tak:.

Ilona bardzo się cieszę że z Wami wszystko dobrze:tak:. I teraz już tylko pozytywne myślenie i żadnych stresów;-)!!!!!!

Ja wczoraj cały dzień byłam z małą na ogródku, szkrab mi się wyszalał za wszystkie czasy. Szkoda tylko że w nocy te ząbki ją tak męczyły:baffled:. Mam nadzieję że dzisiaj się to nie powtórzy;-).
 
reklama
13x13 rano mialam usg w szpitalu robione bo tam od 10 dni lezalam i ordynator powiedzial ze moge isc lezec do domku a za tydzien zrobic usg. Wiec w drodze do domu zachaczylismy o moja ginke i chcielismy sie na te usg umowic a ona ze dobrze by bylo usg powtorzyc to mi dokladnie powie co i jak bo w szpitalu niewiele mowiono i wlasnie wtedy ujawnilo si serduszko. Dlatego ze na urlop jechala to mam w poniedzialek dopiero na kolejne usg sie pojawic
karola lacze sie w bolu.. Ja tez ma ciagle ciemnobrazowe uplawy.. Aleze plackiem od 31 lipca..ale wiem ze warto. W pon sie dowiem co dalej
netula to lezenie jest masakryczne ale co sie nie robi dla dzidziusia ja tez bede lezała na pewno do konca 3miesiaca a co dalej zobaczymy. Najwazniejsze ze w domu a nie szpitalu.
Szkoda ze musimy lezec ale bedziemy sie wspierały i bedzie nam latwiej:-):-):-) u naszego dzidziusia tez juz bjie serduszko poplakalam sie jak wczoraj zobaczyłam:-):-) boje sie o ta ciaze bo w marcu tego roku poroniłam w 12tygodniu ale wiem ze tym razem bedzie dobrze musi byc:-):-):-)
 
Do góry