Jestem dziś -zamiast wczoraj cieszyć się dniem laby bez mdłości -zastanawiałam się czy już minęły czy nie... no i wiem że nie. Pozytywne jest to że sie najadłam za wszystkie czasy :-) a dziś dzień jak co dzień -coś mi ciągle śmierdzi i drażni, mdło mi i nie wiem jak to się skończy bo jestem po śniadaniu
Dziś średnio spałam -kłuły mnie boki i tak się kręciłam w każdą stronę, czy was też boli krzyż od siedzenia
Klucha a podczytuj -to przecież nie jakiś magiczny krąg gburów tylko forum
a wiedza obustronnie może się przydać:-)
Malena nie masz co wiec narzekać na wagę -jaka puszysta -wysoka dziewczyna i zrzuciłaś sporo po proodzi -więc ciąża Ci służy;-) obym ja nie wyglądała jak ciasteczkowy potwór -ale w sumie co tam -nie raz już chudłam po 12/14 kg bo dałam sobie trochę laby. Jak wazyła 64 poznałam męża -dziś ważę 52 i słyszę tylko -same kości. Jego radość na twarzy z każdego milimetra w biodrach jest nie do opisania:-) Na emeryturze będą wnuki ;-)
Toola i niby cała polityka jest prorodzinna -złodzieje. Rodź dzieci ale jakoś zaocznie żeby jeszcze pracować i podatki odprowadzać bo inaczej Ci wszystko zabiorą
Marlenka gratuluję -co do wymiotów to idą jak burza:-) ja już wiem kiedy do kibelka lecieć -nogi mi drętwieją
może dziwny objaw ale jednak tak właśnie jest
Netula leż ile musisz -byleby wszystko się już unormowało i reszta ciąży była książkowa
Ella1 to cudownie i dlatego tez zabraniam zmartwień. Może jeśli chodzi o kartę czeka na wyniki badań -bo tam się od razu wpisuje wyniki (przynajmniej w mojej tak było). Zazwyczaj pierwsza wizyta jest ogólna potwierdzająca a druga już z wynikami i kartą itp.
gratuluję jeszcze raz
Dagsila cieszę się -razem z kotkiem
Ja też przechodziłam toksoplazmozę a co zabawne mój kot nie:-):-):-) okazuje się wiec że to on mnie powinien z domu wyrzucić a nie ja jego;-)
Justa24 a jak Twoje samopoczucie? przepraszam WASZE:-)
Natali miejmy nadzieję ze każda ciąża jest inna i tym razem odetchniesz trochę i nacieszysz się jej urokami zamiast się męczyć:-) super wieści od lekarza -gratuluję
Makaronka też tak mam więc spoko. Jak mi tłumaczył lekarz -zle samopoczucie na początku ciąży jest spowodowane tym że nie ma filtra między matką a dzieckiem i to tak jakby zatrucie organizmu. Stąd wymioty i biegunki. Należy dużo pić żeby toksyny się wypłukiwały... cieszę się że wszystko z Wami dobrze
Ilonka smacznego smacznego i daj znać co na wizycie się działo. Czekam na wieści i trzymam kciuki &
Zielonam to może najwyższy czas na naukę dla męża? mój jak się okazało robi najlepszy rosół na świecie, najlepiej robi pranie i najdokładniej sprząta:-) a na Jego naleśniki siostra wpada specjalnie
ale co prawda to prawda nie mogę na niego narzekać. Jestem u rodziców a On w domku wszystko sprząta "bo jak żona przyjedzie żeby miała pachnąco i czyściutko".
Katik może w Polsce też kiedyś będzie tak żeby pracować ale z tego co zauważyłam to czasem lekarza histeryzują a nie pacjentki. Choć prawda jest jedna -skoro mozna to wykorzystac i jest to jakiś przywilej -to czemu ni? Ja niestety miałam pierwszą ciążę zagrożoną i druga jest już tak traktowana z automatu, gdyby nie złe samopoczucie po tych prochach to teraz siedziałabym w pracy
Aga śpij ile możesz i odpoczywaj -jeszcze troszkę i już będziemy miały lżej
w drugim trymestrze odżyjemy
Aniez witam i gratuluje od razu zaciskając kciuki za niezapomniane 8 miesięcy i lekki kwiecień;-)
PS znalazłam coś takiego na marcówkach
Bóle brzucha w pierwszym trymestrze to nic nadzwyczajnego. Są one wynikiem rozpulchniającej się macicy bądź tez ruchu jelit. Jelita mogą bolec właśnie przez to, ze macica powiększa swoje objętość. Jeżeli nie towarzyszy im krwawienie, to nie ma czym się martwic. Po paru tygodniach ból powinien ustąpić.