reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

widzę, że jeszcze nikogo nie ma, to pozwolę sobie zająć eter :)
chciałam powiedzieć, że od dziś zostało 80 dni do mojego terminu porodu
jeśli chodzi o stan moich przygotowań to nie kupiłam dla dzidzi jeszcze NIC :szok:
mam oczywiście łóżeczko i różne rzeczy po córce
ale potrzebuję kupić też trochę nowych:
- ręczniczki kąpielowe
- dodatkowy kocyk
- pampersy
- rożek
- wkładki laktacyjne, majtki jednorazowe, podkłady poporodowe
- szczoteczkę i grzebyk
- pieluszki tetrowe i flanelkowe

no i muszę odświeżyć to co mam w domu, przede wszystkim poszukać i wygrzebać z różnych przechowalni u rodziców, bo w domu nie mam miejsca
i sprawdzić stan użytkowalności:
- fotelik
- gondolka
- laktator
- karuzelka misie
- przewijak

no i ubranka po Hani muszę przywieść ze strychu u babci przebrać co się nadaje poprać poprasować

na razie żyjemy datą 6 luty, bo wtedy moja córeczka skończy 2 latka, muszę wyprawić imprezkę dla babć, dziadków, prababć i pradziadków :happy2:
a po tych urodzinkach mam w planach wziąć się za przygotowania na drugie dziecko
 
reklama
Witajcie kwietniowe mamusie:-):-)
Tak czytam i czytam i jejku.. aniez jak Ty jesteś zdołowana swoją wagą i czujesz się jak wieloryb to mnie sobie wyobraź - mam 13 kg na plusie!! Byłabym szczęśliwa gdyby to była kwestia obżarstwa ale nie!!! Tyle przytyłam świadomie rezygnując z wielu oj bardzo wielu rzeczy które lubię lub miałabym ochotę:-:)-( lekarz na mnie patrzy jak na dziwoląga jak wchodzę na wagę no i komentuje, że znowu tyle.. i wybausza oczyska..przykro mi jest bardzo z tego powodu..
Poza tym to czuje się dobrze i tylko coraz częściej myśle o porodzie i o maleńkiej, jak wygląda, co robi, jak się czuje.. to mnie bardzo podtrzymuje na duchu..
Miłego przedpołudnia kochane, ja idę na leciuteńkie śniadanko.
 
Witajcie kwietniowe mamusie:-):-)
Tak czytam i czytam i jejku.. aniez jak Ty jesteś zdołowana swoją wagą i czujesz się jak wieloryb to mnie sobie wyobraź - mam 13 kg na plusie!! Byłabym szczęśliwa gdyby to była kwestia obżarstwa ale nie!!! Tyle przytyłam świadomie rezygnując z wielu oj bardzo wielu rzeczy które lubię lub miałabym ochotę:-:)-( lekarz na mnie patrzy jak na dziwoląga jak wchodzę na wagę no i komentuje, że znowu tyle.. i wybausza oczyska..przykro mi jest bardzo z tego powodu..
Poza tym to czuje się dobrze i tylko coraz częściej myśle o porodzie i o maleńkiej, jak wygląda, co robi, jak się czuje.. to mnie bardzo podtrzymuje na duchu..
Miłego przedpołudnia kochane, ja idę na leciuteńkie śniadanko.

ja też mam + 13 kg, ale mój gin na szczęście mnie nie waży tylko pyta się mnie o wagę, zapisuje w kartę i nie komentuje :tak:
:) dobre i tyle
 
ja mam jutro badanie które ma stwierdzić czy mam cukrzyce ciążową czy nie - zobaczymy jak to będzie ale na samą myśl wypicia glukozy robi mi się niedobrze
 
A nie, ja się nie dołuję wagą :-D ja się tylko dziwię, bo z Kuba przytyłam 8, a teraz już 7. No a ciężko mi, bo ja generalnie do szczupłych i drobnokościstych nie należę. Poza tym codziennie rankiem do roboty tam 8 h, potem autem śmig do domu i tam drugi etat z 2 i pół latkiem. Ale w marcu mam sprytny plan pójść już na zwolnienie, bo przecież muszę kiedyś odpocząć, no nie :-D

Kwiatuszku- mam taką sama sytuację i w końcu musze uzupełnić braki w wyprawce, ale kompletnie nie mam czasu. A jak juz zaplanowałam, że w weekend jedziemy na zakupy to spadł śnieg :tak: ten weekend tez odpada, bo Kuba ma zapalenie oka... hm... może w przyszły... ale nie mówię hop. Prać zamierzam w marcu (mąż będzie prasował, bo lubi- jakby nie lubił to też by prasował :-D).
 
Cześć Dziewuszki!
Widzę że znowu teamat wagi ja wczoraj myślałam że moją gin wycałuję jak się okazało że przytyłam jak narazie 7kg-byłam pewna że minimum 10 i strasznie mnie to dołowało a tu proszę miła niespodzianka:-):-):-)
Ja zaraz uciekam popracować troszkę ale mam lenia okropnego a później jeszcze się troszkę pouczyć bo jutro mam ostatni (co prawda poprawkowy:-D) egzamin i koniec-jupi tylko praca i spokój :-)
Miłego dnia życzę Dziewczyny no i Waszym Skarbką też!!
 
Witam z mroźnej stolicy.
Rano skoczyłam tylko do spożywczaka uzupełnić zapasy.
Zaraz biorę się z córą za robotę - łaskawie zgodziła się na wyniesienie części zabawek do piwnicy. P się "ucieszy", dla niego piwnica to normalnie jakieś sanktuarium, jak tylko ma tam coś zanieść to się oburza, że piwnica nie jest z gumy, że tam już nie ma miejsca, że graciarnię chcę zrobić itp.

Karola jak teraz masz tak pod górkę to po porodzie los ci na pewno to wszystko wynagrodzi i wreszcie wszystko będzie ok i bez problemów
 
Dzień Dobry Moje Piękne Brzusie:-)

Znów nadrabiam od wczoraj :-p

Ilonka
- cieszę się bardzo że z Toba i Gabrysiem wszystko ok- już niedługo do finału!:-)

Karola
...3mam mocno kciuki za Twoje zdrowie i mam nadzieję, że jednak sprawa nerki się wyjaśni i będzie dobrze... Guuuuużo zdrowia Kochana!:tak:

Jestesaniolkiem- to coż ten Twój gin taki niezdecydowany...raz chłopiec raz dziewczynka, potem że w ogóle nie wiadomo...? Zobaczysz- będziesz miała niespodziankę :-D

Dla reszty Mamuś duuuużo zdrowia również i dobrego nastroju!!!

Co do wagi to u mnie nadal 7+ więc się bardzo cieszę, bo jest szansa że się zmieszcze w tych 11 co mi niby max wolno przytyć :-) oby się udało nie więcej!:blink:

Kremy na rozstępy...używam również, ale raczej ze średniej półki i nie sądzę, żeby to one dziełały tak, że nie mam rozstępów, tylko moja skóra- nie jest sucha sama z siebie, poza tym całe życie jej funduję terapię typu "tyję-chudnę" po pare kg więc może dlatego jeszcze sie trzyma i nie pęka? ;-) chociaż tyle :-) ale za to celulit masakra- mam na udach wielki kanion :szok::wściekła/y: oby to zniknęło, bo przecież nawet szortów w lecie nie założę, o bikini to już w ogóle nie wspomnę :baffled:

Piszecie o zakupach dla naszych maluszków - super sprawa :-) dla siebie nie lubię kupować, ale zakupy dla Didzi to sama czysta radość :-D:-D:-D dlatego też mamy już prawie wszystko ;-) Wystarczyły w sumie 4 wypady do sklepów no i oczywiście nieocenione zakupy on-line;-)

Poza tym raczej jest u mnie wszystko ok o dziwo...tzn koszmarne problemy ze snem, bo łóżko małę i pozycji znaleźć juz nie mogę :-( ale za tydzień przywożą nam wreszcie większe więc może będzie lepiej ;-)
Co do bóli brzuszka, to raczej bez zmian...popolewa tak jak lubi...no z tym że wieczorami odczuwam taki jakby ból-bardziej dyskomfort całej jamy brzusznej- jakieś takie to wewnątrz troch eobolałe jakby:confused: też tak może macie???

Dobra, zanudziłam was strasznie, to jeszcze o coś zapytam na wątku o zakupach znaim mnie tu zlinczujecie :-D:-D:-D
ale ja uwielbiam Was czytać!!!! :-) Miłego dnia!!!
 
reklama
Witajcie kwietniowe mamusie:-):-)
Tak czytam i czytam i jejku.. aniez jak Ty jesteś zdołowana swoją wagą i czujesz się jak wieloryb to mnie sobie wyobraź - mam 13 kg na plusie!! Byłabym szczęśliwa gdyby to była kwestia obżarstwa ale nie!!! Tyle przytyłam świadomie rezygnując z wielu oj bardzo wielu rzeczy które lubię lub miałabym ochotę:-:)-( lekarz na mnie patrzy jak na dziwoląga jak wchodzę na wagę no i komentuje, że znowu tyle.. i wybałusza oczyska..przykro mi jest bardzo z tego powodu..
Poza tym to czuje się dobrze i tylko coraz częściej myśle o porodzie i o maleńkiej, jak wygląda, co robi, jak się czuje.. to mnie bardzo podtrzymuje na duchu..
Miłego przedpołudnia kochane, ja idę na leciuteńkie śniadanko.

No co za cham! Ja bym takiego czegoś nie zniosła! A ile ważysz w tej chwili i ile masz wzrostu? Ja mam 160cm jak zaszłam w ciążę to ważyłam 67kg (wcale nie byłam gruba) ale ja mam grube kości i dość mocno umięśniona jestem teraz ważę jakieś 78 czyli 11 mi przybyło, i mówi się trudno przecież nie będę chodzić głodna:no: Moja lekarka nic nie mówi w poprzedniej ciąży miałam już 20 na plusie na tym etapie ciąży. I się pytałam juz wtedy dla czego tak tyję to powiedziała ze taka już moja uroda i przecież nie zabroni mi jeść. Choć moja waga to w większości były ogromne obrzęki:baffled: więc zbyt dużego wpływu na to nie miałam.:no:

Co do ubranek i całej wyprawki to biorę się za to w przyszłym tygodniu, jak na razie mam 2 bodziaki i śpioszki no i nie mówię o ciuszkach po Nadii. Musze przywieźć worki od Mamy i zacznę pranie i segregowanie tego wszystkiego :-p Na razie jestem zalatana bo szykuję urodziny mojej już 3 letniej Nadinki :-) Impreza już jutro a ja w proszku:szok:
 
Do góry