Aga2010..ja rodziłam w Coombe hospita..i sama nie wiem co mam myslec...co to geniuszu lekarzy to powiem jedno..dno....mam taka sama wiedze na temat ciazy jedynie co z praktyka utykam, przez jedna z irlandzkich ginekologow stracilam swoja coreczke...bo głupia krowa nie widziala, ze moja szyjka sie otwiera..powiedziala ,ze wszystko jest ok, nie podzialalo nawet Usg od polskiego doktora i skierowanie o to azeby mnie przyjeli i zalozyli szew....Glupia krowa pasiona na Mcdonaldach...Ale teraz z kolei spotkalam lekarza, ktory wydal sie bardzo doswiadczony i przejety...Jednego sie nauczyłam trzeba walczyc, kłocic sie bo inaczej koniec.
Jesli chodzi o połoze to do rany przyłoz....Jedzenie jak na irlandzkie realia niezle...
Lece spac...dzis nie jestem wogole głodna.
Hmmmmm dziwne.....