Kwietnioweczki napisalam juz na watku "u lekarza",ale tutaj chce Was tylko prosic o trzymanie kciukow - musimy jechac na kontrole do szpitala,cos mi "brzuszek" odmawia posluszenstwa.
Zaczelam sie stresowac-mam nadzieje,ze nie potrzebnie-wierze,ze bedzie dobrze,ale pozytywnych mysli nigdy nie za malo.
Trzymajcie sie cieplo!
Trzymaj sie kochana, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Juz wysyłam pozytywne myśli.