reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Dzień Dobry Mamusie ;-)

Karola, nic się nie bój tylko tak jak mówią dziewczyny dużo leż i odpoczywaj! Do czwartku tylko tydzień a skoro lekarze pozwolili czekać to widocznie można. Poza tym mówisz że skurczów nie ma więc myślę, że dużo odpoczynku zatrzyma to trochę a resztą zajmą się lekarze ;-) Bądź dzielna- wszystkie 3mamy kciuki za Ciebie! Buziaczki:tak:

Witam się i Idę robić śniadanko :-)
Miłego dzionka Brzusie;-)
 
reklama
Ależ tu produkcji od wczoraj, sezon świąteczny definitywnie się kończy

Karola trzymamy mocno kciuki, żeby wszystko było ok.

Paulka co do strachu przed porodem to ja pod sam koniec ciąży w ogóle się nie bałam, miałam już tak dość, że doczekać się go nie mogłam.

W temacie ślubów to ja aż tak religijna nie jestem, ale dla mnie kościelny ślub ma ten niepowtarzalny urok, a cywilny mnie trochę śmieszy, takie urzędowe podpisanie umowy. Ale najważniejsze co mamy w serduchu a nie to gdzie sobie przysięgamy.

Glukozę przeżyłam, cały czas mi się odbija to świństwo. 50g też musiałam robić na czczo. Też nie bardzo rozumiem sens badania bez pobrania krwi przed wypiciem, no ale lekarzem nie jestem.
 
Karola - jesteśmy wszystkie z Tobą, z mocno zaciśniętymi kciukami! Leż, odpoczywaj i myśl pozytywnie. Do kwietnia już niedużo zostało, damy radę:tak:
milutkiego przedpołudnia Mamusie :-) a tak w ogóle to widzę, że zima wraca...
 
Cześć Dziewczyny!! Melduję, że żyję;-)Na walizkach i bez netu, ale jest ok:-)
TP nas wyrolowała i mimo podpisania zlecenia nie podłączyli nam nadal netu ani tel.
Wpadłam tylko na moment wiec nie mam czasu nadrobic zaleglosci w czytaniu, ale obiecuje się poprawic w Nowym Roku:tak:
Póki co zdąrzyłam się przeprowadzić do nowego domku, przenieść biuro w nowe miejsce i trochę przytyć:-D
Pomyślności w 2010!! Ściskam Was mooooooocnooooooo!!
 
tylko jak pisze z jedna dziewczyna co miala zkladany tez dwa tygodnie temu to jak juz jest szyjka 2cm to jest zle bo jak sie bardziej skróci to nie bedzie mozna załozyc szwu.kuzwa zawsze cos

Karola - nie panikuj przede wszystkim bo to nic nie da a tylko szkodzi z tego co wiem to jak szyjki jest w miare dużo to zakładają szew bo jest na czym go załozyć a jak już nie ma za bardzo na czym to jest jeszcze krążek :tak: Lez plackiem i odpoczywaj i nie schizuj i nie czytaj nic w necie

W temacie ślubów to ja aż tak religijna nie jestem, ale dla mnie kościelny ślub ma ten niepowtarzalny urok, a cywilny mnie trochę śmieszy, takie urzędowe podpisanie umowy. Ale najważniejsze co mamy w serduchu a nie to gdzie sobie przysięgamy.
.

W temacie ślubów mnie własnie śmieszy branie kościelnego z powodu uroku , przysiegasz przed Bogiem bo to ma urok?:no: Takie okłamywanie samego siebie.
Ale to oczywiście tylko moje osobiste zdanie.
 
Walczę z pudłami z poolusiowymi ciuszkami i normalnie płakać mi się chce.
Pakowałam te ubranka jak potłuczona - wszystkie pudła pt "ubranka Oli" - czyli przegrzebać muszę wszystkie, miszmasz rozmiarowy i rodzajowy. Próbuję to jakoś logicznie poukładać, zapisuję w zeszycie czego jakie rozmiary i ile mam, żeby za parę miesięcy nie robić tego od nowa.
W międzyczasie gotuję flaczki i do komputerka zaglądam.
Witamy nową kwietnióweczkę:-)
 
Ja robiłam tak że w pokoju ( graciarni ) miałam karton i tam co za małe szło . i tak jak otworzyłam karton to wiedziałam że na samym dnie będą te najmniejsze :-D Reszte oddaje mi kuzynka bo miała moje rzeczy i po jej synku starszym które tez Szymek nosił i tez od najmniejszych oddaje . Mam już za to reklamówkę wielką rzeczy do oddanie bo mam za dużo poprostu tych ciuszków . Więc znajdę jakąs mame potrzebująca i oddam troche.
 
magda ciosek co do ślubu cywilnego to się z Tobą nie zgodzę, że to jedynie takie podpisanie umowy. Mój ślub cywilny był dla mnie wyjątkowy, w gronie rodziny i przyjaciół z przecudowną Panią urzędnik, która była bardzo miła i sympatyczna. podpisanie dokumentów to była jedynie krótka formalność, ale ta aura wokół tego była wyjatkowa.
poza tym wole coś takiego skromnego, niż jakąś megaśną szopkę na 200 osób urządzaną dla innych a nie dla nas. Ja rozumiem, że sporo kobiet marzy o tym jedynym cudownym dniu... no ale nie oszukumy się, księzniczkami nie jesteśmy więc po co aż tak nadwyrężać budżet ? lepiej spędzić cudowny dzień w ramionach swojego księcia, bo to przecież tak naprawde znalezienie księcia jest najważniejsze, a nie pałac i suknia... chyba, że się mylę...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Czesc Kwietnioweczki!
Jak am nastroje przedsylwestrowe? U nas luz blues. Chyba zrobimy sobie z Ł maraton filmowy i nigdzie z domu sie nie ruszymy. Nie chce mi sie nic a nic.:no:
Wczoraj caly wieczor sypal snie, i juz myslalam, ze bedzie pieknie i bialo, a dzis rano po sniegu ani sladu, temperatura na + i pada deszcz. Jest okropnie!

Pozatym ostatnio mam jakies problemy ze spaniem, 1-2 w nocy a mi sie spac nie chce, i marudze Ł nad uchem by tez nie spal. A o godzinie 9tej juz mi sie oczy otwieraja i jest po spaniu.



Na spolecznosciowym WESOLA nie podala namiarow na siebie, ale moze ktoras z Was ma jakis kontakt z nia? Kurcze, w szpitalu miala lapa i dawala znac a teraz cisza.
 
Do góry