reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Musze się wam pochwalić bo wczoraj bardzo się wzruszyłam kedy mój starszy synek wieczorem przytulił sie do mnie tak jak zwykle przed spaniem odsłonił mój brzuszek pocałował go i powiedział: wiesz co maleństwo nie wazne czy będziesz chłopczykiem czy dziewczynką bo ja i tak będę cię kochał i proszę cię nie spiesz sie do nas tylko grzecznie siedź sobie w brzuszku mówie ci to ja twój starszy brat:happy:Normalnie łezki mi stanęły w oczach:tak:
To na tyle .Miłego wieczorku dziewczyny:-):-):-)

Bony normalnie mam łzy w oczach. Kochany ten twój synuś :-)
 
reklama
Paulka- na chorobę lokomocyją ponoć imbir niezły, czyli Locomotive powinien być ok :tak: Herbapol ma też 'cukierki' imbirowe do ssania. No i przed podróżą lekkie jedzonko i żadnych gazowanych napojów, kwaśnych soków itd. Najwyżej będziecie mieli dużo przystanków- pozwiedzacie kraj :tak:

Kwiatuszku- przybijam piąteczkę :-) Dlaczego Sylwester za 2 lata???- może w przyszłym roku się już da ;-) Ja w 2006 byłam w 5tym miesięcu ciąży- impreza była przednia, w 2007 jeszcze karmiłam, ale w nocy moje szczęście pięknie spało, a moja mama z nim została, Sylwester znowu przy Piccolo, ale też fajnie, 2008- hym... tu już nie przy Piccolo... o szczegóły proszę nie pytać ;-) 2010- myślę, że gdzieś wyjdziemy, a w 2011 zaplanowałam wyjazd i żeby nie wiem co pojedziemy w góry całą rodziną :-) Grunt to dobry plan ;-)

Waniliowa- melissa ok innych specyfików bym nie próbowała...Poza tym odiwedzaj psychologa, rozmawiaj o problemach, nie duś w sobie! Będzie dobrze :tak:
 
dziękuje aniez...pewnie,że będzie dobrze,musi być...do psychologa chodzę(nawet dziś byłam)...zaparzyłam melisę.może dziś uda się zasnąć przed 2:-:)-:)-(

dobrze,że chociaż ten szkrab mnie podkopuje...:tak:
 
co do apetytu to nic mi nie mów... :confused2:
wczoraj poszłam z koleżanką do pizzy hut (dodam że byłam najedzona) zjadłyśmy jedna średnią pizzę na grubym cieśnie na pół, wcześniej pieczarki faszerowane a ja uznałam, że coś bym przekąsiła jeszcze więc zamówiłam małą pizzę na cieście klasycznym... i zjadłam ją sama, bo koleżanka nie chciała... jak wróciłam do domu i powiedziałam mojemu B to się ze mnie 5 min śmiał bo miałam taką zawstydzoną minę... :sorry:
hahaha, no minka sie rozgrzeszylas ;-);-);-)
Katik z całym szacunkiem ale ta różowa choinka jakoś się mi nie widzi :no::-)
Mi tez nic a nic... ale co na nia spojrze, to tak sobie mysle, ze ten rozowy to bylo takie "corusiowe" natchnienie, i juz mi sie bardziej podoba :-D:-D:-D
No coz, przynajmniej w domu bedzie bardziej "cywilizowana" w czerwieni i zlocie ;-)

no i mam lenia ogromnego i zjadlabym kilo frytek, a kto wie czy nie dwa:-D:-D:-D tylko pozniej zeby mi sie babel zmiescil to rozstepy nawet na pietach bede miala:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
:-D:-D:-D i znow dawka smiechu, Dagsila niezla jestes :-D

Kati w Lesznie z którego pochodzę też jest dziewczyna po cesarce która zachorowała na tę grypę.Dzieciatko jest zdrowe ale ona nada walczy o życie.Mam nadzieje że wyjdzie z tego.
To wlasnie chyba o tej dziewczynie slyszalam, ze jest teraz pod jakimis maszynami podtrzymujacymi zycie...
A ktoras tu pisala jeszcze o dziewczynie z Wawy :no::no:


Ja sie najadlam hinduskiego jedzenia... w przelyku pali jak cholerka, bo pikantne na maxa bylo... Ale smaaaaczne :tak::tak::tak:
No i dzis juz blizej niz dalej do weekendu Laseczki :cool2::cool2::cool2:
 
Witam!
Ja natomiast mam taki ból w plecach, że nie mogę chodzić, tzn mogę ale nie więcej niż 30 min bo później ten ból jest tak ostry, że nie da się wytrzymać:no:.

Ale to nic bo wczoraj miałam USG i cudownie było widzieć maluszka jak kopie i się wierci :-D.
Pozdrawiam
 
dziewczynki kochane,mam różne przejścia z lekami psychotropowymi...i wiem,że w ciąży nie chcę mieć z nimi nic wspólnego...ale co z melisą i lekami ziołowymi na uspokojenie???można je stosować?może którejś z was obiło się coś o uszy...

Meliske jak pisały dziewczyny możesz , a jak masz ochote pogadac kiedy to wal do mnie na GG , wiem ze ja niby obcy ale nie ma co dusić problemów :tak:

Kwiatuszku- przybijam piąteczkę :-) Dlaczego Sylwester za 2 lata???- może w przyszłym roku się już da ;-) Ja w 2006 byłam w 5tym miesięcu ciąży- impreza była przednia, w 2007 jeszcze karmiłam, ale w nocy moje szczęście pięknie spało, a moja mama z nim została, Sylwester znowu przy Piccolo, ale też fajnie, 2008- hym... tu już nie przy Piccolo... o szczegóły proszę nie pytać ;-) 2010- myślę, że gdzieś wyjdziemy, a w 2011 zaplanowałam wyjazd i żeby nie wiem co pojedziemy w góry całą rodziną :-) Grunt to dobry plan ;-)

SZymek w września a ja byłam na sylwku normalnie tylko zrobiliśmy impre osób z małymi dziećmi , dzieciaki spały w pokoju przylegającym do salonu w którym my byliśmy i co chwilka ktoś zagladał . Impra była składkowa kazdy jadło przytargał i było bardzo fajnie :tak: nie ma co siedziec w domu

Dziecie kima błogi spokój . :-D
 
dziękuje aniez...pewnie,że będzie dobrze,musi być...do psychologa chodzę(nawet dziś byłam)...zaparzyłam melisę.może dziś uda się zasnąć przed 2:-:)-:)-(

dobrze,że chociaż ten szkrab mnie podkopuje...:tak:

Waniliowa- uszy do góry
wiem że łatwiej się pisać niż wykonać
ale wierze w Ciebie i śle przytulańce
może ciepłe kakao na noc polepszy Ci nastrój i pozwoli przespac nocke
 
dzięki:tak:.....zamiast kakao była wielka micha fasolki po bretońsku!!!!!!!!!!!!!ratuj się,kto może!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

włączyłam sobie płytkę z muzyką aborygenów i zmywam gary....i zaraz do biurka gnam,żeby piotrek myślał,że ja jednak ciut baaaardziej do tej magisterki się przysiadam...;-);-);-) tylko ciiiii;-)

fajowo,że można tu pogadać i poczytać...bo jak czasami coś napiszecie to boki zrywam i od razu cieplej w środku...
 
reklama
Cześć Dziewczyny! Mnie dzisiejszy dzień dobił:( jeździłam po urzędach i wyszło na to, że jak urodzę Dzidzię to taka naprawdę będę musiała być zależna od kogoś -w tym przypadku od mojego M i nie wyobrażam sobie tego. Zawsze mogłam być samodzielna prowadzę własną działalność gosp. ale u nas w takim wypadku po porodzie tak naprawdę nie należy mi się nic, jedno wielkie NIC! An szkoda nawet o tym myśleć i się denerwować.... A jeszcze żeby tego było mało chciałam zapisać się do innej szkoły rodzenia(bo tu mam termin na marzec a chciałam trochę wcześniej) i okazało się że nie moge zacząć bo muszę być w 25 tc a mnie braknie 2dni ! Więc dopiero mogę od lutego...
Na szczęście potrafię poprawić sobie teraz humor i byłam na ciuszkach i wygrzebałam kilka ślicznych ubranek dla Mojej Królewny :)))
Ale się wyżaliłam hehe aż mi lżej;)

Paulka90 - na pewno będzie dobrze i jutro poczujesz się już lepiej!!! Duuuużo zdrówka !!!

gosienkag76 - Tylko pozazdrościć takiego Super Synka!!!

A co do sylwestra to my też się cały czas zastanawiamy co i jak i nie wiem czy się nie skończy na dwudniowym wypadzie do Zakopanego. We trójeczkę :tak:

Dobrej nocki dla Was i dla Brzuszków :)
 
Do góry