Witam się wreszcie, strasznie napięty mamy kalendarz
W sobotę już trochę posprzątaliśmy ten największy pokój i w ten weekend też musimy wszystko do końca wysprzątać, skosić trawsko i opielić truskawki, bo mają dużo owoców tylko utrudnione dojrzewanie;-) 20 czerwca się przenosimy, żeby mieć te 2 dni na rozpakowanie. Do tego załatwiamy pozwolenie na wyburzenie starego domu, szukamy niedrogiego kierownika budowy, w piątek jedziemy do Koniecpola po mapki i do Przyrowa zameldować mnie i Paulinkę. A potem zmiana dowodu, kart NFZ i sprawy z MOPS przenieść do GOPS
Trochę tego dużo...
Agnieszka koniecznie sobie folię albo nawet szklarenkę małą postaw na pomidorki i inne warzywka. Zawsze Ci to ochroni przed zalaniem czy gradem choć trochę. Gosienka dobrze zrobiła bo u nich często pada i też by jej wszystko zalewało, gniło itd. Ja też planuję folię chyba, ze tata mi szklarnię zrobi to byłby szczyt marzeń
Współczuję tego bólu przy zerwanym paznokciu cierpię razem z Tobą le z powodu martwicy dziąsła, jak skończę antybiotyk to muszę u chirurga usunąć kolejny ząb, o dziwo cały ale martwy i on nadkaża mi pół szczęki
Mamusiu moja też w piątek była pierwszy raz na wycieczce, też szczęśliwa wróciła, podziwiałam zdjęcia na fb ależ masz przystojnego chłopaka
a z Natki to cudowna siostra rośnie
Kici jak tam po ślubie?
Annaoj komentarz babci to dla mnie porażka
Nawet moja teściowa nigdy tak nie pojechała ale wiem, że za plecami mi tyłek obrabia, do mnie osobiście jednak nigdy nic nie powiedziała.
Basia może zrób sobie jakieś badania, ja takie akcje miałam przy wysokim ciśnieniu jak byłam jeszcze młoda;-) ale wtedy ponad 200 miałam to górne...
Aniez spóźnione 100 lat dla Kubulka:-)
Sonia zdrówka dla dzieciaków, dla Ciebie wszystkiego najlepszego, a kwiaty... hmmm miła niespodzianka, nadal nie wiesz od kogo?;-)
Wronka dobrze, ze rehabilitację udało się załatwić a z sakramentów wg Weroniki nieźle się uśmiałam
Gosienka bieganie z rana też kiedyś uskuteczniałam najpóźniej o 6 wychodziłam z domu i fajnie było
więc polecam, no a wiadomo kto rano wstaje...;-) to mu lepiej robota idzie
Kittek odpoczywaj i raczej adhd schowaj gdzieś głęboko;-)
Onka fajnie, że Wam się udały imprezy weekendowe, jak najbardziej odpoczynek się należy;-)
Wczoraj w końcu posta na blogu popełniłam i zdjęć dużo wrzuciłam, bo mi dali płytkę w przedszkolu;-) Paula jest teraz na depakinie i hydroksyzynie łącznie, ma ją to wyciszyć i pomóc skoncentrować, bo ostatnie 2 miesiące to już jest fatalnie na tyle że nie współpracuje z terapeutami:-( a kasę trzeba płacić więc tym bardziej jesteśmy wszyscy sfrustrowani. Logopedka nawet rozważa przekazanie Paulinki do innej pani, bo ją już podobno tak wyczuła, że nawet jak nic nie powie to po samej mimice twarzy widzi jej reakcje. Na zajęciach ruchowych jest ok no bo adhd... tam się może wyżyć. Dzisiaj byłam u kardiologa, w czwartek gastroenterolog i tak nam czas upływa na ciągłych wizytach. Jeszcze badanie krwi muszę zrobić dla alergologa i endokrynologa.
Uff jutro kolejny ciężki dzień więc trzeba odpocząć.
Miłego wieczoru:-)