witajcie
trochę mnie ostatnio tutaj nie było ale starałam się w miarę podczytywać , ale nie było czasu na pisanie
też jestem w niedoczasie. W pracy zawalona jestem po uszy wczoraj też wyszłam z pracy o 17.30 zanim dotarłam do domu to była 18.30.
Czas mi tak szybko umyka że hej, w poniedziałek po majówce młody wstał z katarem i kaszlem ale poszedł normalnie do przedszkola a w środę nie było już śladu
więc poszliśmy normalnie na SI. Pani była zachwycona bo po tygodniowej przerwie Wiktor ćwiczył z taką radością że szok, jak widać brakowało mu tych zajęć
.
W czwartek po pracy polazłam na 18.30 do kosmetyczki (kładłam sobie parafinę na nóżki bo mam bardzo suche i popękane stopy) i wróciłam o 20 godz. do domu możecie sobie wyobrazić jak wielkiego focha miał mój mąż
Widzę że było w tym tygodniu gorąco , oj laski wrzućcie trochę na luz
Agnieszka widziałam fotki pokoju super to wygląda, bardzo mi się podoba
elvi u nas jest ciągła i odwieczna próba sił Wiktor co rusz próbuje nas zdominować i jak jest nie po jego myśli to histeria, albo udaje że nie słyszy
spóźnione ale szczere STO LAT !!! dla Maciusia Wszystkiego najlepszego
Aniam super że wypad do Zakopca udany. Ty masz teraz super z tą autostradą ja mam zamiar skorzystać jednak w czerwcu z 7-mki bo spokojniejsza a moje autko nie ma jakiś specjalnych osiągów
i można po drodze spokojnie stanąć jak np młody zawoła że chce siusiu
kittek ja się na grilla w taką pogodę nie piszę brrr, ja jednak zmarzluch jestem. Zazdroszczę ci tego ogrodu;-) też bym taki chciała
gosia23 to widzę że twój mały też gigant:-) ale nich rosną te nasze dzieciaki aby zdrowo. Hania za to charakterna dziewczyna
gosieńko super że spotkanie z dziewczynami tak się wam fajnie udało . Jak tam Emil ;-)dał się przekonać co do Poloneza
Annaoj wreszcie Wiktorek dał mamusi trochę odespać aby mu tak zostało
co kawki to trzeba czasami odpocząć od ferajny dla własnego zdrowia psychicznego.
kici cierpliwości życzę
maonka biedny Leonek oby szybko wyszło co go uczula, faktycznie jesteś ekonomiczna ja też tak miałam po urodzeniu Wiktora
Super że udało ci się znaleźć termin na zabieg w pełnym znieczuleniu na NFZ
mamoPaulinki jak tam występy czwartkowe Paulinki? widzę że już jesteście na ostatniej prostej z załatwianiem kupna domku, super cieszę się bardzo że wreszcie choć trochę wam zaczyna się układać.
Co do 1 % to jest po prostu żenada ja rozumiem że trochę zajmuje przekazanie i księgowanie ale żeby aż tyle - tragedia od nas też poszedł na malutką
onka zdrówka dla Natki , oby opuchlizna szybko zeszła. Z bilansem to u was szok u na jest od 9 do 14 codziennie
wronka kurcze to niedobrze trzymam kciuki za to aby leki pomogły Borysowi i ie trzeba było przekuwać
mamusiu udanego remontu czekamy na efekty . Biedny mały oby rehabilitacja pomogła trzymam mocno kciuki &&&
nata tulę
Ella nie wiem czy zauważyłaś ale ja też nie jestem wybitnie spotkaniowa , do tej pory poznałam tylko
Aniam i
Aniez oraz
kici i też nie mogę doczekać się spotkania z pozostałymi dziewczynami ale uważam że to tylko z mojej własnej przyczyny. Jako że teraz z kasą krucho bo każdy grosz idzie na terapię Wiktora ale się nie skarżę, bo to mój świadomy wybór i jak tylko z małym będzie już lepiej będę mogła pomyśleć o sobie, a na razie jest jak jest
No i wtym roku krucho będzie z urlopem bo wszystko idzie na załatwianie spraw z małym
Aga 2010 super że młody taki spokojny, zdradź jak ma na imię
Sonia tulę mocno i zdrówka dla rodzinki życzę
Dobra uciekam sprzątać - później jeszcze wpadnę