reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Annaoj pojedziem :tak: Bo ja chcę co roku sztukę zaliczyć z tych parków . dzięki temu że Olka miała bez butów 99 cm , to byłam do przody 30 euro w tym roku . :tak: A że z butach ( crocsach ) miała 101 to i tak na karuzele już wlazła :-D:-D
Ale tam już nie ma bata , trzeba grubszą gotówkę szykować :-:)-(
 
reklama
Anna oj, Aniam- coś czuję, że na ten Disneyland to nawet mnie naciągniecie jakby co :p pij kawkę pij ;-) i nie dziwię się, że tęsknisz za Igorem. Mnie dzieciaki schodzą z oczu rano, a ja o 12:00 już się nie mogę doczekać jak się spotkamy :)

Nata- no to ładujcie się w auto i przyjeżdżajcie :) metę macie :) a ja na te sanki w lutym to na bank pojadę :p

Dorota- mówisz, że mam potencjał wychowawczy... hehehehe... głęboko ukryty chyba :p

Aniam- hehehehe wiesz co... takie znajdy wybredne nie są. Cezary też znajduś, jak go R. przyniósł to wagowo miał tyle co 3 miesięczny kociak a miał 6 miesięcy (to wet po uzębieniu itd. stwierdził) :szok: oczy chore, uszy chore, żebra na wierzchu, wet od nas kilka wizyt ani grosza nie wziął, bo miał taką zasadę, że jak ktoś znajdę przynosi i zatrzymuje, to on za free kota doprowadza do stanu "używalności". Jak go do weta braliśmy i wracaliśmy na chatę, to on od razu sprawdzał, czy ma miski w kuchni, także głód musiał przeżyć wielki. Teraz to wiadomo... wypas... więc R. się śmieje, że kot mógłby sobie pod nosem śpiewać "to mi to lotto" :cool2:

Agnieszka- ja tak miałam, ambicja mnie zżerała, jak nie miałam średniej na świadectwie pow. 5 to byłam "nieszczęśliwa". Na studniach mi nieco przeszło, ale przyznam się, że niestety nie do końca, a niestety, bo to utrudnia życie... czasem człek czegoś zakumać nie może i tragedia wewnętrzna. Ja myślę, ze mój papa miał w tym swój udział :( ale dobrze chłopina chciał, tylko troszkę przesadził :sorry2: Super, że wyniki Janka OK.
 
Aniez u nas też koty za free leczone na fundację :tak: Zresztą Marwet jak idę to zawsze mówi że to ich koty :-D Białego mają w kompie pod imieniem Agresor :-D:-D teraz pani dopisała że mruczący :-D Skubany podziabał kilka osób :tak:
 
Hej...

Ja na chwilkę...rozmowy nie było...jestem rozczarowana bo byłam przygotowana na niesłuszne zjebki, i chciałam się bronić i powiedzieć grzecznie coby mnie zwolnił...a ja się uwolnię, a tak dooopa. Wyglada na to,ze na razie popracuje, bo nie chce sama wypowiedzenia składać, tzn. chyba ,że naprawdę już nerwowo nie dam rady...

aniez, gosieńka...to musze Was rozczarować ale u mnie w mieszkaniu tem nie spada raczej poniżej 23 stopni, mimo, że grzejniki pozamykane, albo u dzieci tylko lekko otwarte to u Nas ciepło i sucho....

Dobra spadam, bo co chwila mi tu lata nad głową do drukarki...
 
Witam:)

U mnie od rana młyn. Matka mnie tak wkurzyła, że szkoda gadać, ale po 1,5h jej się w głowie poprzestawiało i zadzwoniła jakby nigdy nic. Uwielbiam to, że mieszkam daleko;-)
Lenie katar mniej dokucza, ale kaszle paskudnie. Maciek za to gile po pas, a kaszle sporadycznie i często jak Lena kaszle to on udaje:-D

aniez - royalem karmiłam mojego labradora a teraz nam ją zarówno wet jak i hodowcy odradzają, bo jakąś mączkę ma czy inne dziadostwo. Kupujemy bosha albo trainer.

aniam - super, że białasek się oswoił. Zdjęcia Olki urocze, ale jakby kot przy dziecka głowie spał to ja bym dygała, bo się kiedyś gdzieś naczytałam, że kot może dziecko udusić. No i względy higieniczne. Nie wiem jak koty gubią sierść, ale jak mój labek do wyrka pod naszą nieobecność właził to mi później kołdra i poducha śmierdziały, o sierści nie wspomnę.

wronka - możesz pracować i coś nowego szukać, skoro obecna praca tyle nerwów Cię kosztuje.

mamoPaulinki - to ja bym u Was mogła mieszkać albo u wroni ponieważ ciepełko uwielbiam:tak:

nata - te koniki pojawiają się dość często, musisz śledzić a z pewnością trafisz.

U nas na piecu 22,5 zazwyczaj, ale im wyżej tym chłodniej. Moja babcia ma mieszkanie w bloku i CO, jak do nas przyjeżdża to marudzi, że zimno mamy ale u niej to aż za gorąco, pewnie powyżej 25 tam ma.
Zmykam obiad czarować.
 
Elwira uwielbiam takie stereotypy - "kot może udusić dziecko, przegryźć mu tętnicę" - jakoś nie słyszalam aby coś takiego miało miejsce, za to we mediach ciągle się słyszy, że pies zagryzł dziecko, czy pogryzł dotkliwie.

Co do czystości - to koty sa jednymi z czyztrzych zwierząt - pies przy kocie to istny brudas.
 
Dzień dobry!
ANiez
królowa śniegu- fajny avatar:tak: A Disneyland to i mnie się marzy:-)

Sospettosa- zdecydowanie popieram dziewczyny z lizakowymi rradami. Mojej mamie radzil logopeda z moja siostra że ma talerz wylizywac po jedzeniu, ale to lata temu było;-)

Sonia współczuję spraw zębowych. Ja ide jutro na pierwsze pląbowanie w życiu...nawet nie wiem co mam myśleć;-) ludzie tak straszą tymi dentystami ;-)

Zielona
dobrze że te przebarwienia to nic groźnego. A akcja z noszeniem małej przebiegłej diabliczki rozkoszna jak zawsze;-)

Basia współczuję nieprzewidzianych awarii. Super że udalo się chociaż ominąc duże wydatki.

Mamusia zdróweczka! Moja Alisia już po 37 tyg była na świecie więc nic się nie martw :tak:

Gosienka powodzenia w zębowych sprawach.

Aniam współczuję przygody z autem.:baffled:

Annaoj a co zdecydowaliście z Karen? Macie teraz dwa psiaki?

Elvie Zdrowka dla małych skarbów!:tak:

Wronka współczuje zawirowan w pracy. 3maj się dzielnie:tak:

Nata podziwiam ze chodzisz bez czapki w takiej temp:szok:


U nas akcja zęby na całego. Dolna 1 już na wyjściu a na gorze pchają sie 4 na raz :/ Więc mała upierd i młyn. Do teggo oczywiście przeziebienie w pakiecie nadal. Nie ma co pisać- trzeba przetrwać;-)
Pozdrowionka!
 
reklama
nata - tu nie tylko chodzi o uduszenie, ale ja w ogóle nie toleruję widoku psa/kota w łóżku z dzieckiem. Wiem, że odkąd zaburzone zostały kontakty ze zwierzętami to ilość alergii się zwiększyła i wiem, że więcej konserwantów w jedzeniu itp. ale zwierzaki w tym też swój udział mają. No i florę bakteryjną taki pies czy kot ma inna niż człowiek i zwyczajnie spanie z nimi wg mnie najlepszym pomysłem nie jest, a to że psy brudasy a koty od nich czystsze to racja:tak:

aniez - przypomniałam sobie o co z tą karmą royal chodzi. Fabryka polska ma kiepskie opinie i nam doradzano karmę z Czech kupować. Z tą polską jakaś afera nawet głośna była, psy łupieżu dostawały i innych dziadostw. Poza tym royal jest droga a inne równie dobre karmy z lini premium można mieć za połowę ceny.

Ella - akcji zebowej współczuję, ale dacie radę, każdy to przeszedł. Zdrówka dla dziewczynek!
 
Ostatnia edycja:
Do góry