reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Koleżankę z nowym avatarem witamy :-p:-D

Aniez Emil dwie lewe nogi dzisiaj miał ;-) To ja &&& zaciskam aby w lutym śnieg był :tak: Ja dzisiaj też zimę polubiłam przez mojego S który miał mnie od fryzjera odebrać i oczywiście coś pilniejszego wypadło więc ja spacerkiem w stronę gospodarstwa sobie szłam , w lesie, dotleniłam się i było cudnie :tak: no może trochę zimno. S ma teorię ze twój dobry nastrój spowodowany jest oczyszczeniem organizmu ;-):-D

Aniam sama sobie fotek nie strzelam;-), ale zmiana niewielka, kolor brązowy na włosach .

Nata mam nadzieję , że za chwilę nie otrzymam koperty zwrotnej z odgłosami kur, kaczek i innych zwierzaków :-D

Elvie zdrówka dla Lenki

Wronka &&&& za dalsze badania . To normalne że człowiek się stresuje, choćbyś się nie wiem jak starała.

Sospettosa dobrze dziewczyny radzą.Mam nadzieję że Adaś jednak nie będzie miał wady nerek.

Zielona i co lekarz powiedział ?

Spokojnej nocy kobietki
 
reklama
Hej
Dzieciarnia już dawno kima więc ja w spokoju uporządkowałam papiery i to by było na tyle co dzisiaj zrobiłam:no:
Ciężki dzień za mną a to za sprawą wizyty u dentysty. Kuba miał usuwany korzeń który został po jego własnoręcznym wyrywaniu zęba, super się spisał nawet się nie skrzywił przy znieczuleniu. Ola miała małą dziurkę ale że wiem że ona histeryczka to nerwy od wczoraj już miałam w strzępach. Wszystko dała sobie pięknie zrobić, tylko za łapkę ją musiałam trzymać, jak miała schodzić z fotela zbladła i powiedziała ze jej slabo. Dobre 15 min jeszcze leżała na fotelu z nogami w górze, niby przeszło ale przy wyjściu z przychodni powtórka:no: Siwych włosów na bank mi przybyło po dzisiejszym dniu, na szczęście później już szybko doszła do siebie i w drodze powrotnej pizze sobie zażyczyła.

Jutro Mania ma w przedszkolu przedstawienie "Królowa Śniegu" nie mogła bidula się już doczekać dlatego poszła wcześniej spać:-D Ola za to jedzie na wycieczkę do centrum rozrywki do stolicy, w piątek Marysia ma "Dzień Babci I Dziadka" w przedszkolu a Kuba wybywa na stadion narodowy także reszta tygodnia kulturalno-rozrywkowa:-)
Przepraszam że ja tylko ciągle o sobie, ale kompletnie nie ogarniam, jak były bąki mniejsze to jakoś dawałam rade a teraz we wszystkim mam tyły:zawstydzona/y::no: nawet tych kilka zdań nie mam kiedy skrobnąć
 
Do domu dotarlysmy o 18ej...
Mloda z chaty o 10ej wyszla, bo ta gimnastyke miala, a ja godzine pozniej...
Lekarz stwierdzil, ze te "cienie", czy slady po sincach pewnie juz na zawsze zostana - moga nieznacznie zjasniec, ale nie ma tez co liczyc na to. Wyniki badan krwi bardzo dobre. Znamie na szyi raczej nie zniknie, ale nie ma potrzeby aby usuwac.
Mloda zaszczepiona zostala na ospe i zapalenie opoon mozgowych - zatem gotowa by isc do szkoly.
W drodze powrotnej zasnela w autobusie i musialam ja targac na rekach jakies 200m pod gorke. Malo ducha nie wyzionelam. Jak weszlam do budynku, okazalo sie, ze mloda nie spala (mroz ja obudzil)...
- Kochanie, co ty nie spalas?
- ee
- To czemu nic nie powiedzialas?
- I said, just a little bit and quiet - tu na twarzyczce pojawil sie szatanski usmiech
- Tak? A co powiedzialas?
- don´t make me nervous. hahahaha! - i smiejac sie w glos nawiala...

A poza tym jest -32°C
 
Jakbyscie mnie szukaly to leze na patologii :-( wczoraj rozbolal mnie brzuch z prawej strony ( wg mnie bol spowodowany jest moim okropnyk i duszacym kaszlem), nospa pomagala na krotko, wiec K. zdecydowal ze jedziemy na IP , zrobili mi ktg i kazali zostac (nie wiem nawet do konca dlaczego) pewnie sie dowiem po obchodzie i wtedy napisze wiecej.
 
witajcie kurcze jak ten czas ucieka - widzę produkcja na całego:-D

u nas jak wiecie mały się przeziębił i w niedzielę było apogeum bo miał tak silny katar że leki nie dawały rady a mały się krztusił więc wzięłam dzień wolnego i poniedziałek spędziłam z małym pod inhalatorem i wpychając mu leki:tak:
Co do kupki w majtach to raczej na razie wypadek przy pracy bo dalej woła o pieluchę jak chce się załatwić.

No i pech znowu się do mnie dobrał w poniedziałek spalił nam się czajnik elektryczny tylko iskry poszły a wczoraj padły mi przednie wycieraczki w autku - więc autko wylądowało u mechanika i aż się boję ile zabulę bo w zależności czy część się kupi używaną czy trzeba zamówić będzie w ASO to koszt od 500 do 1000 zł:no:
Zabrałam dzisiaj autko mojemu mężowi a on wziął jeden dzień urlopu

Kurcze coś mi się dzieje z forum nie mogę dodawać cytatów:baffled:

onka ty mnie nie strasz mam nadzieję że mojemu jednak szybciej uda się zakumać gdzie ma ta kupka lądować

nata super że Julcia tak świetnie sobie radzi na lodowisku ja się nie odważę wejść na lód bo bym z niego nie wstała
 
Ostatnia edycja:
zielona - ja miałam przez ostatnich kilka dni tak samo z tym złośliwym oprogramowaniem. a zima w Kanadzie... nie zazdroszcze... ale wzorki na szybie ładne :-D

wronka - ja zawsze wychodze z założenia, że wole czarnowidztwo uprawiać a potem się miło zaskoczyć niż myśleć za dobrze i potem się rozczarować. Tak więc w sumie to lepsza ta alergia niż coś gorszego. :-)

sospettosa - mam nadzieję, że u Adasia z nerkami będzie wszystko dobrze. Ja w październiku byłam w hereford... jak przejeżdżaliśmy przez newport i tam zobaczyliśmy teksty po walijsku i słyszeliśmy jak ludzie gadają po walijsku to normalnie tak jak piszesz... jakieś suahili :-)

aniez - jaki masz ładny nowy avatar :-)

mamusiu - mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze! trzymam mocno kciuki!!!!

Basia - po raz kolejny się sprawdza powiedzenie, ze nieszczęścia chodzą parami. a co do części... to nawet jak nie będzie używanej to nie polecam kupować nowej w ASO tylko samemu kupić część.

witam się środowo z zimnej Warszawy. Wczoraj mój luby odebrał kolejną grę na kinecta... osobisty trener nike... jeju... zdycham... 20 minut tylko ćwiczyłam i ledwo żyłam, a przecież regularnie po godzince lub dłużej z zumbą skacze... ale przynajmniej liczę, że efekty jakieś będą. :-)
Jutro w przedszkolu mamy dzień babci i dziadka... wzięłam wolne w pracy, bo nie wiem czy któraś babcia i dziadek się pojawią... moja matka jak zwykle NIE WIE... tata niby mówił, że nie powinien mieć problemu aby przyjechać (wojskowa emerytura ma plusy) tylko przedzwoni do mnie aby ustalić adres, może po prostu mu powiem, aby wpadł po mnie do domu i razem skoczymy do przedszkola. muszę tylko po ciasteczka dzisiaj skoczyć.
 
Ostatnia edycja:
Witam,

moja kaszląca księżniczka jeszcze śpi, niania przyszła więc dupsko z psem muszę ruszać, a zimno potwornie i iść mi się nie chce. Ubiorę się jak Eskimos i dam radę;-)

zielona - pogody współczuję. Kostka słodka!
mamusia - mam nadzieję, że wszystko w porządku. Koniecznie daj znać co i jak. Myślę o Was!
kici - kciuki za to, by jednak ktokolwiek się pojawił, bo byłoby Q smutno zapewne. A ćwiczenia z pewnością zaowocują. U mnie rano dziś 62,2 czyli rekord wagowy :)

Zmykam, bo psiur wzywa.
 
kurcze co się dzieje nie daje mi edytować już nawet posta a jak chciałam dodać odpowiedź to pyta się czy na pewno chcę opuścić stronę

Anaim super że wypad do Kopernika z Aniezowymi tak wam się udał, kiedyś może w lecie też muszę się tam z małym wybrać.

zielona co do szkoły zrobisz wiadomo tak jak uważasz ale ja bym wolała tą bliżej domu bo choćby takie dni jak dzisiaj nie chciało by mi się dygać wrr jak ja nie cierpię zimy
Musze tez zaczac sie za nowa praca rozgladac. Kurcze nie pracuje od 18ego grudnia (z czterodniowym wyjatkiem), bo gosci nie ma w hotelu i nikt mi za ten czas nie placi... Grrr. Niech tylko mala pojdzie do szkoly... Moze dostanie sie do swietlicy i ja dzieki temu bede mogla inna prace (chodzi o godziny pracy) znalezc...
trzymam kciuki za powodzenie planu &&&&& Kostusia widzę niezła cwaniara mój też rano krzyczy na rączki i udaje że na nogach ustać nie może a mój kręgosłup płacze dźwigając te 20 kg mojego szczęścia.
Niezłe tam macie temperatury

gosia
zdrówka dla Hani

mamusiu zdrówka dla ciebie
Jakbyscie mnie szukaly to leze na patologii
unhappy.gif.pagespeed.ce.n1XZpFA-3P.gif
wczoraj rozbolal mnie brzuch z prawej strony ( wg mnie bol spowodowany jest moim okropnyk i duszacym kaszlem), nospa pomagala na krotko, wiec K. zdecydowal ze jedziemy na IP , zrobili mi ktg i kazali zostac (nie wiem nawet do konca dlaczego) pewnie sie dowiem po obchodzie i wtedy napisze wiecej.
trzymam kciuki aby wszystko było w porządku &&&& i czekam na wieści
Marta
dużo zdrówka dla ciebie i dla Oleńki, niestety ceny leków powalają ale jak mus to mus
elvi moja waga to już dawno się zepsuła bo zamiast maleć to jakoś rośnie :-p Zdrówka dla Lenki

wronka trzymam kciuki za wyniki oby wszystko było w porządku i to rzeczywiście był wpływ tylko alergii

Agnieszka
super że udało się że naprawiła zęba bez kaski dodatkowej- mi jak się wykruszyła po miesiącu to musiałam jeszcze raz zabulić nie było zmiłuj

mamoPaulinki
nawet jak mam czasem ochotę rozszarpać
p.gif.pagespeed.ce.1iqzvM-Dj6.gif
skąd ja to znam - aha zapomniałam dodać do listy strat mojego smartfona którego mi moje ukochane dziecię zalało sokiem pomarańczowym i to tak skutecznie że padł. Super że rodzinka wam się powiększy.


sospettosa witaj super że udało się wam i jesteście wreszcie razem

Aniez
fajny awatarek choć zimy i tak nie lubię wrrrrr

Sonia super że Kuba taki dzielny

Spóźnione ale szczere WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO dla wszystkich Agnieszek !!!!!!!!!!
 
Witam się dzisiaj ;-)
My już po usg i wsio ok. Wyniki odebrałam przy okazji i też jest wsio ok... Muszę teraz do lekarza na 12:40 śmignąć z wynikami :tak:

Dziękuję wszystkim za życzenia imieninowe :tak: W domu nikt nie pamiętał ;-) dobrze, że u nas się obchodzi urodziny, ale zawsze to miło jak ktoś o imieninach pamięta :tak:
Również wszystkim Agnieszkom i Jarkom spóźnione życzenia!

Zmartwychwstałam dzisiaj tak na dobrą sprawę. Wczorajsza niemoc była straszna :no:

Sonia super że Kuba tak dzielnie to zniósł... a młodej szkoda :-( biedna zareagowała dość mocno... ale to pewnie reakcja na stres a potem jak adrenalina puściła to zeszło z niej dokładnie wszystko :tak:
Aniez ja tak patrzę na avatar kto tu się nowy pojawił a to ty :-) Moim chłopcom bardzo się podoba twój avatarek :-D
Dobra nie pamiętam co jeszcze przeczytałam :sorry2:

Napisze tylko że u nas w końcu jakiś 0,5 cm śniegu spadło :-p :-D I dzieci szczęśliwe i na dwór chcą... tylko nie da się im wytlumaczyć że na bałwana na razie nie mają co liczyć:-p;-)
 
reklama
Mamusiu- to czekamy na wieści, mam nadzieję, że to nic poważnego!

Gosieńka- hehehehe no to się czuję powitana :p może i S. ma rację, chociaż stawiam na wysokie ciśnienie zimową porą :)

Basiu- oby koszt nie był tak wysoki! I oby W. już nie chorował.

Zielona- noooo... don´t make me nervous... buhahahahahahaha

Kici- udanego dnia babci :p

Elvie- wcale nie jest zimno... -3 raptem :) i nie ma wiatru :) żeby jeszcze tej brei w centrum na drogi nie wylali, to byłoby cudownie, po bocznych super się po śniegu jeździ, zaś na głównych poślizgowa breja :(

Agnieszka- tak, to ja :p z przyczaiki... na wiosnę znowu coś wymyślę :p

Jutro z Kubusiem na pobranie krwi idziemy... ciekawe jak to będzie tym razem wyglądało... i oby wyniki już nie były takie złe, jak ostatnio (tzn. mam nadzieję, że antybiotyk pomógł).
Murzyny wyglądają jak trzeba, polewę po północy robiłam, trochę za dużo śmietanki wlałam i jest nieco za rzadka, ale nie jest źle :) najwyżej się trochę uciapią przy jedzeniu. Kuba chciał już na śniadanie je wciągać, no ale na kolację na bank murzynek z mlekiem.

Nie wiem, czy wiecie, ale w wypiekach prawie wszędzie, gdzie jest margaryna należy ją zastąpić masłem, albo olejem :) dla zdrowia własnego :)
 
Do góry