reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Dziewczyny widzę się rozkręcacie z podróżami, do Iławy też zapraszam:)

Witam się ledwo żywa, o ile w ciągu dnia jakoś daje radę funkcjonować tak noce są tragiczne...dziś to już w ogóle apogeum było, omyślałam że mi głowa pęknie, do tego bola mnie uszy i węzły chłonne jakos tak odczuwam...na 12.30 do lekarza idę, Ole też umówiłam, bo od soboty daje jej antybiotyk ale ma ttakie momenty ze ten kaszel mi się nie podoba, niech ja dr osłucha.

Miłego dnia dziewczyny
 
reklama
Witamy i my kobiety :-)

Witam się tylko i spadam, nie wiem w co ręce włożyć, a doła mam jak stąd do Afryki .... Wczoraj miałam ciężki powrót do domu, lód na całej drodze, i wracałam dwie godziny 60 km , na 1 i 2 kolejno 15km/h i 20 km/h, 6 aut w rowie, a jak dojeżdżałam jechały dwie straże, dwie karetki i dźwig, i tak wracałam sobie...

Aniez nie to nie było kokieteryjnie, ten kolor jest bardziej czerwono-rudy na żywo i jaśniejszy i ja się źle w nim czuje, i sobie nie mogę na się patrzeć i to jest główny powód tego, że go zmieniam...
Ale dziękuje Wam za komplementy :-) I tak jeszcze chwile musi być bo nie chce dzień po dniu farbować, ale w połowie lutego już to zrobię....

Także lecę, bo mam doła....
 
Witam się :-)

Weekend i po weekendzie.
Widzę że się nieźle rozkręcacie z wizytami :tak: :-). Szkoda że jak A. jedzie w wasze strony to jest to na zasadzie po pracy i do domu mu nie po drodze :-( i najczęściej na 1 dzień bo następnego już gdzie indziej jest...

Marta zdrówka dla ciebie i Olki!
Gosieńko A. będzie przeszczęśliwy jak mu kiedyś kawę z ekspresu zapodasz :tak: też taki planujemy kupić ale czekamy na remont kuchni bo teraz to go nie mam gdzie postawić :-( Cieszę się że kontrola wyszła pomyślnie :tak: i powolutku dochodzić będziesz do siebie :tak: Pozdrowienia i życzenia szybkiego powrotu do zdrowia od J.
Mrozów wam nie zazdroszczę :no: mnie tam pasi ta plusowa temperatura tylko szkoda mi dzieci bo za śniegiem tęsknią strasznie :tak: Dzisiaj u nas leje jak nie wiem :no:
Basia ja jestem pewna że z tą kupą to u W. kolejny etap :tak: Moje chłopaki też tak miały :tak:
Onka witaj ponownie :-) zdrówka dla księżniczek :tak:
Mamusiu ty też się kuruj!
Annaoj to witamy nowego członka rodziny. Również czekam na zdjęcia Niry :tak:
Aniam to widzę że twoja Olka to jak mój J. Jak mamy iść na spacer to przejdzie 1m i już go nogi bolą, ale powiedz mu, ze na grzyby idziemy... 3 h może po lesie łazić i nogi go nie bolą...ale wyjdziemy z lasu i już się słania :-D

Więcej nie pamiętam :baffled::sorry2:

My już dzisiaj zaliczyliśmy z J. pobranie krwi... zostawię bez komentarza bo przychodnia rozbrzmiewała jego wrzaskiem :zawstydzona/y: Jutro będą wyniki. Dzisiaj jeszcze idziemy do stomatologa zaplombować ząb i potem we środę idziemy na USG brzucha.
Zmykam ogarnąć się bo mi to ciężko dzisiaj idzie ...

Miłego dnia!
 
heheheh i tu się mylisz bo za tydzień aniezowa ląduje w Bydzi heheheh, także musi się w ciepłe gacie zaopatrzyć :-)

he he to gacie razy 5 musi sobie kupić :-D:-D
Ja też na górę jadę , ale w lutym

aniam- wow urodziny w legolandzie tylko pozazdrościć , ja mówię dla K żeby mi 30 urodziny zorganizował w jakimś ekstremalnym wesołym miasteczku , LUBIĘ TO!

Ten legoland to po drodze na urlop mamy :tak:

A plan mam taki żeby się w nim znaleźć dokładnie w SZymka urodziny . A przyczyna jest bardzo prosta . Duża część parków tego typu w dniu urodzin wpuszcza dzieciaki za free :-D Przy bilecie kosztującym średnio ok 30 euro oszczędność ogromna :tak: A i dla dziecka prezent na wypasie . KUpię mu za tą kasę zestaw lego w środku , bo jest masa sklepów . I urodziny jak ta lala :-D
 
aniam super pomysł Szymek zapamięta takie urodziny do końca życia:tak:
marta daj znać jak tam po wizycie u lekarza

W końcu zabrałam się za pakowanie torby do szpitala, chyba czas najwyższy ;-)
 
Zdecydowanie wolę biały syf....u mnie jakieś g***o z nieba leci, normalnie jakby ktoś cukier sypał bleeee, a zimno do tego i nie przyjemnie jak cholera...jeszcze tak szeleści to co spada wrrr
 
My już po wizycie, u Oli na szczęście antybiotyk zadziałal, nie ma już furczen, gardło ładne, katar też minimalny, antybiotyk mam do środy jeszcze podać, jeśli będzie jeszcze kaszel to kolejne 5dni jeszcze.
Dla mnie za to dr zapisała całą listę leków, w aptece 150zl zostawiłam:( gardło mam nieżytowe, obie błony bębenkowe czerwone i przekrwione, więc antybiotyk, do tego bakteria na oczy weszła więc jeszcze krople z antybiotykiem potrzebne, zatoki zawalone, jakieś dwa spraye do nosa dostałam...do tego coś na ból głowy mi dała i osłona i w portfelu pustki...
 
Matruś może i pustki ale jak ty padniesz to kto się Olką zajmie? Zdrówka dla ciebie! Kuruj się i grzecznie bierz leki :tak:


Zasypiam przy tej pogodzie :no:
 
reklama
Witam i dołączam do niewyspanych, ale trzymających wysokie obroty od rana. U mnie początek katalogu, więc gorąca linia i maili tyle, co u Wroni po urlopie;-)
Za oknem pada, wieje, szaro, paskudnie, więc chyba jak wszędzie. Z psem poszłam w płaszczu długim a jak wróciłam to się ze mnie ciurkiem lało. Leny do przedszkola dobudzić nie mogłam, a Maciejka po wczorajszym wyjeździe pospał do 10:00 - takiemu to dobrze;-)

kici - dzięki, już mi się chyba samo naprawiło. To się pojawia i znika i nie tylko u mnie taki problem był.

mamusia - zdrowiej szybko! Na ten Twój suwaczek ciągle spoglądam i sobie moje ostatnie tygodnie ciąży przypominam. Kozaki jeszcze zapinasz? U mnie w 37tc zaczął być z tym problem, bo nogi puchły, ale ja z balerinek wtedy w japonki wskoczyłam a Ty za bardzo wyboru nie masz. Na balu u Leny stroje identyczna jak u Was hehe

Zmykam warzywka jeść, bo już czekają a godzin posiłków przestrzegam. Przez tego zęba to ostatnio trochę dietę zaniedbałam, ale słodyczy nadal nie tykam, więc sukces. Waga stoi na 63,3 jak zaklęta, może się zepsuła;-)
 
Do góry