aniez - faktycznie chłopaki lubią pojeść
basia - a wiesz, że mój Maciek miał tak samo i od 23:30 nie spał tylko popłakiwał? Jego budził deszcz i jak go M. zabrał do nas, dał mu smoczka to zaraz zasnął i go po kilku minutach do łóżeczka odstawiliśmy. A w kwestii diety zapraszam na mój blog. Dziś rano wlazłam na wagę i już mam -2,3kg na minusie
Ella - super, że wreszcie masz komputer. Zdrówka dla Alicji i powodzenia w przeprowadzce;-)
U nas dziś ważny dzień i czekam jak na szpilkach aż mama zadzwoni.
M. rano do Warszawy pojechał i wróci w nocy. Lenę do przedszkola odstawił, więc ja się zaraz z młodszym smerfem na spacer wybieram póki nie pada. Po południu na 16:30 mam zebranie w przedszkolu i oczywiście Kamila też ma zebranie dokładnie w tym samym czasie, więc do dzieci ciocia moja przyjdzie.
Umówiłam się na poniedziałek w nowym klubie malucha w naszej wsi i pójdę z Maćkiem, bo mają opcję domowych posiłków (właścicielka wcześniej pracowała w żłobku) i tylko 4zł/h kasują a ja niani 10zł płacę, więc ekonomicznie też na plus. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Może Maćka od października tam dam, klub przy przedszkolu jest więc M. by ich woził a ja do 14:30 miałabym spokój.

basia - a wiesz, że mój Maciek miał tak samo i od 23:30 nie spał tylko popłakiwał? Jego budził deszcz i jak go M. zabrał do nas, dał mu smoczka to zaraz zasnął i go po kilku minutach do łóżeczka odstawiliśmy. A w kwestii diety zapraszam na mój blog. Dziś rano wlazłam na wagę i już mam -2,3kg na minusie
Ella - super, że wreszcie masz komputer. Zdrówka dla Alicji i powodzenia w przeprowadzce;-)
U nas dziś ważny dzień i czekam jak na szpilkach aż mama zadzwoni.
M. rano do Warszawy pojechał i wróci w nocy. Lenę do przedszkola odstawił, więc ja się zaraz z młodszym smerfem na spacer wybieram póki nie pada. Po południu na 16:30 mam zebranie w przedszkolu i oczywiście Kamila też ma zebranie dokładnie w tym samym czasie, więc do dzieci ciocia moja przyjdzie.
Umówiłam się na poniedziałek w nowym klubie malucha w naszej wsi i pójdę z Maćkiem, bo mają opcję domowych posiłków (właścicielka wcześniej pracowała w żłobku) i tylko 4zł/h kasują a ja niani 10zł płacę, więc ekonomicznie też na plus. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Może Maćka od października tam dam, klub przy przedszkolu jest więc M. by ich woził a ja do 14:30 miałabym spokój.