reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam po zakręconym weekendzie
Natalka poszła dzisiaj do przedszkola po przerwie chorobowej, pierwszy raz ja ją prowadziłam. W domu były łzy i lament ale już w samochodzie śpiewała "Jestem sobie przedszkolaczek" i stwierdziła , że to nie ona płakała tylko Kunegunda :-D:-D
monia zastanawiające jest to , że pozwolili jej balować do 5 rano jak by nie było 11 lat to jeszcze dziecko. Masz rację , że to było przeginka ze strony druha.
Agnieszka udanej zabawy jutro, dobrze że pracujesz w domu to nie będzie ci tak ciężko wstać ;-)

kici Natalka dzisiaj do mnie krzyczała przez łzy żebym jej nie prowadziła do przedszkola, że ona mnie prosi, że nie chce leżakowania. Okropne są te poranki , a jak przychodzi co do czego to N pięknie leżakuje , super się bawi, śpiewa i wogóle przedszkole jest fajne i weź tu bądź mądrym
kittek ale wam zazdroszczę tej plaży :tak:
aniez a twoje skrzaty nie protestują , że muszą tyle km zrobić i to pod górkę?
 
reklama
Monia- no zjechałabym z góry na dół... 11 lat i całonocne balowanie to jednak za wcześniej... oddajesz dziecko pod opiekę i oni mają ją zapewnić, a obóz pt. wolno nam wiele, ma za luźną formę... wiesz... dzieciakom w pewnym wieku hormony zaczynają szaleć i nie wiadomo kiedy granice mogą zostać przekroczone.

Basia- Ty jesteś ze stali??? Czy jak???

Gosia- super, że jesteś :-) bywaj częściej

Sonia, Iza- jak dziewczynki?

Mamusia- hehehe... nie no, co Ty pod górę to do Strzechy (jakieś 2 h wchodziliśmy), my powoli człapiemy, jak dzieci zmęczone to jest postój, jak Bartek ma dość to jest nosidło, a jakby obaj się zbuntowali, to zawracamy. Oni jednak lubią, bo są od dawna przyzwyczajeni. Po płaskim i w dół to km robią bez problemu :-) Nie jesteśmy sadystycznie nastawieni, nie bój żaby :-)

Elvie- kiedyś jeździłam do Sielskiej, ale jak się z bliska przyjrzałam placowi zabaw, zardzewiałym gwoździom i nieheblowanym i dawno niemalowanym deskom, to daliśmy sobie spokój. Miejsce fajne, bo można wnieść swoje jedzenie i napoje, ale mogliby troszkę bardziej o nie zadbać.

Kittek- lubię plażowanie :)

Kici- czasu mu trzeba, Kuba jest dość konkretny i sam musi dojść do tego, że lubi, Ty sobie jedynie możesz pogadać :p

Zaraz lecą po żuczki, a potem na zebranie :-)
 
kici - no to nie wiem co może być przyczyną. Moja młoda mówi, że nie chce do przedszkola iść, ale tylko rano bo jej się wstawać nie chce. Jak już wstanie to po 5min. jest wówczas "tatusiu jedziemy już do przedszkola?" Prawdziwa kobieta:-D

aniez - faktycznie plac zabaw stary ale moje dzieciaki go uwielbiają. Poza tym mamy tam blisko, zwierzęta są, placu dużo, więc jeździmy.

Wysprzątałam kuchnię, miejsca sobie znaleźć nie mogę, a i praca mi dziś nie leży. Z mamą porozmawiałam i czekamy. Oby do środy..
 
Hej,

u nas dalej jelitówka trwa, ale póki co tylko Mati ma, więc mam nadzieję, że ominie resztę rodziny. Pediatra twierdzi, że M. wygląda dobrze, odwodniony nie jest, więc poić, podawać probiotyki i czekać...

Kici, u nas tak było dwa lata....w tym roku przeszło dopiero, również byłam wykończona codziennym krzykiem. Rozmawiałam, tłumaczyłam, były bajki o przedszkolu i nic, dopiero w tym roku jest lepiej. Panie w żłobku twierdziły, że w ciągu dnia to złote dziecko, ale rano musiał koncert dać....

Kittek, również zazdroszczę plażowania. Uwielbiam morze, nawet jak wieje...

Aniez, wasi chłopcy są super. M. to leniwiec i nie dla niego takie wędrówki, bo ojciec by padł na kręgosłup. Chociaż po części może tak jest, że dziecko nie jest przyzwyczajone do długiego chodzenia.

Monia, pewnie, że rozmawiaj, do 5 rano. Kadra jest od tego, żeby zapewnić dzieciom bezpieczeństwo!


cdn, bo smyki wzywają...
 
witam poniedziałkowo

monia żebyś wiedziała że nas załatwił nie mam już pomysłu jak go zmusić do posłuszeństwa bo tłumaczenie nic nie daje:no:, porostu mnie ignoruje. Co do siedzenia do 5 rano to faktycznie nie bardzo w porządku

kittek
Weekend był rewelacyjny, czas wracać do pracy. Wczoraj było tak cieplutko, że cały dzień na plaży leniuchowaliśmy :)
jak ja ci zazdroszczę ale pocieszam się że może w przyszłym roku uda nam się wyjechać nad morze przynajmniej na tydzień

elvi jak tak czytam o przychodzeniu Kamili do pracy jak sobie jej się chce to mnie trochę dziwi ten wasz układ, ta to ma dobrze szkoda że moje szefostwo tak nie zezwala:-D

Aniez brawa dla Bartusia wytrawny z niego piechur:-) dzielny chłopak
Basia- Ty jesteś ze stali??? Czy jak???
oj chciało by się ale niestety nie;-)

Kici współczuje oby mały szybko się przyzwyczaił u nas Pani mówiła że to normalne jedne dzieci od razu źle reagują na zmianę a inne dopiero po jakimś czasie przechodzą kryzys ale to mija

Agnieszka zdrówka dla A.życzę, pewnie załapał jakiegoś bakcyla. Bawcie się dobrze na weselisku oby A. do jutra odpuściło

mamusiu
Natalka poszła dzisiaj do przedszkola po przerwie chorobowej, pierwszy raz ja ją prowadziłam. W domu były łzy i lament ale już w samochodzie śpiewała "Jestem sobie przedszkolaczek" i stwierdziła , że to nie ona płakała tylko Kunegunda
laugh.gif
laugh.gif
jaka spryciula:-)

gosia zdrówka dla Matiego trzymam kciuki aby reszta rodzinki się nie zaraziła
 
Witamy i my :-)

My żyjemy jakoś. Tosia cały poprzedni tydzień przepłakała od 6-9 rano i od 18 do 21 i tak ciąglę.Teraz sobie odpuszcza bo widzi, że jej nie ustępujemy. Ale aktorka jest niezła, bo jak tylko Pani zamknie drzwi sali, płacz się kończy i bawi się świetnie. Panie ją chwalą, że szybko się uczy, chętnie bierze udział we wszystkich zajęciach zoorganizowanych i nie płacze przez cały ten czas kiedy jest w przedszkolu. O przedszkolu nie ma ochoty opowiadac, nie mowi co robią, gdzie byli, ja nie wypytuję. Nie chce nie mówi, choc i tak później się dowiaduje jak zasypia, bo dziś np. opowiadała wierszyk i dopiero jak go opowiedzała trzy razy dodała :"ciocia mnie nauczyła mamo wiesz" i dalej... "jestem duzy, bylem maly, wrózki mnie zaczarowały ...." :-) Dlatego wiem, że jej krzywdy nie robię tym przedszkolem i moje sumienie jest troche spokojniejsze. Bo ja w domu a ją wożę, a ona płacze. Ale już wiem, że to tylko taka gra którą na nas stosuje, tylko nie bardzo wiem po co :szok:, bo w piatek do domu nie chciała iśc. No ale cuż ten typ tak ma ;-) Ale jej ulubiona Pani Otylka ma do niej anielską cierpliwośc, do niej i jej decybeli ;-)

A co jeszcze u nas. Dziś byliśmy na pogrzebie. Zmarł teściowej brat, nagle miał 58 lat... Pada deszcz i nie mam nastroju....

..dobiłam się zeszłym tygodniem, i gdyby nie Gosieńka (moja starsza siostra) to chyba bym się poddała, ale dałam radę dzięki niej najbardziej, Gosieńka dziękuje !!!

Aniez dzięki za pamięc o nas :-) O przedszolu opisałam wyżej :-) Zdjęcia z wyprawy widzałam, pięknie jest pięknie, jak zwykle :-)

Ella jak dziewczynki ?

Annaoj gratuluję :-)!!!

Gosia ja też mam coraz mniej czasu, Tosia w przedszkolu miało byc go wiecej, ale te trzy godziny ktore ona tam spedza mijaja migiem :tak:. Zdrowka dla Twojego żuczka !!!

Maonka a Tosia odkąd chodzi do przedszkola śpi maksymalnie do 6.20 grrr :wściekła/y: a wstawała między 8.30 a 9.30.

Monia no siedzenie do 5 dla dzieci w tym wieku, też bym się wściekła. Opiekunom czasami brakuje mózgu, myślą tyko o tym by im było wygonie i nie musieli się dziecmi za duzo zajmowac.

Kici mały przeżywa bo inne dzieci płaczą i może troche nie bardzo rozumie sytuacje, wszystko pewnie wroci do normy jak dzieci się uspokoją :tak:

Mamusia super, że z Natalki taki przedszkolak na medal :-)

Nata piękna sukienka :-) Julka mała tancereczka mówisz :-)

Miłego wieczoru kobietki :-) Idę gorącej herbatki się napic i pod koc wskoczyc, wymroziło mnie dziś...
 
Hej witam się po przerwie.
Niestety nie mogę jakoś dograć godzin przedszkola i zajęć poza przedszkolnych (rehabilitacja, SI, logopeda, behawioralna). Konie już przepadły bo nie ma takich godzin co by wcisnąć. Codziennie spędzam w autobusach od 4 do 5 godzin:no: miasto rozkopane akurat tam gdzie jeździmy...
Codziennie jest "coś", jutro na 8 zawiozę małą, godzinę muszę poczekać, potem godzina rozmowy z psychologiem + omówienie dokumentacji medycznej... na samą myśl mi słabo, znów od początku o wszystkim opowiadać:-( I tak sobie obiecuję, że okna umyję, jagodzianki upiekę i lipa, o sprzątaniu nie wspomnę. Własnie miałam tel że nawet na sobotę mamy jedne zajęcia ustawione. Jak się ogarnę to postaram się codziennie wpadać, może jutro wieczorkiem znów wpadnę..
Annaoj gratuluję:-) zaglądałam wypatrując wieści od Ciebie, niech się niunio chowa zdrowo:-)
Gosia zdrówka dla młodego a dla Ciebie siły.
Magda gratuluję, spokojnej ciąży

Zmykam, padam na twarz a o 6 znów pobudka:no:
 
mamoPaulinki - podziwiam Cię i fakt, że tak świetnie sobie ze wszystkim radzisz. Szkolenia z organizacji czasu mogłabyś prowadzić.

basia - Kamila 4 razy w ciągu najbliższych 2 tygodni przyjdzie później o godzinę, bo przedszkola na czas nie otworzyli i przedszkolaki zajmują salę dlatego jej córka ma jakiś dziwny plan. Później już wsio będzie ok. Poza tym jak przychodzi później to zostaje dłużej, aż do powrotu M. więc jest ok. No i wczoraj Maciek wstał dopiero 3 minuty przed jej przyjściem, dlatego dobrze się nawet złożyło, bo siedziałaby bezrobotna przez godzinę, gdyby na 12:00 przyjechała.

Mnie się trochę humor poprawił jak wskoczyłam na wagę, bo jest mnie 2kg mniej. Młoda śniadanie zjadła, do przedszkola z M. wybyła, a ja małego smerfa ogarniam jeszcze przez 2h, bo później pójdzie spać.
 
ojj gdyby mi się tak chciało jak mi się nie chce-macie na to jakiś sposób?

dzień dobry wtorkowo- słonecznie i ciepło- i jak mi się ma chcieć pracować, skoro jakaś wyprawa rowerowa po lesie aż się prosi...no nic byle do piątku:)
po pierwsze primo- Annaoj- gratuluje z całego serca. Wiktorek wagowo taki sam jak Antoni...teraz za to szkapa mała chuda waży niewiele ponad 14 kg.
Widze że powoli emocje przedszkolne opadają- a nie mówiłam, że będzie coraz lepiej?
Kici-za Q trzymam kciuki- da radę chłopak- porozmawiaj z Panią co się dzieje w ciągu dnia
Mamusia- Natalka bosska..pozdro dla niej i dla Kunegundy.
Gosia-Zdrówka dla Matiego
Aniez- wyprawa bosska..patrzałam na foty i się napatrzeć nie mogłam.
Mamao Paulinki- podziwiam Cię za organizacje czasu i duużo siły Wam życze
Monia- impreza do 5 rano- OMG ..
Nata- tez obstawialam śliwkową kiecke

no dobra ide pracować, miłego dnia:)
 
reklama
Gosia zdrówka dla Matiego
Oj zazdroszczę naszym nadmorskim dziewczynom tych miejsc i możliwości plażowania :-D
No tak w weekend pobudka o 6:30, a wczoraj zaspaliśmy do przedszkola. Obudziłam się po 8. Wczoraj przez ten deszcz to najchętniej nie wychodziłabym z łóżka. Ale dobrze, że dziś ładniejszy dzień
Chodzi za mną leczo, więc lecę kupić paprykę i do dzieła
 
Do góry