reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Aniam ja też 38, 36 zależy co i jak... a ważę tadam tadam 65kg, tyle, że ja mam wzrostu 163 i spaczony obraz siebie chyba, czuje się źle z tą wagą chcę dobić do 59,8..
Czy ćwiczę, ćwiczyłam karnet mi się właśnie skończył, ale nie mam z kim Toski zostawiać teraz i nie mam jak, muszę przeczekać.

Iza ja ćwicze z Chodakowską - robię Skalpel - to jest 35 minut - ćwiczę jak Julka idzie wieczorem spać. Myślałam, że to ściema - ale to naprawdę działa
 
reklama
u nas wczoraj burza była - piękna - całą spędziłam na balkonie podziwiając - KOCHAM BURZE, KOCHAM też upały :)

Kittek my jak coś możemy po 25 sierpnia o ile macie ochotę się spotkać.

dzisiaj miało być brzydko i deszczowo - no to ja mam na sobie jeansy i trampki - a tu co piękna pogoda, zero deszczu, słońce. Zatłukę tych co prognozę pogody układają
 
Dzień dobry wszystkim

To sobie u nas nieźle popadało :no: pół nocy spać nie mogłam bo się o ten diabelski dach martwiłam , ale dzięki bogu dobrze go zabezpieczyli, tylko rynny nie były do końca założone i na podwórku sajgon, ale to najmniejszy problem .

Coś mi w kręgosłupie szyjnym strzeliło :wściekła/y: dawno mnie nic nie bolało:no: głową ruszać nie mogę, chodzę jak robocop ;-) Już do babki od masaży zadzwoniłam i dzisiaj wieczorem jadę bo strasznie się boję że od szyi się zacznie i znowu przez rok będę się męczyć a tego bym nie chciał :no:

Zielona mnie też bardzo się te przyczepki podobają,nawet Helenka kiedyś w takiej jechała w sumie przez chwilę , ale średnio jej się podobało, bo ciągle się wierciła.Ona z tych co podczas jazdy lubią sobie pogadać z mamą i się do niej przytulić .Znając ją po jakimś czasie pewnie by zasnęła ;-) Fajne to na dłuższe trasy, u nas starcza na razie fotelik , ale też wkurza mnie to że trudno czasami złapać równowagę, zwłaszcza jak mała się z tyłu kręci ;-)

Mamusia pewnie poprzytulałaś się za wszystkie czasy z córcią :tak::-) proszę mi tu nie warczeć i się nie denerwować ;-)

Agnieszka biedny Marek , oby opuchlizna szybko zeszła.

Kici dzięki za pamięć :-)

Anna to dzisiaj w poskokach z łóżka nie :-D

Elvie gdzie jesteś? zakopałaś się w wysyłkach ?


Miłego dnia :-)
 
Gosieńko miałam dzwonić jak przeżyliście burzę... u nas tylko było widać jak się błyska na zachodzie ale nie było ani burzy ani deszczu... za to teraz fajnie popadało :tak:

Z M. do lekarza pędzę na 10 :-)
 
hejka
jaka tutaj aktywność:-)
U nas też burzy nie było, popadało chwilkę nad ranem, ale jest zdecydowanie chłodniej i przyjemny wiaterek.
Igor dzisiaj boifeedback zaczyna, ciekawa jestem jak pójdzie, bo jedzie z B.
Leonek zrzucił dziś szklankę ze stołu, będąc na moich kolanach i oczywiście się potłukła. Alicja do niego: "Ojj Leonku, a to była taka ładna szklanka" :-D

Helenka przed chwilą narysowała całą naszą rodzinę, przyklejam jej obrazek do lodówki a ona nagle krzyczy: " mamusiu , muszę jeszcze dorysować Emilowi ogon ( ogon to część ciała którą mają tylko chłopcy ;-)) " :-D
świetne teksty mają nasze dzieciaki.
My zawsze się zaśmiewamy jak Alicja Igora poucza:-)
Annaoj, myslalam o tej przyczepce. Nie wiem jak mala na nia sie bedzie zapatrywac, bo w koncu widocznosc zadna. Musze popytac i moze ktos ze znjomych ma i moze pozyczyc coby mloda tam zainstalowac i sprawdzic.
Zielona jak masz możliwość wypróbować przed zakupem to w ogóle super.
U nas fotelik się w ogóle nie sprawdził, na szczęście mieliśmy pożyczony, Alicja się darła i wyrywała.

Kostka i Majka faktycznie duże, mój Igor waży 21kg.
Kittek współczuję przeżyć, też bym pewnie była wydygana.
Gosieńka oby szybko przeszedł ból, może tylko krzywo spałaś.

Trzymam kciuki za spotkanie nadmorskie.

Na poprawę nastrojów mogłabym Wam moją wagę wrzucić;-), ale jednak tego nie zrobię:-p

jutro zwalniam miejscówkę na kanapie
 
Witamy i my

Obudził mnie straszliwy ból głowy i bolii..... nie znoszę tego, a boli coraz częściej....

Tosia pół nocy przepłakała bo było jej gorąco to przed chwilą wstała. Dobrze że dzisiaj chłodniej...

Gosienka W rano jak informacje czytał to mnie obudził i myśleliśmy jak u Was. Dobrze, że ok :-) Na masaż uciekaj za wczasu.. Może i ja u Ciebie skorzystam bo ta moja nie daje rady..

Nata ja podobnie jak Ty kocham burze, uwielbiam. Co do Chodakowskiej nie lubię jej i już, jak dla mnie jest strasznie sztuczna, ale to tylko moje zdanie. Lubię iść na siłownie gdzie ludzie są i urządzenia nie lubie na sucho... taka moja uroda i już :-)

Mamusiu ale tak już jest było i będzie i nie uda się nam tego zmienić, szkoda, że ty to na sobie odczuwasz najbardziej.

Kittek co się najadłaś strachu to Twoje, mam nadzieję, że już spokojnie.

Miłego dnia.
 
gosienka - nie ma za co. to tak jakoś z automatu poszło ;-) że od razu o Was pomyślałam.

kurde... czytam ile te wasze baby ważą i się zaczynam zastanawiać czy z moim wszystko oki... :eek: mój nosi ubranka 104/110 ale nie mierzyłam go już jakiś czas. stawiam że ze 100 to ma. ale jego waga od ponad pół roku jest taka sama. ważyłam go w zeszłym tygodniu i waży 16,6kg :eek:

Nata, isabela - ja po tym jak kilka lat temu przeżyłam straszną burze, kiedy wyrwało nam drzewo i urwało kawałek komina i uszkodziło dach, a wyładowania były tak silne że iskry było widać w powietrzu boje się burz... :eek: mój chłop za to kocha burze zwłaszcza je fotografować i kręcić.
 
Annaoj, no to zlecialo. Brawo. Nie szalej jednak za bardzo i niech mlody dojrzewa :tak: Jak pisalam, przyczepki nie kupie jednak ze wzgledow logistycznych. Gdybym mieszkala w domu z garazem, to nie zastanawialabym sie.


Kici, Kuba dobrze wazy. Pamietam Kostke na bilansie dwulatka - 94cm i 14kg. Jak wyjezdzalysmy do Kanady mala miala 102cm i wlasnie jakies 17kg. No zgroza duza jest, ale ubita. Ona nigdy nie byla tluscioszkiem. Zadnych faldek na nozkach czy raczkach nie miala. Heh a jak sie urodzila to chudy maly glut - 50cm i 3200gr hehehe
 
M. dawno nie mierzyłam ale ostatnio obydwoje się ważyli. Młodszy ma niecałe 16 kg a starszy 22 kg :tak: a wzrost...poszła i ich zmierzyła ;-) M. 95,5 cm a J. 118 cm :-)
Co do przyczepki to moi też by w niej nie wysiedzieli...oni wolą wiatr we włosach ;-)

Z oczkiem M. już ok :-) przemyłam solą fizjologiczną i trochę pomogło. A lekarz kazał dać atecortin i jest bomba więc jutro do przedszkola obaj dylają...matko jak oni mi dezorganizują czas :no::szok: :-D normalnie nic jeszcze nie zrobiłam a bałaganu wszędzie tyle że aż się boję normalnie wakacji :-p
 
reklama
Kici moja Julka ma 98cm i waży 14,7 także spoko - nie martw się Twój Kuba ma prawidłowa wagę - a poza tym każde dziecko jest inne
 
Do góry