mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Mamusia gratuluję Ode mnie tez pogłaskaj brzuszek;-)
Wczoraj jak mała ćwiczyła wspominałam Zosieńkę.. Łezki polały się mnie i koleżance :-(
Nie odzywałam się bo mam fatalny nastrój. Boli mnie pół szczęki, biorę leki na rozpędzenie stanu zapalnego i muszę zrobić RTG bo zęby jak na złość te zdrowe z zewnątrz a nie wiadomo co się dzieje głębiej Miałam już tak 2 razy, że wyrywali bo korzenie były pokruszone a zęby niby zdrowe. W takim przypadku czeka mnie chirurg, łyżeczkowanie i szycie dziąsła. I muszę zdążyć przed urlopem
Z młodą gorzej. Wracamy do zakończonej terapii bo wraca do stanu sprzed 1.5 roku:-( Znów ma wszystkie nadwrażliwości, wszystkie zmysły siadły. Pierwszy raz czuję, że jej autyzm wygrywa...
Musimy wprowadzić modyfikację zachowań, kolejne 60zł za godzinę. Ale nad nią nie można już zapanować, żyje w swoim świecie. Nie wykorzystuje swoich możliwości rozwoju przez to cholerne ADHD. Tak, już drugi raz pada to hasło. To juz nie jest nadpobudliwość. Ale o tym uprzedzał mnie neurolog jak mała miała 3 miesiące.
Generalnie wszyscy terapeuci sa przerażenie jak szybko młoda się cofnęła. I jak szybko ujawniają się jej wszystkie zaburzenia. Wczoraj pierwszy raz po chorobie wyszłyśmy z domu i wisiała mi na szyi, tak się bała hałasu aut. Tylko na balkonie czuje się bezpiecznie :-(
No nic idę wykarmić tą wiecznie głodną małpeczkę. Bo ona już nakarmiła wszystkie misie i lale i położyła je spać;-)
Wczoraj jak mała ćwiczyła wspominałam Zosieńkę.. Łezki polały się mnie i koleżance :-(
Nie odzywałam się bo mam fatalny nastrój. Boli mnie pół szczęki, biorę leki na rozpędzenie stanu zapalnego i muszę zrobić RTG bo zęby jak na złość te zdrowe z zewnątrz a nie wiadomo co się dzieje głębiej Miałam już tak 2 razy, że wyrywali bo korzenie były pokruszone a zęby niby zdrowe. W takim przypadku czeka mnie chirurg, łyżeczkowanie i szycie dziąsła. I muszę zdążyć przed urlopem
Z młodą gorzej. Wracamy do zakończonej terapii bo wraca do stanu sprzed 1.5 roku:-( Znów ma wszystkie nadwrażliwości, wszystkie zmysły siadły. Pierwszy raz czuję, że jej autyzm wygrywa...
Musimy wprowadzić modyfikację zachowań, kolejne 60zł za godzinę. Ale nad nią nie można już zapanować, żyje w swoim świecie. Nie wykorzystuje swoich możliwości rozwoju przez to cholerne ADHD. Tak, już drugi raz pada to hasło. To juz nie jest nadpobudliwość. Ale o tym uprzedzał mnie neurolog jak mała miała 3 miesiące.
Generalnie wszyscy terapeuci sa przerażenie jak szybko młoda się cofnęła. I jak szybko ujawniają się jej wszystkie zaburzenia. Wczoraj pierwszy raz po chorobie wyszłyśmy z domu i wisiała mi na szyi, tak się bała hałasu aut. Tylko na balkonie czuje się bezpiecznie :-(
No nic idę wykarmić tą wiecznie głodną małpeczkę. Bo ona już nakarmiła wszystkie misie i lale i położyła je spać;-)