reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Mamusia gratuluję :tak: Ode mnie tez pogłaskaj brzuszek;-)

Wczoraj jak mała ćwiczyła wspominałam Zosieńkę.. Łezki polały się mnie i koleżance :-(

Nie odzywałam się bo mam fatalny nastrój. Boli mnie pół szczęki, biorę leki na rozpędzenie stanu zapalnego i muszę zrobić RTG bo zęby jak na złość te zdrowe z zewnątrz a nie wiadomo co się dzieje głębiej:no: Miałam już tak 2 razy, że wyrywali bo korzenie były pokruszone a zęby niby zdrowe. W takim przypadku czeka mnie chirurg, łyżeczkowanie i szycie dziąsła. I muszę zdążyć przed urlopem :no:

Z młodą gorzej. Wracamy do zakończonej terapii bo wraca do stanu sprzed 1.5 roku:-( Znów ma wszystkie nadwrażliwości, wszystkie zmysły siadły. Pierwszy raz czuję, że jej autyzm wygrywa...
Musimy wprowadzić modyfikację zachowań, kolejne 60zł za godzinę. Ale nad nią nie można już zapanować, żyje w swoim świecie. Nie wykorzystuje swoich możliwości rozwoju przez to cholerne ADHD. Tak, już drugi raz pada to hasło. To juz nie jest nadpobudliwość. Ale o tym uprzedzał mnie neurolog jak mała miała 3 miesiące.
Generalnie wszyscy terapeuci sa przerażenie jak szybko młoda się cofnęła. I jak szybko ujawniają się jej wszystkie zaburzenia. Wczoraj pierwszy raz po chorobie wyszłyśmy z domu i wisiała mi na szyi, tak się bała hałasu aut. Tylko na balkonie czuje się bezpiecznie :-(

No nic idę wykarmić tą wiecznie głodną małpeczkę. Bo ona już nakarmiła wszystkie misie i lale i położyła je spać;-)
 
reklama
MamoPaulinki, wspolczuje bolu. Bardzo mi przykro, ze Paulina tak sie cofnela, ale ciagle mam nadzieje, ze jednak uda sie. To taka silna dziewuszka. Za kazdym razem, kiedy pisalas o postepach, kiedy widzialam jej usmiechniety pysiak wyobrazalam sobie ja jako zdrowa, sprawna dziewczynke. Zaciskam za Was kciuki i wierze w dalsze postepy.


Kostka wlasnie wylazla spod prysznica. Bida moja cale plecki i szyje ma pokryte malymi krostkami. Mysle, ze to potowki. Macie jakis sposob na nie, czy trzeba czekac na koniec upalow? Mloda nawet w Meksyku tak nie miala, no ale tam w domu chlodnia byla przez wiekszosc czasu...
 
HEj Jestem, żyję w ciągłym biegu.. nie mam chwili dla siebie....jedynie dziś wpadłam otworzyc kompa i wejść do Was na chwilę, bo Kacper u dziadków od wczoraj, maluski i mąż śpią.Un as wszystko ok, dzieci zdrowe , rosną szybko zwłaszcza ten najmłodszy, wcina zupy michami, owocki a mamuśke gryzie jak tylko sie da , że cycki opadają :)Kacperek pomaga mi we wszystkim jak tylko moze ogólnie wiekszość czsu spedzamy na dworze, bo i Dawid nie chce spać w domu tylko na spacerach
.Mamusia- miałam do Ciebie dzwonić, pogratulować( niech dzidzia zdrowo rośnie) i zapytac co u Was i u dziewczyn z bb słychać....ale stracił sie mi w tel Twój nr bo tel zmieniłam bo tamten padł. a na gg po instalacji nowej wersji tez gdzies kontakt uciekł. Wiec stwierdziłam ze musze zajrzec osobiście i poświecic chcwile na bb.
Tęskno mi do Was babki.... co dzień o Was myśle co u Was co u dzeciaków. ale naprawde nie mam czasu na nic, a jak mam to wieczorem ale wtedy to bardziej myśle o śnie niż o kompie. kompa czasem odpalam jak Kacperek prosi mnie o bajkę
.Dawid teraz nie usiedzi w mijscu, cigle chce gdzies byc czym innym sie ciagle intersowac, jedynie na spacerkach siedzi spokojnie, nocki znów nam sie pogorszyły, wczesniej od 3 mies przesypiał cała noc teraz znow sie budzi 2 razy , a czasem jest tak ze przez tydzień wstaje o 5 rano i juz nie zamierza spać pomimo lulania tylko śmieje sie i gada, wiec dopiero o 8.00 laduje zatopiony w śnie, wtedy wstaje Kacper a ja jak neptyk robie śniadanie pije kawę i znów cały dzień przede mną dlatego weczorem szybko ide spać.I tyle u mnie ...dni biegna tak szybko....Pozdrawiam i całuje wszyskie
Zosieńko. (*)
 
Ostatnia edycja:
Wronka Tobie nie odpuszcze, jak tylko bedziesz w poblizu dawaj znaka, damy czadu...
.
No ja myślę :-), damu czadu oj damy:-)
W piątek jedziemy na wesele do Zabrza i wracamy w niedzielę więc trochę rozrywki będę miała w ten weekend.
Koleżnki z pracy poszły na urlop i zostałam sama i ciągle ktoś coś chce , nawet spokojnie nie mogę poczytać co u was buuu

dziękuję wszystkim za kciuki na pewno się przydadzą dzisiaj
Baw się dobrze...też bym potanczyła na jakims weselichu..

Mala fasolka ma 1,99cm, pieknie bijace serducho i ogolnie wszystko jest ok, tylko musze nospe brac na te moje bole. Tak bardzo sie ciesze ze moje zle mysli sie nie sprawdzily :-)
Jutro wstawie zdjecie bo dzisiaj pisze z kom. i nie mam jak. Dziekuje za wszystkie wasze kciuki !
Super wieści, pglaskaj brzusio i niech fasolka zdrowo rośnie:-)
Gosieńka jutro i w piątek mam inspekcję jeszcze, a zanim przyjedziemy od ciebie to już pewnie i tak czyste nie będą. Zresztą dziś umyłam 5, jutro też kilka machnę, więc u góry proszę nie sprawdzać bo brudne pewnie będą, hehe.
To może do mnie przyjedziesz umyć jak już tak hurtem lecisz;-), moje okna wolaja o pomstę do nieba a mnie się tak nie chce, a w zasadzie to nawet czasu nie mam. Rano rehabilitacja, póxniej już przy kompie pracuje i tel odbieram, a w weekendy na dzialce siedzę. no, coż okna musza jeszcze poczekac;-)
hejka

W końcu B zakupił samochód i moje autko do mnie wraca Dzisiaj wsio finalizuję, więc Młoda "poszła na służbę do mojej kuzynki", nie chcę żeby dziecko cały dzionek w przedszkolu spędziło.
Teściowa dzwoniła, że dojechali na miejsce, więc już trochę spokojniejsza jestem. mam nadzieje, że będą mieli pogodę.
No to gratki, chłop szczesliwy to i wiekszy spokoj w domu heheheh
Mamusia gratuluję :tak: Ode mnie tez pogłaskaj brzuszek;-)

Wczoraj jak mała ćwiczyła wspominałam Zosieńkę.. Łezki polały się mnie i koleżance :-(

Nie odzywałam się bo mam fatalny nastrój. Boli mnie pół szczęki, biorę leki na rozpędzenie stanu zapalnego i muszę zrobić RTG bo zęby jak na złość te zdrowe z zewnątrz a nie wiadomo co się dzieje głębiej:no: Miałam już tak 2 razy, że wyrywali bo korzenie były pokruszone a zęby niby zdrowe. W takim przypadku czeka mnie chirurg, łyżeczkowanie i szycie dziąsła. I muszę zdążyć przed urlopem :no:

Z młodą gorzej. Wracamy do zakończonej terapii bo wraca do stanu sprzed 1.5 roku:-( Znów ma wszystkie nadwrażliwości, wszystkie zmysły siadły. Pierwszy raz czuję, że jej autyzm wygrywa...
Musimy wprowadzić modyfikację zachowań, kolejne 60zł za godzinę. Ale nad nią nie można już zapanować, żyje w swoim świecie. Nie wykorzystuje swoich możliwości rozwoju przez to cholerne ADHD. Tak, już drugi raz pada to hasło. To juz nie jest nadpobudliwość. Ale o tym uprzedzał mnie neurolog jak mała miała 3 miesiące.
Generalnie wszyscy terapeuci sa przerażenie jak szybko młoda się cofnęła. I jak szybko ujawniają się jej wszystkie zaburzenia. Wczoraj pierwszy raz po chorobie wyszłyśmy z domu i wisiała mi na szyi, tak się bała hałasu aut. Tylko na balkonie czuje się bezpiecznie :-(

No nic idę wykarmić tą wiecznie głodną małpeczkę. Bo ona już nakarmiła wszystkie misie i lale i położyła je spać;-)
MamoPaulinki....bardzo mi przykro ,ze paulinka się cofnela, mam nadzieje,że to tylko chwilowe i dalej bedzie super postepy robić, z calego serca Ci życze aby tak bylo :tak:
Kostka wlasnie wylazla spod prysznica. Bida moja cale plecki i szyje ma pokryte malymi krostkami. Mysle, ze to potowki. Macie jakis sposob na nie, czy trzeba czekac na koniec upalow? Mloda nawet w Meksyku tak nie miala, no ale tam w domu chlodnia byla przez wiekszosc czasu...
Zielona.....na potowki najlepszy krochmal, wlej jej do wanny i niech w tym się kąpie po ok dwoch dniach nie powinno byc śladu;-)

13...no zaimponowalas mi kobieto.....podziwiam za wytrwalośc i trzymam kciuki aby Ci wszystko wyszło:-). Alicja na sliczną dziewczynkę Ci wyrosla :tak:

Skorzystałam dzisiaj z okazji ,że dziciaki u tesciowej byly a ja chwilowo z robotą nadgonilam i odgruzowalam chatę. Od razu się lepeij mieszka, bo teraz codziennie oboje mi pelno piasku z podwórka znoszą do domu. Żuczki natomiast przywiozly mi lilie od babci z ogrodu i teraz mi dodtatkowo pachnie pięknie;-)

Jutro ostatnia rehabilitacja i po poludniu zmykam na dzialkę, T ma mi w poniedzialek jakiegoś neta załatwić i znowu mam zamiar z dzialeczki pracować, wolniej bo wolniej ale zawsze na świeżym powietrzu.
 
My po spotkaniu, ofiar w ludziach brak, poturbowana przez Kubę jedynie Helenka, poza tym wszyscy żyją a Domowe Przedszkole przyciągnęło jeszcze dzieciaki sąsiadów, więc było kolorowo i wesoło. Wesoło jak zawsze, a kolorowo, bo ciocia Aniezowa pomalowała pazury wszystkim obecnym dziewczynkom:-D
Dziękuję Aniez i Gosience za wspólnie spędzony czas i zapraszam częściej:tak:

Gosienko - Tobie dziękuję jeszcze za jajka - podaj mi na priv nr konta, bo w tym całym zamieszaniu dopiero po wyjeździe zakumałam, że Ci nie zapłaciłam. Mam nadzieję, że zdążyłyście na odpowiedni bus.

Aniez - proszę o zdjęcia. Ja też kilka mam to jutro wrzucę.

Maciula zasnął jeszcze w trakcie imprezy, a Lena się włóczyła po sąsiadkach i dopiero od 20 minut w domu siedzi a w zasadzie to już śpi:-) Poszła spać brudna, ale szczęśliwa:-D

mamusiu - GRATULUJĘ!! Gapa ze mnie, dopiero doczytałam.

mamoPaulinki - przytulam i wysyłam same dobre myśli w Waszą stronę!

kici - w jakim terminie będziesz u Gosienki? My od 17 do 24 sierpnia się urlopujemy, a chciałabym Was spotkać, więc czekam na info. Gdybyś potrzebowała noclegu we Wrocku to u nas dom zawsze otwarty!
 
Widze ze znow mnie imprezka ominela, chyba musze mniej pracowac, wtedy nadaze za Wami laski...

mamoPaulinki, przykre to co piszesz, kolejny etap do pokonania, ale Wy dacie rade, bo jestescie silni i macie siebie. Trzymam kciuki.

mamusiu dbaj o siebie i fasolinke. Niech zdrowo rosnie.

spadam lulu bo dzis od 4:50 na nogach :-/

spokojnej nocy
 
No to która jeszcze w ciąży??? bo to zazwyczaj falami się zachodzi -żeby raźniej było:-)

Takiego wsparcia się nie spodziewałam:-) dziękuję:-)
kici to nie ambicja. Wykorzystuję to co się działo. Życie mnie trochę skopało -mój były mąż też -zresztą dalej to robi. Niestety musiałam uciekać z domu za który dalej płacę i wynająć nam spokojne lokum do życia. Przeraził mnie poziom naszej prokuratury i sądów. Nie ma mocnych żebym to ja i Ala mieszkały w mieszkaniu za które płacę. I kiedy okazało się, że ta trudna dla mnie sytuacja już tyle mnie nauczyła -zaczęłam przekuwać to na papier:-) j

Ty sobie chyba żartujesz?? !! Wstydu nie ma chłop :no: nie napiszę nic , bo bym bana dostała :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Dobrze , że chcesz pomagać innym , sama miałam akcję z przyjaciółką i jej byłym mężem i obie wiemy że bez pomocy z zewnątrz , czyli mojej i znajomego by sobie nie dała rady . Nawet jej mama się na mnie obraziła , że się wtrącam i rozbijam związek . Wiele kobiet wyszło by z bagna , gdyby miały pomocna dłoń i wsparcie - prawne między innymi .


Annaoj - no i dobrze że kupił co miał kupić i spokój . wiesz co do sandałów Nike to SZymek tez takie posiada szare , miałam je nawet na wyjeździe , lecz z braku pogody ich nie zobaczyłaś :-D:-D

MamoPaulinki siły Ci życzę i oby nigdy wiecej już tak się nie stało .


Elvie - super że spotkanko udane .


Poćwiczyła i teraz ją wszystko boli .


Zosiaczku nasz malutki ,bądź zawsze z nami :(
 
Witamy wieczorową porą

Wykompana na W czekam, i seans :-)

Gosienka a koła garncarskiego w przedpokoju nie zauważyłaś :-D :-D

Aniez a mi pomalujesz :-D haha ja też dziewczynka :-) Jak będe u Gosieńki z Tośkiem w sierpniu/wrześniu to też poproszę :-)

MamoPaulinki tulimy, ale kto jak nie wy da radę :-)

Wronka mnie też ostatnio pożądek w domu bardzo cieszy i mam manie sprzątania, ale to chyba z braku zajęcia :-) Ale jutro mam dzień pod znakiem kosiarki więc nudzić się nie będe :-)

13 ja będę chciała tak psychologie zrobić, bo już magisterskich niejednolitych nie ma, a były i wnerw mnie wziął straszny, a jak chciałam na psychologię od razu to była tylko wieczorowa..:wściekła/y::wściekła/y: i cuż mi pozostanie, kończenie psychologi w 3 lata jak się zgodzą...

Annaoj super, że już chociaż autem sobie głowy zaprzątać nie musisz :-)

Elvie
Maciej wodzirej imprezy mówisz :-D

Dobrej nocki
 
reklama
Wronka, dzieki. Nagotuje krochmalu i bede mloda usztywniac ;-)

cuż mi pozostanie, kończenie psychologi w 3 lata jak się zgodzą...
w trzy lata to chyba nie pozwola, bo jednak studia dwustopniowe, ale w 4 bez problemu. Mozesz jeszcze probowac zalatwic rok ze wzgledu na socjologie, przeniesc sie na jakies miedzywydzialowe studia humanistyczne. Pamietam jak sto lat temu kolezanka (wielu studentow tak robilo) po pierwszym roku polonistyki ukonczonym z bardzo dobrym wynikiem zostala bez egzaminow przyjeta na moj wydzial. Warunkiem ukonczenia mojego kierunku bylo ukonczenie polonistyki w terminie. Ona olala jednak polonistyke i zaciekle chodzila na zajecia u nas. Nie wiem jak to zalatwila, ale ostatecznie wywalili ja z polonistyki, a u nas zostala i chyba calkiem niezle skonczyla studia - nie wiem, bo ja chcialam studia skonczyc w terminie, a zer rok zawalilam, to III i IV rok w dwa semestry zrobilam. Nie udaloby mi sie to gdyby nie promotorka, ktorej wisialo czy bede na seminarium, dla niej liczylo sie to co do magisterki robilam.
 
Do góry