annaoj kce
08.06/04.10/09.13
hejka
Ja nie wiem jak to jest, ale w tygodniu Alicja śpi co najmniej do 7:30, zwykle 8 i generalnie trzeba ją budzić, a wtedy marudzi, że nie wyspała się,a le jak dziś sobota to Menda mała o 6:30 przytruptała. Teraz polazła do sąsiadki z jej córką się bawić. Igor zieloną noc odsypia. Cisza, spokój, co najmniej jakby soboty nie było.
Elvie dobrze, że niania nogi nie złamała. Biedne dzieciaki pewnie nieźle się wystraszyły. Elvie idź do okulisty z tym okiem. Moja szefowa w zeszłym roku tak sobie zbagatelizowała, bo na wczasach była i nie chciało jej się po lekarzach latać, potem przez 2 miesiące krople, jakieś zastrzyki brała do oka. Przez 2 tygodnie musiała kompletnie spauzować z TV i kompem. A i tak na lekkim uszkodzeniu wzroku się skończyło.
Dorotko a to uczulenie to stale ma jak słońce, czy tylko przy pierwszym kontakcie ze słońcem? Mam nadzieje, że psycholog coś wymyśli.
Monia pewnie to z upału L zemdlała, ale na wszelki wypadek idź do lekarz niech Wam da skierowanie na badania. Lepiej dmuchać na zimne. Hania mnie rozwaliła, świetny tekst.
Maonka ja ponad 2 tygodnie temu umawiałam Igora do laryngologa. Nauczona doświadczenie z terminami (ostatnio chyba w marcu chciałam się umówić go na za 2 miesiące i mam wizytę na październik) chciałam kolejną zaklepać i pani mi powiedziała, że najwcześniej na koniec stycznia. Igor ma być pod stałą kontrolą laryngologa, po tym drenażu, więc teraz stwierdziłam, że będę zawsze dwie wizyty naprzód zaklepywać, co by zaoszczędzić, bo niestety prywatnie wizyta w okolicach 300.
Aniez udanej imprezki.
Gosieńka nie ma to jak stęskniona mama. Mateusz pewnie też troszkę się stęsknił.
B od kilku dni jak o coś proszę albo mówię, że musi zrobić to mi odpowiada "dobrze księciuniu, Tołdi już to robi";-) i przed chwilą mój Tołdi podał mi latte i drożdzówkę, więc uciekam.
Ja nie wiem jak to jest, ale w tygodniu Alicja śpi co najmniej do 7:30, zwykle 8 i generalnie trzeba ją budzić, a wtedy marudzi, że nie wyspała się,a le jak dziś sobota to Menda mała o 6:30 przytruptała. Teraz polazła do sąsiadki z jej córką się bawić. Igor zieloną noc odsypia. Cisza, spokój, co najmniej jakby soboty nie było.
Elvie dobrze, że niania nogi nie złamała. Biedne dzieciaki pewnie nieźle się wystraszyły. Elvie idź do okulisty z tym okiem. Moja szefowa w zeszłym roku tak sobie zbagatelizowała, bo na wczasach była i nie chciało jej się po lekarzach latać, potem przez 2 miesiące krople, jakieś zastrzyki brała do oka. Przez 2 tygodnie musiała kompletnie spauzować z TV i kompem. A i tak na lekkim uszkodzeniu wzroku się skończyło.
Dorotko a to uczulenie to stale ma jak słońce, czy tylko przy pierwszym kontakcie ze słońcem? Mam nadzieje, że psycholog coś wymyśli.
Monia pewnie to z upału L zemdlała, ale na wszelki wypadek idź do lekarz niech Wam da skierowanie na badania. Lepiej dmuchać na zimne. Hania mnie rozwaliła, świetny tekst.
Maonka ja ponad 2 tygodnie temu umawiałam Igora do laryngologa. Nauczona doświadczenie z terminami (ostatnio chyba w marcu chciałam się umówić go na za 2 miesiące i mam wizytę na październik) chciałam kolejną zaklepać i pani mi powiedziała, że najwcześniej na koniec stycznia. Igor ma być pod stałą kontrolą laryngologa, po tym drenażu, więc teraz stwierdziłam, że będę zawsze dwie wizyty naprzód zaklepywać, co by zaoszczędzić, bo niestety prywatnie wizyta w okolicach 300.
Aniez udanej imprezki.
Gosieńka nie ma to jak stęskniona mama. Mateusz pewnie też troszkę się stęsknił.
B od kilku dni jak o coś proszę albo mówię, że musi zrobić to mi odpowiada "dobrze księciuniu, Tołdi już to robi";-) i przed chwilą mój Tołdi podał mi latte i drożdzówkę, więc uciekam.