reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Aniez kijem nie wyganiam i bardzo zapraszam :tak:
W sirpniu to już na bank pogoda być musi :-D:-D dobrze że autostradka jest , bo teraz dojazd do wawki od nas to jakieś 40 min :tak:


Brak mi słów na syf za oknem , od rana pada do tego jest zimno . Dzieciaki katują komputer dla dzieci , bajkę jakąś obejrzały . To teraz im trzeba jakieś zajęcia wymyślić , co by mi chaty nie roznieśli .

Izabela - luknij po trasie może masz gdzieś jakiś outlet :tak: Bo one nie tylko u nas są . We wrocku Aniez pisała , że też mają . :tak: Te sandały i tak zaraz z sklepach stanieją . Kitkowa mi wczoraj mówiła , że za 69 już kupiła .

To lecę coś wymyślać miłego dnia .
 
reklama
We Wrocku Factory jest w drodze na port lotniczy, więc łatwo trafić :D

Mi się chce spać, a spałam do 10:00...

Aniam- nie bądź pewna pogody w sierpniu :) ja już niczego nie jestem pewna ;-) zawsze możemy w gry pograć :p

Gosieńka- pamiętam jak moja psina była mała... faktycznie, jak z dzieckiem :D R. jakoś daje radę, w sumie sytuacja go ubawiła i zabrał się za oglądanie zaległości :D

Moje szczęścia siedzą i oglądają mrówki, a potem przyjdą dziadki, więc będą rozrywki, a potem pojadą do babci, a starzy zabalują :p i jakoś zleci... nad kinem się jeszcze zastanawiam, ale nie wiem czy coś z sensem grają.
 
hejka
ja tylko tak na chwilkę. U nas na szczęście dzisiaj pogoda w miarę fajna, poplażowaliśmy troszkę, ja oczywiście pod parasolem z książką:biggrin2: Z wieczora troszkę gorzej, bo pokropiło, ale dzieciaki zasiadły przez lapkiem i bajkę obejrzały.
Aniez mój Igor też jest fanem map. Kupiłam w zeszłym tygodniu książkę "mapy" dla dzieci z myślą o dniu dziecka. Mam nadzieje, że mu się spodoba. Udanej imprezki.
Gosieńka po prostu "czwarte" dziecko masz. Niech się zdrowo chowa. Życzę Wam z Izą udanego spotkania.
uciekam
 
Aniez - w koperniku lać nie będzie :-D:-D
A u mnie oby nie padało , to dzieci się trampoliną zajmą :-p:-p
To naprawdę dobry wynalazek , dzieci nie ma . Do tego dotlenione , zmęczone :-D:-D


Niby od jutra ma być słońce , ale póki nie zobaczę , nie uwierzę :no:
 
Witam się nocną porą
Za nami dziś zimny,ale udany dzień. Sloneczko w parze z wiatrem ( z przewaga wiatru). Kołobrzeg jest dosłownie oblężony przez turystów. Maja dziś prawie cały dzień na rowerku śmigała. Wzięliśmy ze sobą ten jej urodzinowy. Powiem ci Zielona , że dla Kostki śmiało możesz 16kę kupić bo Maja jazdę na nim dziś opanowała do perfekcji i nawet hamuje z piskiem opon, hehe. Dziś kilka osób by rozjechała, tak szalała po promenadzie.
Dziecko mi się dziś w oceanarium w jaszczurkach zakochało, nawet głaskała jedną i cały czas się pyta kiedy jeszcze je odwiedzimy. U nas Oceanarium nie jest jednak zbyt tanie, a niewiele tez tam oferują wiec nastepny raz raczej do Gdanska pojedziemy.

Aniez sto lat dla szanownego małżonka!

Annaoj udanego leniuchowania!

Aniam u mnie telefon w czasie wolnym od pracy nie istnieje wiec nie dziwie sie, ze sie nie dodzwoniłaś ;)co do trampoliny to potwierdzam- wynalazek u nas tez się sprawdzil :) Ty kobieto tak reklamujesz to centum Kopernika,ze w tym roku to chyba najazd kwietniowek bedziesz miala, hehe.

Gosieńko, Iza bawcie się dobrze!!!

Basiu biedny wiktorek z tą wysypką, zdrówka dla niego! Co do mówienia to się kochana wcale nie przejmuj, ma jeszcze czas. Mojej siostry syn (Mai chrzestny) zaczął ładnie mówić jak miał 4 latka, ale od razu pełnymi zdaniami i czasami jak coś powiedział to dorosły nie wiedział jak zareagować. Wszyscy się śmieli, że przez 4 lata kodował i do tej pory niewiele jest rzeczy, którymi go można zagiąć- bardzo inteligentny z niego gość :)))

Zielona ty to wkurzasz albo z Meksyku albo z Kanady wredoto ;-)

spokojnej nocki :)
 
Zielona ty to wkurzasz albo z Meksyku albo z Kanady wredoto
wink2.gif
muahaha :ninja2:



Nawet nie przypuszczalam, ze slowa moga sprawiac tyle radosci. Kostka dzis na placyku wchodzila po drabince, na co jakis chlopiec krzyknal do niej get out! Ta ze wsciekla mina wrzasnela do niego NO GET OUT. Hehe, nie da sobie w kasze dmuchac - moja krew! :tak: Pozniej przy jakiejs okazji powiedziala gently...
W kapieli wrzucila jakies butelki do wanny, odstawiajac je zaczela one, two, three, four, popatrzyla do pozostalych w wodzie trzech butelek i stwierdzila O! Three.

Sorry, ze wam truje o pierwszych slowach, ale jestem taka dumna z mojej glizdy :tak:

Poza tym, ze wredna malpa bywa, to jest przekochana. Potrafi bawic sie, by po chwili przerwac, przebiec pol boiska, a wszystko to tylko dlatego, ze ma chec bac mi slodkiego buziaka albo sie przytulic.

No i ma nowego chlopaka. Czekoladowe cudenko gdzies wyparowalo, wiec dzis pozwolila sie poderwac pewnemu Ukraincowi :szok:
 
Ale mialam sen spotkalam sie w nim z Aniam w jakimś supermarkecie pogadlałysmy chwilke i kazda poszla w swoja strone , nastepnie ktos mi dziecko porwal ganialam szukałam az sie obudzilam. Ufff przewertowalam forum i całe szczęście nie ma tu jakichś sensacji. A juz sie balam ze jakas tragedia sie stala ze aniam mnie w snie nawiedzila.
Pozdrawiam was wszystkie goraco i życze udanej koncowki weekendu.
 
Ostatnia edycja:
Witam:)
Wczoraj cały dzień padało, więc tak jak Aniam robiliśmy grilla pod daszkiem a jedliśmy w domu. Obżarłam się strasznie.
Dzisiaj spałam do 10:00 jak Aniez i nadal ziewam.
kittek - widziałam Wasze cudne zdjęcia, Majka rośnie jak na drożdżach, moja Lenka przy niej to jeszcze taki dzieciak a Maja dorosła panna:tak:
gosienka, iza - udanego spotkania!

Zakupy w Almie zrobiłam, wieczorem nam dowiozą. Pogoda dziś ładniejsza i nie pada, więc wybieramy się gdzieś, nie wiem jeszcze gdzie:) Poza tym w planach mam wietrzenie szaf i wystawienie rzeczy na Allegro. W przyszłym tygodniu zrobią nam wreszcie wielką szafę w sypialni, więc spinam się aby do szafy zbędnych rzeczy nie napchać;-)
 
A i chciałam się pochwalić, że w moje ręce wpadło wreszcie słynne, przereklamowane "50 twarzy Greya", bo M. przytargał z pracy czytnik e-booków Kindle i tam to wgrane było, więc czytać zaczęłam. Przeczytałam 70% i póki co bez rewelacji, jak dla mnie zwykłe romansidło. Niczego się nie nauczyłam, pouśmiechałam tylko pod nosem kilka razy. Ta cała Ana jest irytująca i mało skomplikowana, dialogi podczas zbliżeń kuriozalne, sceny opisane kiepsko, kompletnie się z tą Aną nią nie identyfikuję, więc pewnie i przez to czytam bo czytam. Sto razy bardziej podoba mi się "Mistrz i Małgorzata" <3
 
Ostatnia edycja:
reklama
Elvie, nie ma co porownywac 50 twarzy do czegokolwiek innego, a juz zwlaszcza do Mistrza i Malgorzaty. To tak jakby porownywac formy zycia na Marsie do tych z Ziemi :tak: 50 twarzy czyta sie dla oderwania - a jesli ktos ma dobra wyobraznie, do poszybowania w wyimaginowanym swiecie - od rzeczywistosci, a nie dla uczty duszy. Ja tam nie wiem jakie sa romansidla, bo w zyciu zadnego nie przeczytalam. 130 pierwszych stron 50 to kiszka nad kiszkam i nie ma co sobie tym glowy zawracac. II tom utrzymany jest w nieco innej stylistyce, a III nie ma co czytac.


Mam w planie zabrac Kostke na festiwal tulipanow, ale nie wiem czy juz rozkwitly ;-) Dzis pojdziemy do punktu polozonego najblizej domu i zobaczymy. Jesli beda juz kwitly, to jutro albo w poniedzialek szalona wyprawa nas czeka :tak:
 
Do góry