beti1982
III'2008 i IV'2010
Hej,
my też dzisiaj spędziliśmy dzień u teściowej… no, ale ja mogę z nią siedzieć dłużej niż z mężem ;P po powrocie przypomniałam sobie, że nie zaprosiłam jeszcze moich sióstr na urodziny w sobotę, a mieszkają obok… lepiej późno niż wcale… no a u nas cały śnieg stopniał i było całkiem wiosennie… wreszcie
Zielona, hehehe rzeczywiście taka siłka mogłaby być na najwyższym piętrze… no widać, że motywacji nie tracisz…
Agnieszka, chyba za dużo miałaś na głowie i teraz odsypiasz… no chyba że jakieś przesilenie Cię wzięło i przygotowujesz się do zimy…
Aniam, przez ten śnieg to widziałam na drogach wiele połamanych gałęzi, co mogło być przyczyną braku prądu i wody…
cieszę się, że mam jeszcze wolne, ale przydałoby się jechać z próbkami Joli do laboratorium… wiecie może ile jest ważne zlecenie na badania laboratoryjne?
Elvie, fajnie, ze z dzieciaczkami już lepiej i większość zaprosin macie już a sobą… szkoda tylko, że trochę zepsuto Ci humor… na szczęście nie na długo
Gosienka, jakbyś chciała to ma wolny numer na t-mobile… w końcu dlaczego masz tak cierpieć…
Znów ten net chodzi jak krew z nosa… ile można czekać na otwarcie strony???? Ja już 10 minut!!!
my też dzisiaj spędziliśmy dzień u teściowej… no, ale ja mogę z nią siedzieć dłużej niż z mężem ;P po powrocie przypomniałam sobie, że nie zaprosiłam jeszcze moich sióstr na urodziny w sobotę, a mieszkają obok… lepiej późno niż wcale… no a u nas cały śnieg stopniał i było całkiem wiosennie… wreszcie
Zielona, hehehe rzeczywiście taka siłka mogłaby być na najwyższym piętrze… no widać, że motywacji nie tracisz…
Agnieszka, chyba za dużo miałaś na głowie i teraz odsypiasz… no chyba że jakieś przesilenie Cię wzięło i przygotowujesz się do zimy…
Aniam, przez ten śnieg to widziałam na drogach wiele połamanych gałęzi, co mogło być przyczyną braku prądu i wody…
cieszę się, że mam jeszcze wolne, ale przydałoby się jechać z próbkami Joli do laboratorium… wiecie może ile jest ważne zlecenie na badania laboratoryjne?
Elvie, fajnie, ze z dzieciaczkami już lepiej i większość zaprosin macie już a sobą… szkoda tylko, że trochę zepsuto Ci humor… na szczęście nie na długo
Gosienka, jakbyś chciała to ma wolny numer na t-mobile… w końcu dlaczego masz tak cierpieć…
Znów ten net chodzi jak krew z nosa… ile można czekać na otwarcie strony???? Ja już 10 minut!!!