cześć dziewczyny
jesteśmy po wizycie u Logopedy ale nic nowego to nie wniosło mały nie chciał z nią współpracować ignorował wszystko. Jedyne co nam poradziła to to że dobrze by było go zapisać na terapię sensoryczno-motoryczną. Niestety zajęcia są prowadzone dwa razy w tygodniu o godz. 14 a wtedy mały śpi a ponadto ja pracuję i nie mogę tak często wychodzić z pracy. Ze względu na jego nadwrażliwość słuchową i braki w koncentracji dobrze by było zacząć terapię metodą Tomatisa tylko kurcze ona kosztuje 3 tyś zł. na co mnie nie stać, bezpłatnie jest tylko w Kajetanach tam się czeka ok. 2 lat na tą terapię więc powtarzam to nie jest kraj dla chorych osób czy z problemami
.
Basia staraj się załatwić jakieś papiery co konkretnie jest małemu . Bo jak to byś miała , to możesz załatwić fundację . Jak będziesz miała fundację to możesz zbierać 1% itp. a najlepiej dopytaj nasze dziewczyny jak to wsio załatwić . Koleżanka ta co Ci dawałam do niej namiary załatwiła bardzo szybko .
A tak ogólnie to pisałaś do niej ?
-
Agnieszka- szydełkowanie to mnie dopiero rozstraja nerwowo, od razu widać różnice charakterów :-) mnie uspokaja ruch :-) ewentualnie gotowanie.
Prawie jakbym o sobie czytała oprócz gotowania oczywiście
Ella ogormne gratulacje raz jeszcze
Annaoj - opowiem Ci jak się spotkamy jakiego mam wariata od psów u mnie , facet ma zresztą 3 sklepy zoologiczne . teraz szczeniaki do australi wysyła O kosztach jakie płaci babka która je kupiła to już nawet nie pytaj Ostatnio pojechał do niemiec pokryć swoją sunię , kupę kasy wydał , a tu się okazało że szczeniak tylko jeden
W Londynie super :-):-)
Po pierwsze było ciepło , ok 10 stopni i słoneczko . Miasto bardzo mi się podoba , ma fajny klimat i jest co zobaczyć Daleko tylko jest z luton do centrum bo jedzie się ok 1,5 h . W drodze powrotnej bus nam przyjechał 40 min po czasie . Oni sprzedają na nie bilety co 10 min , a że nie mieli kompletu to chyba sobie puścili jeden zamiast 3 , przez debili jedna dziewczyna to już nawet na lotnisko nie jechała . Bo i tak by się nie wyrobiła . My na szczęście z dużym zapasem byliśmy
Zakupy udane , oczywiście w większości dla dzieciaków . Next był mój
Jak ograne foty , to coś wrzucę
Agnieszka - fajnie że J się w szkole podobało
Ja dziś poszłam z Olką do dentysty i też ma 3 zęby do roboty
Chyba sa efekty tego że do 2 RZ to nawet buzi nie chciała otworzyć do mycia , sama coś tam gmyrała , ale myciem to nazwać tego nie można .
Plus taki , że dzieciak siada , dzioba otwiera w bajkę się gapi , a pani może z nią robić co chce . Nawet gadać do niej nie musi Brat ją pozytywnie nastawił , powiedział że jest tam super , wyganiają z zębów robaki i jeszcze dają za to nagrody
Wyszła więc z wielkimi bańkami , różową plombą i pytaniem kiedy znowu