reklama
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Zielona co Wam tak nie chce bakcyl odpuścić, zdrowia.
Wracając do mojego pomysłu o drugim psie, to ja zawsze o hodowli marzyłam, więc to staram się je po prostu realizować
Annaoj, nie wiem czemu nas tak trzyma i trzyma i mam juz serdecznie dosyc, bo jak dlugo mozna chorowac? Najpierw infekcja wynikajaca ze zmiany klimatu, pozniej dopadla mnie migrena i dluuuugo trzymala, pozniej mloda podlapala cos w klubiku i po kilku dniach mi sprzedala, i to nas trzyma mocno... Do tego niekonczace sie diametralne zmiany pogody... I mamy przepis na zaraze...
No, a co do hodowli... Ja tam wychodze z zalozenia, ze marzenia nalezy spelniac Nie zmienia to faktu, ze ¨masz zdrowie¨;-)
Mloda dzis spotkala sie w pralni :-) ze swoim chlopakiem. Ten ja wysciskal i chcial do domu zabrac ;-) No ale mloda po mamusi niesmiala jest, wiec nie porandkowali sobie.
aniez
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2007
- Postów
- 4 903
Ella- 3maj się! &&& za Was zaciśnięte!
Zielona- no jak się paskudztwo przyczepi, to czasem trudno się pozbyć. Oby jednak Was opuścio i to szybko :-)
Anna oj- marzenia są po to, żeby je spelniać. Przyjaciólka ma hodowle kotów też miala marzenia :-) ma wiele sukcesów na wystawach i widzę, że może to przynosić naprawdę radość. Faktem jest, że wymaga wiele pracy, nie tylko w opiekę nad przybytkiem, ale też w kwestii wystaw, bo wiadomo, że kociaki po championach sprzedają się lepiej :-)
Elvie- i jak jazda autem. Mam nadzieję, że jeździsz, bo to fajna sprawa, no a poza tym jest się niezależnym :-)
Agnieszka- dobrze, że u lekarzy dobrze
Muszę iść jeszcze jakiś obiad sobie na jutro zrobić, a tak mi się już nie chce, że szok... eh... wieje u nas i jak jechalam zaczynalo być ślisko, więc zapewne rano będzie szklanka na drogach :-(
Kuba po powrocie do przedszkola przechodzi jakiś etap adaptacyjny i w domu jest nieznośny. Ale my już jesteśmy zaprawieni w bojach, bo to zawsze tak wygląda i schemat jest ten sam, więc się nie przejmujemy i nie dajemy się wyprowadzić z równowagi, a ponieważ @ przylazla, to jest nam latwiej
Zielona- no jak się paskudztwo przyczepi, to czasem trudno się pozbyć. Oby jednak Was opuścio i to szybko :-)
Anna oj- marzenia są po to, żeby je spelniać. Przyjaciólka ma hodowle kotów też miala marzenia :-) ma wiele sukcesów na wystawach i widzę, że może to przynosić naprawdę radość. Faktem jest, że wymaga wiele pracy, nie tylko w opiekę nad przybytkiem, ale też w kwestii wystaw, bo wiadomo, że kociaki po championach sprzedają się lepiej :-)
Elvie- i jak jazda autem. Mam nadzieję, że jeździsz, bo to fajna sprawa, no a poza tym jest się niezależnym :-)
Agnieszka- dobrze, że u lekarzy dobrze
Muszę iść jeszcze jakiś obiad sobie na jutro zrobić, a tak mi się już nie chce, że szok... eh... wieje u nas i jak jechalam zaczynalo być ślisko, więc zapewne rano będzie szklanka na drogach :-(
Kuba po powrocie do przedszkola przechodzi jakiś etap adaptacyjny i w domu jest nieznośny. Ale my już jesteśmy zaprawieni w bojach, bo to zawsze tak wygląda i schemat jest ten sam, więc się nie przejmujemy i nie dajemy się wyprowadzić z równowagi, a ponieważ @ przylazla, to jest nam latwiej
zielona - limit chorób wyczerpałyście na ten rok, wracajcie szybko do zdrowia!
aniez - jechałam z koleżanka i ona prowadziła, poza tym w taką pogodę jak jechałyśmy nie odważyłabym się prowadzić, mnóstwo głupio zachowujących się na drodze tirów, do tego śnieg, deszcz, zamieć, masakra.. Im bliżej Katowic tym gorzej było, droga powrotna lepsza.
annaoj kce - jak mi ustalą następny termin to dam znać
Wieści od Eli brak. Ja lecę spać, bo od kilku dni do tyłu chodzę. Mama ma już dość, dziś scenę zrobiła i chce wyjeżdżać, a miała do piątku być. Natomiast M. od 19:00 na zebraniu tajnym jest z sąsiadami, 28 marca mamy walkę z developerem, więc się przygotować trzeba, co nie zmienia faktu, że czasowo z tymi zebraniami przeginają. Młoda się wyspała po południu i teraz lulać nie zamierza.
aniez - jechałam z koleżanka i ona prowadziła, poza tym w taką pogodę jak jechałyśmy nie odważyłabym się prowadzić, mnóstwo głupio zachowujących się na drodze tirów, do tego śnieg, deszcz, zamieć, masakra.. Im bliżej Katowic tym gorzej było, droga powrotna lepsza.
annaoj kce - jak mi ustalą następny termin to dam znać
Wieści od Eli brak. Ja lecę spać, bo od kilku dni do tyłu chodzę. Mama ma już dość, dziś scenę zrobiła i chce wyjeżdżać, a miała do piątku być. Natomiast M. od 19:00 na zebraniu tajnym jest z sąsiadami, 28 marca mamy walkę z developerem, więc się przygotować trzeba, co nie zmienia faktu, że czasowo z tymi zebraniami przeginają. Młoda się wyspała po południu i teraz lulać nie zamierza.
AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Dzień dobry
Najważniejsze Ella trzymam kciuki! Oby z Kruszynką było ok i mam nadzieję że tak jak sobie życzyłaś dotrwaliście do rana. Daj znać bo się niecierpliwimy i martwimy.
Zielona zdrówka. Ja tam myślę że jakieś nieznane dla waszego organizmu zarazki was trzymają dlatego tak długo to trwa może spróbujcie z tym do jakiegoś lekarza??
Aniez super że Kuba już w przedszkolu ;-) mnie czeka ta sama przeprawa jak J. wróci do przedszkola. Póki co zostawiam go jeszcze w domu bo kaszel jednak jest i bierze bactrim więc nie ryzykuję...i coś mi się zdaje że posiedzi do świąt chyba że cudownym sposobem do niedzieli mu przejdzie...
Annaoj oby ci się marzenia spełniły
Dobra idę coś zjeść. M. dojada pizzę z wczorajszego późnego obiadu...ale pyszna była ta pizza więc się nie dziwię... :-)
Miłego dnia i słonka takiego jak u mnie
Najważniejsze Ella trzymam kciuki! Oby z Kruszynką było ok i mam nadzieję że tak jak sobie życzyłaś dotrwaliście do rana. Daj znać bo się niecierpliwimy i martwimy.
Zielona zdrówka. Ja tam myślę że jakieś nieznane dla waszego organizmu zarazki was trzymają dlatego tak długo to trwa może spróbujcie z tym do jakiegoś lekarza??
Aniez super że Kuba już w przedszkolu ;-) mnie czeka ta sama przeprawa jak J. wróci do przedszkola. Póki co zostawiam go jeszcze w domu bo kaszel jednak jest i bierze bactrim więc nie ryzykuję...i coś mi się zdaje że posiedzi do świąt chyba że cudownym sposobem do niedzieli mu przejdzie...
Annaoj oby ci się marzenia spełniły
Dobra idę coś zjeść. M. dojada pizzę z wczorajszego późnego obiadu...ale pyszna była ta pizza więc się nie dziwię... :-)
Miłego dnia i słonka takiego jak u mnie
gosienkag76
Fanka BB :)
Jestem
Tak na szybko bo jadę na handel jajeczny ;-)
Ella trzymam kciuki i czekam na wieści
Basia rzeczywiście wkurzające to wszystko ale może tak jak podpowiedziała ci Aniez jakieś przedszkole integracyje Mam nadzieję że jednak uda wam się coś załatwić. Zdrówka dla Wiktora.
Filonka to rośnie ci wysoki przystojniaczek :-)
Aniez u nas rzeczywiście masakra a najgorsze jest to że ten rok jest dla nas decydujący , albo wóz albo przewóz i czuję że S bardzo się tym denerwuje i jak nikt inny chce wiosny .
Fajnie , że spotkanie ci się szykuje i kuruj się kochana bo coś długo cię choróbsko męczy
Helenka też przez ten tydzień w domu bardzo się rozstroiła z przedszkolem i jak wraca to nie do życia jest, z kijem nie podchodź, jeszcze Emil do niej dołącza i masakra piłą mechaniczną
Zielona kurna to się choróbsko do was przyczepiło Zdrówka nadal A Konstancja dobrze robi udając niedostępną a co niech się chłopak bardziej postara
Anna zdrówka dla Alicji. Fajnie że zakupy udane. Super że masz marzenia i życzę ci aby się spełniły, może kiedyś jakiegoś pieska od ciebie kupię
Agnieszka zdrówka dla chłopaków i dobrze że po wizytach lekarskich wszystko wyjaśnione
Elvie czyli mama jak zwykle powtórka z rozrywki ;-)
Miłego dnia później wpadnę bo czekam na wieści od Elli
Tak na szybko bo jadę na handel jajeczny ;-)
Ella trzymam kciuki i czekam na wieści
Basia rzeczywiście wkurzające to wszystko ale może tak jak podpowiedziała ci Aniez jakieś przedszkole integracyje Mam nadzieję że jednak uda wam się coś załatwić. Zdrówka dla Wiktora.
Filonka to rośnie ci wysoki przystojniaczek :-)
Aniez u nas rzeczywiście masakra a najgorsze jest to że ten rok jest dla nas decydujący , albo wóz albo przewóz i czuję że S bardzo się tym denerwuje i jak nikt inny chce wiosny .
Fajnie , że spotkanie ci się szykuje i kuruj się kochana bo coś długo cię choróbsko męczy
Helenka też przez ten tydzień w domu bardzo się rozstroiła z przedszkolem i jak wraca to nie do życia jest, z kijem nie podchodź, jeszcze Emil do niej dołącza i masakra piłą mechaniczną
Zielona kurna to się choróbsko do was przyczepiło Zdrówka nadal A Konstancja dobrze robi udając niedostępną a co niech się chłopak bardziej postara
Anna zdrówka dla Alicji. Fajnie że zakupy udane. Super że masz marzenia i życzę ci aby się spełniły, może kiedyś jakiegoś pieska od ciebie kupię
Agnieszka zdrówka dla chłopaków i dobrze że po wizytach lekarskich wszystko wyjaśnione
Elvie czyli mama jak zwykle powtórka z rozrywki ;-)
Miłego dnia później wpadnę bo czekam na wieści od Elli
hej,
czasu mi wiecznie brak i nie mam jak na BB wejść.
Wczoraj byliśmy w żłobku na spotkaniu wielkanocnym, ciasteczko i kawka. Mój M. opatrznie to zrozumiał, bo dziś rano ryk, że on chce mamy w żłobku
I jak chyba wszyscy czkam na wiosnę!!!!!
Ella, trzymam kciuki. Też mi się wydaje, że powinni ci już zrobić cesarkę, dzidzia donoszona.Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie!!
Basiu, ja również rozglądnęłabym się za przedszkolem integracyjnym. Dziwny ten nasz kraj, matki z problemami zostawione są same sobie.
Maonka, filonka, u mnie brak prądu, to przede wszystkim brak ciepłej wody,a jeszcze taka zdeterminowana nie jestem, żeby wodę grzać. Pralka też na prąd:-) Okien jeszcze nie umyłam, bo sypie śniegiem cały czas
uciekam do małe,j wpadnę później....te zęby mnie wykończą, albo ich brak....
czasu mi wiecznie brak i nie mam jak na BB wejść.
Wczoraj byliśmy w żłobku na spotkaniu wielkanocnym, ciasteczko i kawka. Mój M. opatrznie to zrozumiał, bo dziś rano ryk, że on chce mamy w żłobku
I jak chyba wszyscy czkam na wiosnę!!!!!
Ella, trzymam kciuki. Też mi się wydaje, że powinni ci już zrobić cesarkę, dzidzia donoszona.Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie!!
Basiu, ja również rozglądnęłabym się za przedszkolem integracyjnym. Dziwny ten nasz kraj, matki z problemami zostawione są same sobie.
Maonka, filonka, u mnie brak prądu, to przede wszystkim brak ciepłej wody,a jeszcze taka zdeterminowana nie jestem, żeby wodę grzać. Pralka też na prąd:-) Okien jeszcze nie umyłam, bo sypie śniegiem cały czas
uciekam do małe,j wpadnę później....te zęby mnie wykończą, albo ich brak....
annaoj kce
08.06/04.10/09.13
hejka
Igor nam pobudkę przed 6 zrobił ja nie wiem skąd on energie czerpie
Mnie oczywiście od rana kaszle. B mnie do lekarza wysyła, ale ja wiem, że i tak nic mi nie dadzą, bo ciąża.
Dzisiaj siedzę w domu, B z Karen na laser pojechał, a my z Alicją urzędujemy.
Gosieńka szkoda, że bliżej nie mieszkasz, bo ja swojskich jajeczek to chętnie bym kupiła. Jak będę miała szczeniaki to obiecuje jednego, w Waszych rejonach by miał raj, bo to w końcu pies myśliwski.
Aniez szczeniaki po utytułowanych rodzicach schodzą zanim się urodzą, no i cena wtedy też wyższa, ale akurat gończaki ogólnie mają zbyt, bo myśliwi są fanami tej rasy.
Zielona to może to faktycznie przez zmianę klimatu nie możecie się choróbska pozbyć.
Elvie a jak w końcu sprawa przedszkola u Was? To by zawsze troszkę odciążyło czy Ciebie czy Twoją mamę. Z dwójką w domu nie jest łatwo. Czekam na cynk.
Agnieszka u mnie też zawsze pizza dojada na drugi dzień.
uciekam, bo mama moja na kawę wpadła
Igor nam pobudkę przed 6 zrobił ja nie wiem skąd on energie czerpie
Mnie oczywiście od rana kaszle. B mnie do lekarza wysyła, ale ja wiem, że i tak nic mi nie dadzą, bo ciąża.
Dzisiaj siedzę w domu, B z Karen na laser pojechał, a my z Alicją urzędujemy.
Gosieńka szkoda, że bliżej nie mieszkasz, bo ja swojskich jajeczek to chętnie bym kupiła. Jak będę miała szczeniaki to obiecuje jednego, w Waszych rejonach by miał raj, bo to w końcu pies myśliwski.
Aniez szczeniaki po utytułowanych rodzicach schodzą zanim się urodzą, no i cena wtedy też wyższa, ale akurat gończaki ogólnie mają zbyt, bo myśliwi są fanami tej rasy.
Zielona to może to faktycznie przez zmianę klimatu nie możecie się choróbska pozbyć.
Elvie a jak w końcu sprawa przedszkola u Was? To by zawsze troszkę odciążyło czy Ciebie czy Twoją mamę. Z dwójką w domu nie jest łatwo. Czekam na cynk.
Agnieszka u mnie też zawsze pizza dojada na drugi dzień.
uciekam, bo mama moja na kawę wpadła
Witam,
dołączam do tych wypatrujących słoneczka i wiosny!
100lat dla Polinki naszej słodzinki
annaoj kce - przedszkole o ile się dostaniemy to od września, do tego czasu niania. Teraz jak mama jest to Kamila z mężem w domu, bo z moją mamą to by się nie dogadała, z nią mało kto wytrzymuje. Na szczęście jutro wyjeżdża;-)
gosia - kiedy do nas na kawkę wpadacie??
Trzymajcie dziś za mnie kciuki, mam ważną konferencję z gościem specjalnym na którym obecnych będzie ok.70 dyrektorów i władze ori z tłumaczką. Tremę mam potworną, czy Anka (gość) udźwignie temat i czy dramatu nie będzie;-)
Wieści od Eli brak, FB mam włączonego, więc jak tylko napisze to dam Wam znać.
dołączam do tych wypatrujących słoneczka i wiosny!
100lat dla Polinki naszej słodzinki
annaoj kce - przedszkole o ile się dostaniemy to od września, do tego czasu niania. Teraz jak mama jest to Kamila z mężem w domu, bo z moją mamą to by się nie dogadała, z nią mało kto wytrzymuje. Na szczęście jutro wyjeżdża;-)
gosia - kiedy do nas na kawkę wpadacie??
Trzymajcie dziś za mnie kciuki, mam ważną konferencję z gościem specjalnym na którym obecnych będzie ok.70 dyrektorów i władze ori z tłumaczką. Tremę mam potworną, czy Anka (gość) udźwignie temat i czy dramatu nie będzie;-)
Wieści od Eli brak, FB mam włączonego, więc jak tylko napisze to dam Wam znać.
reklama
INFO od Elli:
" Za około godzinę mam cięcie. Wygląda że jest ok ale od wczoraj plamię i zwiększa się rozwarcie a że jest mój chirurg to mnie potnie już dziś. Poproszę o kciuki Pozdrowienia dla wszystkich"
Odpisałam, że kciuki zaciskają wszystkie Kwietniówki, więc nie nawalcie i zaciskajcie mocno;-)Jak tylko otrzymam wiadomość, że mała Zuzia/Alicja jest już na świecie to się nią z Wami podzielę.
" Za około godzinę mam cięcie. Wygląda że jest ok ale od wczoraj plamię i zwiększa się rozwarcie a że jest mój chirurg to mnie potnie już dziś. Poproszę o kciuki Pozdrowienia dla wszystkich"
Odpisałam, że kciuki zaciskają wszystkie Kwietniówki, więc nie nawalcie i zaciskajcie mocno;-)Jak tylko otrzymam wiadomość, że mała Zuzia/Alicja jest już na świecie to się nią z Wami podzielę.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 595
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: