hej dziewczyny!
Wita się corka marnotrawna. W koncu dotarlam
Wybaczcie, ale ostatnio wogole nie dawalam rady nadrobic. Ciagle szkolenia, rady i zebrania mnie wykoncza. W ten weekend i w następny znow wyjezdzam do Szczecina na szkolenie więc wogole masakra bo przez 4 tygodnie ani dnia wolnego nie będę miala.
Mamy problem z T. Jest w trakcie szczegolowych badan bo w ostatnim czasie kilka razy zaslabl, nie wiemy co mu jest,ale z pewnoscia jest oslabiony bo za malo spi i za dużo pracuje...
Ze względu na to,ze w najblizszym czasie mam zapierdziel to weekend mielismy mega intensywny, rodzinny,ale super bylo. Maja byla ze mna na zajeciach dla dzieci w klubie fitness, na poczatku sie bala, nie chciala sie bawic,ale podkoniec juz sie z dzieciakami biegala. W niedziele się w parku na hulajnodze wyszalala, pozniejna basenie. Bylismy tez u znajomych, ktorym sie niedawno druga dzidzia urodzila (synka maja w wieku Mai). Od tej pory Maja chodzi i mowi,ze tez chce mala siostrzyczke Igunie taka jak Oliwier ma
Nadrabialam sporo wiec wybaczcie chaotycznosc
Isabela dobrze, ze już wdomku jestescie. Calusy dla Tosi, dzielna dziewczynka!
Aga mnie tez czeka troche pracy w ogrodku, ale uwielbiam wiosne i sadzenie kwiatkow i grzebanie wziemi.
Annaoj zdrówka dla Igora iAlicji. Przeoczylam posta o Karen, co się jej stalo?
Aniam Szymek pewnie przeszkolony będzie niezle przez braci i nikt go w szkole nie zaczepi
Co do palenia smieci w piecu to straz miejska powinna to bardziej kontrolowac bo ludziska wszystko pala a pozniej wdychamy ten smrod i się trujemy.
Beti ty tez jak widze nerwowe sytuacje w pracy przezywasz. Ja do niektorych dzieciakow w gimnazjum ostatnio to już sil nie mam. Co chwile wzywamy rodzicow i co najgorsze oni tez już nie wiedza corobic ze swoimi zbuntowanymi dziecmi.
Aniez kurcze mialam nic nie jesc dziś,ale nadrabiajac doczytalam o galaretce z owocami i smaka sobie narobilam. Nie doczekam się takowej dziś, ale kilka w czekoladzie wydlubalam i odwijam z papierkow. Jutro na zumbie spale
Ubawiłam się setnie z kwesti posiadania dzieci i osiąganego szczęścia :-) ja tam byłam nieziemsko szczęśliwa z samym Kubusiem, jestem szczęścliwa z dwójeczką, byłabym szczęśliwa z trójeczką... moim zdaniem po prostu dzieci to fajna sprawa, niezależnie od ilości, można być szczęśliwym z jednym, można z całym tabunem.
Dokladnie
Podpisuje się w 100%
Gosienko ja sobie chyba po roku szkolnym u ciebie turnus w agroturystyce zarezerwuje aby się odstresowac
Gosiu Maja miala w zeszlym roku takie czerwone placki na policzkach. Bylam z nia prywatnie u dermatologa, konsultowalam z pediatra. Dowiedzialam się jedynie tyle, u dzieci takie zmiany wystepuja bo uklad pokarmowy ciagle przyzwyczaja to nowych potraw. Przeszlo jej po kremie Specjalnym z Emolium.
Zielona dobrze,ze malej nic powaznego się nie stalo. Mam nadzieje,ze Kostka się dostanie na zajecia i kaski wam na nie wystarczy. Ty się kuruj
Elvie suuper,ze Judysia z Markiem do was przyjezdzaja. No ekipe będziecie mieć najlepsiejsza na swiecie. Już mi slinka leci na mysl co wam upichca
))
Gdy czytam jak się fajnie bawia Twoje szkraby to tez bym chciala drugiego brzdaca. Mam nadzieje,ze za rok nam się uda
Basiu sporo tych wizyt,ale najwazniejsze aby badania wszystko wyjasnily.
MamoPaulinki zdrowka dla ciebie.Ucieszylam się bardzo jak mi Gosienka powiedziala,ze powtorne badania u Paulinki nie potwierdzily mukowiscydozy
Dziewczyny czy slyszalyscie cos o zabieraniu maluchow na saune? Maja byla z nami kilkanascie razy, na suchej i na parowej. Siedzi nizej albo sie czyms bawi na podlodze,wchodzi chetnie, jest ok 4-5 minut-jak mowi,ze jej za goraco towychodzimy. My uwielbiamy saune i tez czesto chodzimy,ale ostatnio jak bylismy na basenie to pan nam powiedzial,ze z tego co slyszal dosauny moga chodzic dzieci powyzej 6 roku zycia. Odpowiedzialam mu, zew Finlandii nawet 6- miesieczne maluchy zabieraja do sauny, a nasze dziecko od ponad roku z nami wchodzi
Mam wrazenie,ze jak chodzilismy co tydzien na basen i na saune to Maja mniej chorowala.
Dobra mykam jeszcze poczytac i lulu,
spokojnej nocki
))