reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam weekendowo... A. pojechał po teściową do Oświęcimia, a ja sama z dziewczynkami... obiadek się gotuje, a ja w planach mam jeszcze zamiar upichcić ciasto (Gosienka, narobiłaś mi smaka na te ciasto), potem idziemy na sanki...

Basiu, zdrówka dla Wiktora... dobrze by było po chorobie podnieść mu odporność... u mnie dziewczyny biorą wit.C...
Zielona, wiem o czym mówisz z tą migreną... no, a co do planów powiększenia rodziny to jestem za:-) a co to za tabsy, po których dostałaś takiego powera? jakieś ziółka?:-p
Izabela, udanych zakupów...
Gosienka, gratki za kolejny stopień w edukacji tanecznej... no i skąd ja znam taka marudę w domu???? oby do poniedziałku:-D
Elvie, udanej wyprzedaży rzeczy... ja tez zabieram się za taka akcję już dłuuższy czas...
 
reklama
I my witamy weekendowo

Pospałam do 9:-), chałupka ogarnięta, 2 sałatki zrobione, P zaraz za pizzę się bierze, bo po południu gości mamy

Basia zdrówka dla W, ten sezon to jakiś koszmar, Zosia na szczęście zdrowa, ale Ola co chwila coś łapie. Odporność ciężko odbudować jak miesiąc w miesiąc antybiotyk. Na odporność tran dziewczyny biorą.

Elvie u mnie 2 wory z ubraniami leżą i na wystawienie czekają plus jeden w piwnicy z letnimi, opisy porobiłam, jeszcze tylko foty, a przed fotami poprasować by się przydało, a to zadanie mnie przerasta póki co

Aniam my w bloku jakieś 1100 - 1200 płacimy licząc już z licznikami, no ale metraż nieporównywalny. Jakby mi ktoś do wyboru dał uroczy domeczek z ogródkiem to chwili bym się nie zastanawiała

Miłego weekendu
 
Aniam u nas powyżej 4 kg raczej robią CC, choć nie zawsze. Boją się o barki maleństwa, często są powybijane lub połamane przy takiej wadze.
Beti witaj znowu
Gosieńko przepraszam Cię, że miałaś przez nas zarwaną noc :-D I gratuluje ukończenia kursu, brawo dla Was
Elvie oj będę szybko kupować większe ciuszki, bo na te w rozm. 56 mogę tylko popatrzeć. Drydnę do Ciebie wkrótce.
Filonka oj to chyba jednak reakcja na braciszka :-( Mam nadzieję, że szybko zaakceptuje nową sytuację
Ella nie mam pojęcia jak on się mieścił w moim brzuchu, ale żadnego nowego rozstępu w tej ciąży nie dostałam. Ale cały grudzień i styczeń wyssał ze mnie chyba wszystko, stąd ten zator w nerce i anemia.
To teraz czekamy na Elli i Onki maleństwa. Już niedługo dziewczyny
Zielona super że takie fajne warunki stworzyli Wam obcy ludzie. Dobrze, że wszystki się super układa
Basia a Wiktor nie nasiusia do pojemnika tego zwykłego? Badałam w styczniu Ali mocz i z chęcią nasikała w ten sposób.
Isabela Mąż kupił Volkswagena Sharan, więc w końcu mamy wielkie rodzinne auto

Nadrobiłam przy karmieniu :-) Pomału wkręcam się w domowy rytm, ale pierwszego dnia byłam przerażona jak damy radę z dwójką. Kąpiemy tak o 18 Leonka, potem karmię go, a w tym czasie mąż kąpie Alę. Jak zdążę nakarmić to nawet Alusi przeczytam bajkę do snu. Dzisiejsza nocka trochę ciężka, ale to z naszej winy, poszliśmy spać jak za starych dobrych czasów, czyli o północy. Więc dziś nie ma zmiłuj i idziemy spać o normalnej porze.
Wczoraj była położna i Leonek już przybrał 120g od wyjścia ze szpitala, czyli od od 6.02, 2 dni mu to zajęło Przekroczył już wagę urodzeniową. Prawdziwy smok mi rośnie.
 
Doberek

Weekend w pełni. Dzieci nawet pospać dały bo M. wstał o 7:10 (;-):baffled:). Zaliczyliśmy dzisiaj migiem jakieś zakupy ale robiliśmy to baardzo szybko bo wszędzie kolejki taaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaakie że szok :szok: masakra...no ale jak to stwierdziliśmy z A. jutro jest 10tego to wczoraj płacili wypłaty ;-) sajgon straszny na kasach...

Zielona bólu głowy współczuję i cieszę się że ci przeszło już :tak: a tobie się nie dziwię że nie myślisz o kolejnym bąblu ;-)... małżonek musiałby poopiekować się na cały etat dzieckiem to też by odpuścił ;-)
U mnie by taki patent nie przeszedł bo A. sobie poradzi z opieką nad każdym dzieckiem...nawet nad niemowlakiem jak bedzie miał mleko odciągnięte ;-)

Magda domek super ale gro ludzi z bloków to sobie potem nie daje rady bo przy domu to jest jednak multum roboty i ciągle coś wyskakuje...bloki dają ten luksus że cię poza opłatami totalnie nic nie obchodzi... faktem jest że na blokach to nie ma gdzie latem posiedzieć ;-) a domek zawsze ma jakiś ogórd...a tam też robota czeka żeby móc w nim potem spokojnie zasiąść na leżaku z drinkiem i książeczkę ;-) :-p

Ja powiem szczerze nie liczyłam ile kosztuje nas miesięczne utrzymanie domu... dużo też zależy od pory roku...

Gosieńko gratuluję ukończenia kursu i dyplomu :-)
Chorowitkom zdrowia!!!


Nic mi się nie chce....to ta pogoda...bo jest niezdecydowana jak typowa kobieta... ni to śniegiem sypnie, ni to słonkiem zaświeci...trochę wiatrem zawieje, mrozu dorzuci... masakra...

Ide się zrelaksować...
Udanego weekendu!
 
Aga, no ja wlasnie juz powiedzialam staremu, ze dyskusji nie ma do czasu az z mloda tydzien spedzi sam na sam, bez zadnej pomocy, a najtrudniejsze juz za nia. Jak mi sie uaktywni ubezpieczenie zdrowotne, zaklada Mirene i z banki na kilka nastepnych lat :tak:

Beti, zadne ziolka niestety... choc juz wywachalam, ze sasiedzi lubia sobie popalac hahahahaha

Gosienko, chyba mi sie @ rozregulowala, wiec jednak nie zaryzykuje hihihi

Migrena jednak sie nie wycofala. Czacha boli, wizja szwankuje i juz zaczynam sie zastanawiac czy jakis guz mi sie nie zrobil - tak tylko panikuje ;-)
 
hejka,

mała chora, stąd moja nieobecność:(((
na razie się inhalujemy i zobaczymy jak będzie,lekarka się boi zapalnia oskrzeli..
biedny żuczek, tak kaszle, aż wymiotuje:((
pozdrawiam wszystkie
 
Gosia, biedna Hanulcia...oby gładko przeszło....

Basiu, zdrówka dla Małego...rozumiem Cię dokładnie, bo moja też znów chora, od czwartku 38.5, kaszel i katar...
ja myślę, że to jest w dużej mierze przez przedszkole, gdzie jak wiadomo dużo wirusów krąży...M był świadkiem jak ojciec przyprowadził dziecia do przedszkola i powiedział do opiekunki, że mały jest chory, ale nie ma co z nim zrobić, więc odbierze go o 11 i pojedzie z nim do lekarza :baffled:
tyle tego syfu krąży, że u Hani w środę było 23 dzieci w grupie, a w czwartek 10 szt...

ja już chyba pisałam, że chcę wiosnę....
 
Aniam to metraż macie identyczny i liczbe osób taką samą jak u nas :tak: tylko, że my mamy piec, a nie gaz i wychodzi trochę taniej ;-)

Ja piec też mam , ale dziadostwo jest bez podajnika i nie ma komu w nim palić , no i przede wszystkim nie ma kiedy , skoro nas cały dzień nie ma w domu . I tak sobie stoi tylko . Myślę własnie nad czymś z podajnikiem .

aniam - 280m2.. wow.. ale sprzątania nie zazdroszczę:-D U nas 120m2 i czasami mam dość.

.

Prawie stówka jest teściowej na szczęście , ale i tak nigdy nie mam błysku w domu . Dwa że mam to generalnie w nosie . Perfekcyjna pani domu to ze mnie nigdy nie będzie :-D:-D

Ja tam bym czasem chciała w bloczysku mieszkać . Jakbym miała jakiś taras , czy ogródek taki na parterze jak nie raz ludzie mają w mniejszych blokach , to z miłą chęcią :tak:
Oczywiście w wawce , bo tutaj mieszkania w bloku sobie nie wyobrażam .
 
gosia - zdrówka dla małej Pchełki! Niech się na inhalacjach choróbsko zakończy!!

maonka - my kąpiemy dwójeczkę od początku w tym samym czasie. Maćka szybciej wyciągam i M. go ubiera, gotowego podaje mi do karmienia. Jak karmię to M. wyjmuje i ubiera Lenę, zabiera ją na dół, robi kaszę, bajkę jej puszcza. Ubranek po Maćku znów naodkładałam za małych, jak chcesz to dzwoń, bo na Allegro planuję je wystawić.

U mnie to Allegro to robota M. - on cyka fotki, ja mu dyktuję opisy, on robi aukcje i ich pilnuje. Moim zadaniem było zebranie wszystkiego wraz z kartonami do pakowania i podyktowanie opisów. Połowa za nami, jutro będziemy kontynuować.
Mam za sobą bardzo wydajny dzień, obiad z dwóch dań machnęłam, w tym gołąbków na 2 dni, antresolę całą wysprzątałam, posegregowałam wszystko, kartonów dwanaście zlikwidowałam przy okazji i naszykowałam mega wielki wór na śmieci, taki budowlany. Maciula spał dwa razy, łącznie ponad 3h więc robota mi szybciej szła. Teraz spadam się winka napić, a jutro świętuję:)
 
reklama
Witamy i my

Zakupy można określić jako udane, W kupił kurtkę, Kupiliśmy Tosi czapkę taką przejściówkę, bo nie raz tak ciepło jest, że aż żal w tej grubej zimowej ja trzymać, w ikea kilka drobiazgów i prezent dla mojej chrześnicy bo ma urodziny 26. Ogólnie to jesteśmy zadowoleni. Mieliśmy mało czasu bo dopiero o 19,30 byliśmy w sklepach a musieliśmy dwa odwiedzić. Mieliśmy jeszcze W kilka rzeczy kupić, ale to może następnym razem. Po za tym muszę kilka rzeczy na allegro wystawić to znajdą się fundusze.

Tosia zadowolona spała z babcią :-) A teraz biega w kółko i czaruje i zamienia wszystkich w żaby :-)

Gosienka gratuluję ukończenia kolejnego stopnia :-) Z zaproszenie na pewno skorzystamy i pamiętaj, że działa w dwie strony :tak: Co do fochów i wstawania lewą nogą coś o tym wiemy ... ;-)

Maonka super, że sobie tak super radzicie :tak: Mi też się marzy drugie ale to dopiero za co najmniej 4 lata więc jeszcze trochę poczekam Autko iście rodzinne, oby wam się dobrze sprawowało :-)

Gosia
biedna mała perełka, oby jej szybko przeszło

Aniam my mamy bez podajnika, ale z komputerem i powiem Ci ze wystarczy do niego zajrzeć co 4 godziny jak się go w pełni załaduje i jest ok

Ja powiem szczerze nie liczyłam ile kosztuje nas miesięczne utrzymanie domu... dużo też zależy od pory roku...
Agnieszka zgodze się w 100%

Magda i wcale Ci się nie dziwie, że byś się nie nie zastanawiała. Ja całe życie w blokach mieszkałam i w domku teraz jestem prze szczęśliwa. Ale ja uwielbiam ogródek, i roboty przy domu :-)

Miłej niedzieli :-)
 
Do góry