reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Lena "Króla Lwa" uwielbia,mamy dwie części i od dawna patrzy jak zaczarowana:tak:

Nasz Czesio został wysmarowany niebieskim żelem do zębów i tym sposobem mamy Czesia-Smerfa:-D Dywan w pokoju Leny też jakiś dziwnie niebieski:-D
 
reklama
Lekarka nie wie tak do końca czemu wystąpiła wysypka, "może to alergiczne", "może przegrzanie". :no: Za 13 dni mam powtórzyć dawkę i wtedy zobaczymy czy znowu będzie wysypka. :szok: No tak moje dziecko będzie robić za królika doświadczalnego. :no:
Wysypkę nadal ma. I do tego delikatnie czerwone gardło, więc jeszcze mam psikać jej tantum verde.
Ale apetyt wrócił, że aż miło. Zrobiłam kapuśniak, zjadał miseczkę samej zupy, bez wkładki, po południu znowu drugą miskę, 3 jabłka starte (to taka nowość i dlatego tak jej smakują, bo do tej pory jabłka jadła zwyczajnie) i na koniec kanapeczkę taką maleńką z żółtym serem. I kupa była, bez niespodzianki. Także mam nadzieję, że wszystko jest na dobrej drodze.
Z winem grzanym nie będę ryzykować, ale w weekend jak przyjedzie mamuśka tak jak radziłyście kupię bezalkoholowe i z tego zrobię grzańca. No chyba, że do piątku przejdzie mi ochota.
Pralce już daje wole, bo i tak nie ma gdzie już tego wieszać.
Króla Lwa jeszcze nie oglądaliśmy.
Magda zdrówka dla Oli, co za aura na te wszystkie choróbska...
Aniez i jak weszło trochę do głowy?
 
Ostatnia edycja:
Maonka, bedzie dobrze, zobaczysz.

Wypilam grzanca i tak mi milo i cieplo, i och, i ech i w dodatku mam tutaj goraca linie hehehe



rozmawialam z malzonem i okazalo sie, ze ambasada zakasala rekawow i cala dokumentacja, ktora miala byc gotowa na 2. , ewentualnie 10. stycznia, gotowa jest juz dzis, wiec jutro malzon jedzie ja odebrac. Mam nadzieje, ze mu nie odmowili.
 
Zielona będzie dobrze .

Maonka oby wysypka szybko poszła precz :tak:

Ja mam jutro wigilię u SZymka i w końcu do fryzjera idę , byłam zapisana na piatek a wyszedł z tego pogrzeb :-( J nie mam telefonu , znaczy się ma ale rozwalony , coś się dzieje i nie może odbierać połaczeń , ani dzwonić . dotykowy nie działa , klawisze też nie :-D:-D także na dzień dzisiejszy nie polecam noki , już druga której się coś dzieje zaraz po skończeniu gwarancji . Może jeszcze trzeba brać poprawkę na to że J dużo gada :-D ale i tak jakiegoś pecha ma do tej marki .
Wczoraj dla odmiany go posiał , jechał 3 różnymi autami na próby i wrócił bez telefonu , potem obdzwanianie klientów i pytania w którym aucie zostało . Dziś ktoś my rano przywiózł :-D


W H&M są już wyprzedaże :tak:


Gosieńka wracaj do sił .
 
no dziewczyny, zdrówka dla maluchów i dla Was, bo Święta idą, śnieg spadł, bałwany trzeba lepić, a nie chorować :-)

ja jestem dziś przeszczęśliwa, bo mój rezonans, który miał niezbyt ciekawy opis okazał się tylko groźnie brzmiącym opisem i jestem zdrowa, yupiiiiiii ! a M wraca do sił i dziś nawet kanapkę zjadł :-)

a wracając do migdała, to moja L miała wycięty, ale niestety nie podziałało to na nią i wciąż łapała mi zapalenia płuc, czasem nawet kilka razy w roku...sanatoria, cuda wianki nie pomagały aż w pewnym momencie samo przeszło...a najlepsze jest to, że miała zawsze stwierdzony 3ci stopień uczulenia na roztocza i kiedy się przeprowadziliśmy z Wro na wieś - uczulenie zniknęło...


dziewczyny, nie smutajcie się tą wagą...są zawsze plusy i minusy...ja schudłam w ostatnim okresie kilku miesięcy prawie 10 kg...było to dla mnie łatwe, w zasadzie sport (zumba) zrobiły największy efekt...zaczęłam się zdrowo odżywiać (czyt. na drugie śniadanie sałatka z biedronki, nie kanapka, a jeśli pieczywo ty tylko ciemne) więc tym bardziej miło dla siebie to wspominam...ale M niezbyt zadowolony, bo jest mniej do "łapania" hehe i chciałby abym znów przytyła :-)
 
Monia- świetne wieści :-)
Maonka- dobrze, że Ala je... obseruj tą wysypkę, ale się na razie nie łam. Będzie dobrze.
Zielona- no, to czekamy na rozwój sytuacji :-)
Elvie- dobrze, że Maćkowi nic poważnego nie dolega.

Polazła baba na test i co? I test w czw. hahahaha... ale już mam przesyt, czuję się głupsza niż byłam, więc już mi chyba nic nie pomoże :-(
 
reklama
Zielona- no prosze Cię ;P pluj jak najdalej dasz radę!A'propos wina, to moja wielka tylna część odwłoka to będzie wina wina :p grzanego oczysiście...
 
Do góry