reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Porannie to już nie jest :-)

Bartolini obudził się z suchym łózkiem i jaki był z siebie dumny, do tej pory budził się z suchym pampkiem, a to jednak co innego niż sucha pidżama i suche łóżeczko. Także skoro trzyma 12 h z okładem, to można uznać, że jest gotowy :cool2:
Oczywiście on ma pod prześcieradłem podkład :-) taki seni, co z jednej strony jest bawełniany, bo nie będę jednak ryzykować materaca mimo, iż jest na nim pokrowiec.

Ja tam wolałam wczoraj o pieluszkach niż o dachu nad stadionem :-) biedne chłopaki... a dowcipy na FB o piłce wodnej mnie rozbroiły już wczoraj... chociaż zapewne zarówno piłkarzom, jak i kibicom z biletami nie było do śmiechu. Mam nadzieje, że ci ostatni jednak się pojawią dzisiaj na meczu... Kuba ma plan kibicowania z dziadkiem :-) bo ja z R. do sklepu po kurtkę dla małżonka jadę, a z dziećmi i marudnym chłopem, który najpierw patrzy na metkę i cenę a potem na fason, ja mogłabym nie wyrobić.
Chociaż muszę powiedzieć, że na szczęście on ma tak tylko w przypadku rzeczy dla siebie, (moich się nie czepia)... no wyłączywszy elektronikę, bo wtedy jakoś cen nie gra roli :cool2:
 
reklama
Witam:)

Poczytałam na szybko, bo na więcej czas i dzieci nie pozwalają.
Ogarnęłam wysyłkę - uff..Jeszcze tylko dokumenty do księgowej muszę skompletować i wysłać.

aniez, gosienka, Zielona i inne pijaczki;-) - na parapetówce winka nie zabraknie, to Wam mogę obiecać!

Jeśli o nocnikowaniu mowa to my robiłyśmy dwie próby, obie nieudane, aż wreszcie jednego pięknego dnia Lenka sama siusiać zaczęła i tak już jej zostało:) Wołać nie woła, zwyczajnie siada i robi.

Zmykam, bo bańki puszczała, płyn rozlała, mokra jest i kwęka.

Miłego dnia!
 
Przepraszam za sklerozę...nawet się nie przywitałam :zawstydzona/y:

Odpieluchowanie...w dzień nie jest źle chociaż zdarza się M. zapomnieć (dzisiaj np. już 2 razy) a sa dni że przez cały dzień ma sucho i ładnie sika na nocnik. W nocy porażka x2 zawsze pampki mokre... bez względu czy dziec pije wieczorem dużo czy mało czy wcale... zawsze pełno... więc się nie wypowiem bo sama mam problem i nie wiem jak to ugryźć...

Dzisiaj na obiad będa racuchy z jabłkami a potem upieke szarlotkę bo mnie szwagierka jabłkami poratowała :-) :tak: już się ciesze :-)
 
Brawo dla Bartka!

Ja musze sie wziac za nocna rutyne nocnikowa. Teraz z czystego lenistwa zakladam jej pieluchomajtki i raz sa mokre, raz suche, raz mloda sie obudzi i wola siku... zobaczy sie.

Elvie, super, tylko ja nie wiem jak my sie na ta parapetowe dostaniemy... Dzis mam rozmowe z malzonem zaplanowana i moze ma juz jakies wiesci. Moze po prostu kupie bilet lotniczy z Wrocka... heh, zbyt skomplikowane by to chyba bylo jednak.
 
witam
Widze, że burzliwa dyskusja z wieczora się wywiązała. Ja się BARDZO cieszę, że odpieluchowanie już za mną. Chociaż w zasadzie nie do końca, psa przuczam, że w domu nie sikamy, co niestety nie idzie mi zbyt sprawnie.
Alicja ma się na szczęście lepiej, Tylko po nocy ma nos zapchany, w ciągu dnia spoko. Dzisiaj z rcaji ładnej pogody poszły z mamą na spacerek krótki.
Igor bierze jutro udział w konkursie międzyprzedszkolnym recytatorskim, prosze trzymać kciuki. Długaśny wiersz, 10 zwrotek, dumna jestem jak nie wiem:-)
e tam sadystyczne.

Annaoj, ciesze sie, ze Cie zmotywowalam. Mam jednak nadzieje, ze znamiona nie beda mialy jakichs paskudnych komorek i wraz z ich usunieciem zniknie problem.


Za dwa tygodnie tez lece wycinac nastepne dziadostwa.
dziękuję:-)

Gosieńko wszystko sobie poukładasz, tylko musisz trochę czasu dać sobie i dzieciakom.
Aniez grtaki dla Bartusia.
Aniam jak się wybiorę to oczywiście się zgadamy
telefony mi wydzwaniają, więc uciekam
 
Agnieszka gratuluję nowej bryki

Aniez jakby ktoś traktował mojego to chyba bym takiej pani krzywdę zrobiła. BRAWA dla Bartusia !!!!!!!!!!!!!!!!

annaoj zdrówka dla Ali

gosieńka podziwiam cię jak tyto wszystko ogarniasz, kurcze a ja mam takiego lenia że szok

elvi to chyba normalne ja też najczęściej jestem zła na małego jak jestem zmęczona i chciałabym chwili świętego spokoju , po prostu trochę pobyć sama

Mój też cały czas jeszcze w pieluszce śmiga i ani go przekonać do nocnika pomimo tego że pielucha mu przeszkadza. Więc czekam co dalej ale zmuszać nie będę
 
Zielona - fajnie, że Kostka poznała ojca. Podziwiam Was za tą rozłąkę i nikomu takiej nie życzę. Mam nadzieję, że już niebawem będziecie razem. Jeśli chodzi o wylot z Wrocka to możesz śmiało brać taką opcję pod uwagę. U nas wreszcie będzie gdzie spać, więc czujcie się zaproszone!

O kwiatkach było to Wam później wrzucę moje trzy okazy: juka czyli Leokadia, ozdobny kaktus Zdzich (raz mi nawet zakwitł!!) i trzecie nie wiem co zwane Leonem;-)
 
reklama
Moje kwiatuszki trzy:)


A tu wschód słońca, bo nie wiem, czy się Wam chwaliłam, że Maciol zaczął intensywnie ćwiczyć mówienie i najlepiej mu to idzie wczesnym rankiem:/
 
Do góry