reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

hejka witam się z domu
Igor się pochorował, od piątku kaszle i wieczorami gorączkuje, a dzisiaj w nocy miał koszmarny kaszel. Ja też jestem z mega chrypą, a że moja mama jeszcze nie do końca zdrowa to zdecydowałam się w domu zostać.
Oczywiście rano przez godzinę dzwoniłam zarejestrować nas do lekarza. Jak już się dodzwoniłam okazało się, że nasza lekarka na urlopie, a oni już miejsc nie mają i mam przyjść na dyżur po 18. Mówię babce, że z tego co wiem to lekarz na dyżurze nie wystawi mi L4, przyznała mi rację, ale nie potrafiła mi powiedzieć co mam zrobić. W końcu stwierdziła, że mam przed 15 zadzwonić, że może mnie lekarka przyjmie. Paranoja:wściekła/y::wściekła/y:
Aniez a Ty już dzisiaj do pracy?
Kamisia trzymam kciuki, daj koniecznie znać.
Elvie mój też wczoraj mecza z sąsiadem oglądał. Oczywiście przy piwku, więc bardzo się emocjonowali.
Co do kredek ja też daje jak chcą malować, a po wszystkim chowam. Obawiam się Alicji kreatywności.
dobra, znikam obiad robić, jako że w domu jestem to muszę;-)
 
reklama
Cześć.
Zacznę od poczatku... po wspolnm wyściu z K, na kolacje i filmie"dwoje do poprawki" super...tego mi było trzeba-troche relaksu dla siebie. K zaskoczył mnie miłym prezentem na rocznice i kupił mi aparat, bym mogła w końcu robic fajne fotki. Mały wrócił dopiero w sobote popołudniu do domu od dziadków.Moglo by być tak częściej tylko szkoda ze oni i tak maja swoje obowiazki i zabardzo nie moga sie nim opiekować.
Niedziela mineła leniwie rodzinnie.
Dzis z kACPREM mieliśmy prawdziwy ubaw , bo zaprosiłam go do naszej starej sypialni by pomógł mi zrywać tapety, ale miał frajde...skomentował tylko tyle: "a jak tata przyjdzie z pracy to bedzie zły co ja taki bałagan zrobiłem z mamą" hehehe naszćzescie dowiedział sie ze tylko dziś moze tak bałaganić.

Co do tematu malowania scian, mały od maleńkiego miał kredki i flamastry pod ręka, i tylko raz mu zdarzyło sie ich uzyć na ścianie,własnie po czasie kiedy to malowałam sciany na naszym poddaszu farbami. A tak to nie ma z tym problemu, kredki ma zawsze pod ręka, obok czyste kartki i malowanki które uwielbia , zwłaszcza z naklejkami.

Zdrówka dla chorowitków.

Z nowosci heheh moje dziecie czeka juz na Św/ Mikołaja- bo zamówił sobie juz helikopter ratunkowy.On wogóle chciałby miec wszystkie sprzety z bajek książeczek z serii "mały chłopiec". A jAK ZOBACZYŁ TAKI W tESKO to ledwo udało mi sie go ze sklepu wyprowadzić.
 
No, mloda spi. Moge sobie jakas ksiazke poczytac :tak:

A na froncie cisza. Krew sie nie polala, ale pewnie jeszcze bedzie okazja do jej rozlewu. Nic nie poradze, ze moj ojciec to skonczony palant, a ja nie pozwole soba manipulowac.
 
Witam wieczorkiem

Melduję się że nadal walczymy... o nas, o rodzinę i zdrowie, pomalutku do przodu ale przyznam zmęczona jestem.

Poczytam co u was i postaram się odpisać ;-)
 
Zielona- nie daj się! Walcz o swoje! :tak:

U mnie nie dośc, że akcja odpieluchowywania to jeszcze sponatniczna akcja odsmoczkowywania od 3 dni:confused2:Ni planowąłm tego już teraz, ale odgryzła ostatniego smoaczka więc się stało- dostała misia do tulenia zamiast i niby wieczorem w miarę zasypia, ale....- efekt- zołza nie śpi już trzeci dzień w południe z rzędu i mnie wykańcza. W nocy tez przynajmniej 1x akcja z płaczem, ale wtedy ojca pożąda więc chociaż tyle:cool: W weekend był M więc luz ale dziś jestem zdechła, bo do tego jest upierdem okropnym. Jeszcze jej wczoraj te kredki zabrałam i dziś nie oddałam za karę więc postanowiła mnie wykończyć:confused2: Udało jej się. Padam na cyce. Niedobrz emi dalej całe dnie a jeszcze maluch chyba rośnie bo brzuch bolał- okropny dzień.:confused2:
Dobranoc zatem i wylogowuję się z życia na dziś.
 
Gosienko, dobrze ze jestes!

Ella, no wspolczuje. Wszystko tak na jeden raz, ale zobaczysz, jeszcze chwila i bedzie problem z glowy.

Nie moge wyjsc z podziwu dla dzieciakow przegryzajacych smoki. Moja, jak wiecie, zasmoczkowala sie po przylocie do PL - wiec juz jako stara baba ;-), ale nigdy smoka nie przegryzla :cool2:

No, a dzis obcielam Kostce wlosy, bo az sie prosily. Dziec ladnie w wannie siedzial. Zapytany co mama robi, odpowiadal z wielkim usmiechem ciach ciach :tak:
 
kurde, prorocy jacys pracuja w PKP. sprawdzam sobie na jutro polaczenie z piotrkowem, bo do doktorka jade, a oni juz dzis po 20ej wiedza, ze jutro beda pociagi opoznione...

EDIT: eeeee, juz wyczailam, na czym to jasnowidztwo polega... tylko pospiechy moga miec opoznienie, bo osobowe i tak wolno jada...
 
Ostatnia edycja:
Witajcie:-)

Pierwszy dzień w pracy zaliczony :-). Musze przyznać,że było fajnie hehehehe. trochę obowiązków mam , ale fajnie, bo nie lubię się nudzić. Jednak póki co to się dopiero wdrażam bo nowe programy muszę poznać. Do tego mogę stwierdzić ,że szef szybko dziala heheh, bo już mnie na szkolenie wysyła. Nie wiem jak wytrzymam bez dzieci, bo to będzie nasza pierwsza rozłąka, ale jakoś dam rade. Szkolenie mam w dwóch turach pierwsze 12-15 listpada, drugie 3-6 grudnia, a wysyłają mnie aż do Katowic, także podejrzewam ,że wyjechać będę musiala dzien wcześniej a wracać dzień później, no i tym sposobem mnie tydzień w chacie nie będzie. No , ale cóż jakoś wytrzymamy, W sumie to przyda się moim dzieciom i mężowi zatęsknić troszkę za mamusią, bo za bardzo przyzwyczajeni wszyscy, że mamusia zawsze na miejscu hehehe.

gosienka...fajnie ,że jesteś...tęksniłyśmy:tak:

zielona....no, ze staruszkami łatwo nie jest, ale powiem Ci,że mi cholernie brakuje...nawet kłótni z tatą:-(

Ella....hehehe małego malarza masz w domu, ja z Borysem w tym temacie problemów nie mam, ale Weroniką byla mistrzynią malowania po ścianach i zawsze cos znalzła mimo,że chowałam. Pamiętam jak się wprowadziliśmy do nowego mieszkania, a córcia nam tęczę na najwiekszej ścianie w sypialni zrobiła heheheh myślałam ,że ją uduszę:-D

Pozdrowionka
 

Aniams
mam pytanie wspominalas cos kiedys o tanszym dojsciu do pandory, potrzebuje bransoletki Bransoletki srebne i złote | PANDORA o taka. Jestes wstanie cos zdzialac z cena ??

Zycze wam kobiety milego dnia i wpadne pozniej :-) !!

Jak najbardziej mogę i to sporo podziałać , ale raz muszę znać rozmiar , a dwa musisz troszkę poczekać aż pojadę do koleżanki do sklepu . Ale że zniżka jest duża to myślę że poczekasz :p szczególy jak coś na PW

a jak tak troche wakacyjnie - czy któraś z Was była z dziećmi lub jeszcze bez nich w Legolandzie.
Bardzo chcemy sie wybrać - nie teraz bo zimno, ale na wiosne i zastanawiamy się do którego i jak to zorganizowac czy jechac prywatnie czy na zorganizowany wyjazd. Dla przykładu na zorganizowane akcje są miejsca tylko na 26.08.2013

Z tego co widzę najbliżej do niemiec . Ja bym pojechała autem a hotel znalazła w necie i zarezerwowała przez
Booking.com: 244,713 hotels worldwide. 17+ million hotel reviews.
chyba nie ma co tu nabijać kasy biurom bo blisko . jest jeszcze fajny park w niemczech typowo dla maluchów i bardzo tani ( wstęp ok 5 euro kosztował dla dziecka ) tylko za cholerę nie pamiętam nazwy .
Jak sobie przypomnę dam cynę .


Jasne :-)

Kwiatku to te e-booki co od ciebie dostałam... moje gdzieś wcięło już przeszukałam 2 dyski i nic :-( ale ja pamiętam o tobie i jak znajde je wreszcie to ci podeśle obiecuję.

Chorowitkom zdrówka!
A byłam w Bardzie :-) i w Błędnych Skałach :-)
Aniam doszło do ciebie to co ci posłałam w piątek??

No to nadrobilam :-D

Agnieszka doszło , dziękuję bardzo

aniam jak tam w kinie było na co zabraliście dzieciaki. Ola musi być bardzo spokojną osóbką mój by 5 min nie wysiedział w kinie

y

Byliśmy na żółwiu 2 , Szymek jak z niego pędziwiatr to kino bardzo lubi i ładnie siedzi . Jak jeszcze do tego jest zestaw z maca , to już pełnia szczęścia .

Dzień dobry
Dziękuję dziewczyny za rady i pomoc:tak: Jka zawsze jesteście nieocenione:tak:

Aniam-mam takie samo podejście- prędzej zabiorę kredki całkowicie (poki co od wczoraj nie dostała) niz pozwolę dom dewastować i wyżywac się artystycznie na ścianach:wściekła/y: Flamastrów o zgrozo nawet nie planowałam jej póki co dawać. Kartki blok i zeszyt ma do dyspozycji a jak jej mało to nie będzie rysowac w cale. Nauczyłąm się że klaps jest bez sensu bo nic kompletnie jej nie nauczył czyli szkoła babć odpada. Karanie w koncie a'la superniania w tym wypadku tez bez rezultatu więc jedynie to ban na kredki wydaje się rozsądny. I zrobię dokładnie jak radzisz- będe dawać tylko jak będzie chciała rysować a potem zabierać.- Dięki:tak:

Sonia- oj, na takie zabawy z dewastacją wszystkiego kredkami bym w życiu nie pozwoliła. A już na pewneo nie pytała "co to?":sorry:

Elvie- nie chcę CIe matrwić, ale obawiam się, że to nie będzi ejednorazowy incydent. Juliś pieknie recytuje mi po czym nie wolno rysować a po czym można...a następnie dumana z sibei przybiega pokazać swoje ścienne arcydzieło:eek:

Isabela, Basia- właśnie o tablicy też pomyślałąm...trochę nie mam miejsca na kolejny kląkier w domu zwłaszcza przez szykujące się zmiany (maleństwo i jego/jej rzeczy), ale z drugiej strony też się zastanawiam czy tablica nie pomoże?:confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused: wole to niz mycie ścian codziennie;-)

Miłego poniedziałku, jeśli to możliwe życzę;-)

Ja mam tablice ikea , dość fajnie się ją składa i można gdzieś w kąt wstawić , albo jak napisała Zielona , specjalna farba

Co do "porządnych" mężów, ja zawsze mojemu powtarzam, że tylko nudne kobiety mają idealnie czyste mieszkania.

O własnie i tego się będę trzymała :-D

Witam wieczorkiem

Melduję się że nadal walczymy... o nas, o rodzinę i zdrowie, pomalutku do przodu ale przyznam zmęczona jestem.

Poczytam co u was i postaram się odpisać ;-)

Gosieńka trzymaj się i wracaj do nas szybko .

Witajcie:-)

Pierwszy dzień w pracy zaliczony :-). Musze przyznać,że było fajnie hehehehe. trochę obowiązków mam , ale fajnie, bo nie lubię się nudzić. Jednak póki co to się dopiero wdrażam bo nowe programy muszę poznać. Do tego mogę stwierdzić ,że szef szybko dziala heheh, bo już mnie na szkolenie wysyła. Nie wiem jak wytrzymam bez dzieci, bo to będzie nasza pierwsza rozłąka, ale jakoś dam rade. Szkolenie mam w dwóch turach pierwsze 12-15 listpada, drugie 3-6 grudnia, a wysyłają mnie aż do Katowic, także podejrzewam ,że wyjechać będę musiala dzien wcześniej a wracać dzień później, no i tym sposobem mnie tydzień w chacie nie będzie. No , ale cóż jakoś wytrzymamy, W sumie to przyda się moim dzieciom i mężowi zatęsknić troszkę za mamusią, bo za bardzo przyzwyczajeni wszyscy, że mamusia zawsze na miejscu hehehe.

gosienka...fajnie ,że jesteś...tęksniłyśmy:tak:

zielona....no, ze staruszkami łatwo nie jest, ale powiem Ci,że mi cholernie brakuje...nawet kłótni z tatą:-(

Ella....hehehe małego malarza masz w domu, ja z Borysem w tym temacie problemów nie mam, ale Weroniką byla mistrzynią malowania po ścianach i zawsze cos znalzła mimo,że chowałam. Pamiętam jak się wprowadziliśmy do nowego mieszkania, a córcia nam tęczę na najwiekszej ścianie w sypialni zrobiła heheheh myślałam ,że ją uduszę:-D

Pozdrowionka

Fajnie że dobrze poszło , a dobrze się czasem wyrwać z domku .


Marta - jak u lekarza ?

U mnie ok , ale zimno mnie wkurza coraz bardziej . Ja chcę lato , jakoś do mnie nie dociera że już coraz zimniej będzie .
 
reklama
Gotowi do startu start :tak:

Ella w sprawie kredek mogę tylko powiedzieć ze swojego doświadczenia że Emil miał jedną ścianę w pokoju( za drzwiami ;-)) po której mógł malować, rysować i co tam chciał i u nas to zadziałało, Mateusz nie mazał po ścianach a Helenka miała tylko jeden incydent i chyba stwierdziła że ją to nie kręci ;-)
Trzymam kciuki za odpieluchowanie i odsmoczkowanie Julki, cierpliwości życzę i pogłaskaj brzusio ode mnie, niech dzidzia rośnie zdrowa :tak:

Zielona ten twój tatuś to ci krwi napsuje :no: a nie wybiera się czasem do jakiegoś senatorium ;-) Miłej lektury :tak:

Filonka super ci małżon prezent zrobił :-) a Kacperek boski już cię przygotowuje że święta tuż tuż :-D no i problem z wyborem prezentu nie będziesz miała;-)

Anna zdrówka dla Igora i dla ciebie też.Jak tam sprawuje się nowy członek rodziny?

gosia super że widać światełko w tunelu ( nie ma to jak własny kąt ) :tak:

Aniez zdrówka kobieto bo widzę że się pochorowałaś:no:

Basia no mój małż ostatnio stwierdził że jak do szpitala miałabym pójść to nie mam się martwić bo oni codziennie pizzę będą szamać :-D To ci małż niespodziankę zrobił , nie ma to jak najazd teściów :-p

Agnieszka widzę że wycieczkowy weekend miałaś :tak: super zazdraszczam :tak: jak tam łopatka boli nadal?

Isabela pierwsze koty za płoty, może przyszły zjazd będzie bardziej udany:tak:

Sonia Maryśka to widzę niezła agentka albo przyszła malarka ;-)

Elvie super że już na swoim:tak: pomalutku wszystko ogarniesz. Następnym razem daj znać jak twoja mama do ciebie pojedzie bo mam coś dla was :tak: Ten kolor " ryżowe pola " ma Helenka w pokoju zabaw i jest cudny tylko u nas musiały iść dwie warstwy.

Nata przeżyć współczuję, dobrze że na strachu się skończyło.

Aniam kurcze gdyby nie moja noga już bym do ciebie przyjechała i do centrum Kopernika pojechała z ferajną, ale jak to mówią co się odwlecze to nie uciecze :tak:

gosiek przytulam, dziewczyny już wszystko napisały, mam nadzieję że wszystko się ułoży po twojej myśli a Ami to tak naprawdę mały wrażliwiec( mam takiego) i wiem że z wielu zachowań dziecko wyrasta, ale zawsze warto zgłosić się do psychologa jeśli czujesz że nie dajesz rady.

Pozostałe kobietki gorąco pozdrawiam:tak::-)


U nas dzień mija za dniem, chłopcy do szkoły, Emilo ma codziennie tyle lekcji że :szok: ale na szczęście nie muszę go końmi do nauki zaciągać więc jest spoko, Mateuszek szkołą nadal zachwycony a najbardziej kółkiem przyrodniczym bo co piątek mają wycieczki ( mamusia trochę mniej bo jak z lasu wraca to cały do pralki się nadaje :-))
Helenka super zaaklimatyzowała się w przedszkolu, rozgadała się, pani bardzo ją chwali że jest samodzielna i bardzo dokładna jak wykonuje prace plastyczne, generalnie miód na moje serce.

Moje małe gospodarstwo prosperuje;-) handel jajkami kwitnie :-D Teraz czekamy z niecierpliwością na owieczki bo jadą i jadą i dojechać do nas nie mogą ;-)
Tak sobie myślę że chyba znalazła swoje miejsce na ziemi :tak:

Tyle u nas, trzymajcie się cieplutko i dziękuję za pozytywne myśli.
 
Do góry