AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Aniez współczuje szkarlatyny! Wydaje mi się że jeśli już przeszłaś szkarlatynę to dzieciaki jak miały załapać to już załapały czego im nie zyczę bo moi obaj mieli. J. przeszedł bardzo łagodnie (właściwie po fakcie dopiero zdiagnozowano u niego szkarlatynę po schodzacej skórze na rękach bo tak nie miał żadnych absolutnie objawów) a M. to była masakra... zresztą wstawiałam kiedyś zdjęcie M. przy szkarlatynie... także kobieto kuruj się. A do czytania to może e-booki?? Dostałam kapitalny zestaw od Kwiatka. Miałam kiedyś sporo e-booków ale gdzieś mi je wcięło i nie mam pojęcia gdzie są :-(
Marta mam nadzieję że wreszcie coś ruszy w diagnozowaniu Olki i będziecie w stanie jej odpowiednio pomóc! A ty się kobieto nie daj chróbsku. Czoch sobie zapodaj w mega dawce w zupie ;-) u nas to się wodzionka nazywa
Zielona masz rację... Mnie w tym wszystkim wkurza najbardziej obojętność facetów i ich postrzeganie siebie jako króla a kobiet jako służące... Przykro mi jeśli sprawiłam dziewczynom przykrość, jeśli je uraziłam. Bo rzeczywiście mogły się poczuć urażone.
Dobra ide się umyć i spac bo jutro trzeba wcześnie wstać. Do spisania w poniedzialek :-)
Marta mam nadzieję że wreszcie coś ruszy w diagnozowaniu Olki i będziecie w stanie jej odpowiednio pomóc! A ty się kobieto nie daj chróbsku. Czoch sobie zapodaj w mega dawce w zupie ;-) u nas to się wodzionka nazywa
Zielona masz rację... Mnie w tym wszystkim wkurza najbardziej obojętność facetów i ich postrzeganie siebie jako króla a kobiet jako służące... Przykro mi jeśli sprawiłam dziewczynom przykrość, jeśli je uraziłam. Bo rzeczywiście mogły się poczuć urażone.
Dobra ide się umyć i spac bo jutro trzeba wcześnie wstać. Do spisania w poniedzialek :-)