reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Dzień dobry
Maonka
- Łełonek- ubawiłam się:-D Ala jest boska!

Filonka- no to czekamy na kolejne wieści i może kojejną parkę:-)

Mamusia- tj napisała Agnieszka- żurawina i jeszcze raz żurawina! Są świetne tabletki z wyciągiem z ż. Ja mam np. uromaxin bo u mnie się najbardziej opłaca, ale zapytaj w aptece. i ogólnie duuuuuużo pij :tak:

Elvie- widze że budowa idzie jak burza- ogromnie się cieszę:tak:
A jak Lenka i smoczek?
Co do Maciusia to znów podpisuję się pod słowami Agnieszki. My Julcię niestety też musieliśmy "złamać" z zasypianiem w łóżeczku po kolkach właśnie. Ł z nią walczył tydzień, bo mi się serce krajało, ale zrobił to skutecznie. Od chyba 2-3m-ca mała zasypia sama w łóżeczku a o noszeniu na rękach nigdy nie było mowy. Do kolek służył bujaczek i przytulanie na siedząco.:tak:Także konsekwencja i powodzenia! I niestety mama musi stosowac się do zasad- zakaz noszenia to zakaz, bo potem jak widzisz są jaja. Babcia sobie ponosi tydzień i jest fajnie, a Ty później masz przerąbane.:sorry:

AgnieszkaSz- łączę się w bólu kijowej pogody- u nas też leje i zimno- bleee. P.s.Moja kuzynka w Rybniku otworzyła właśnie nowiuśkie przedszkole-bardzo się stara i szuka klientów- jeśli jacyś Twoi znajomi szukali by miejsc dla swoich smyków to można się przyjrzeć. Ja na własne oczy nie widziałam, ale prezentuje się bardzo przyjemnie- Niepubliczne Przedszkole Radosna Chatka Rybnik

No a ja z dobrymi wieściami po wizycie. Karta ciąży założona i wszystko ok. Lekarka potwierdziła, że badania w normie i wytargowałam kolejne nadprogramowe usg
laugh.gif
Dzięki temu widziałam mojego fikającego szkraba! Cudo ma już 4cm i ocenione jest na 10tydz 6dzień czyli dalej 4dni większe
biggrin.gif
Machało rączkami, nóżkami, oczka buzię pocierało łapkami i wierciło się niemiłosiernie
biggrin.gif
cudowny widok!
Poza tym M w delegacji więc musiałam wziąć Julcię na wizytę- też chciała z panią dr usg mi robić;-) Teraz kimia a ja leże bo mnie brzuszek boli:confused2: pewnie "big guy":)cool2:) robi sobie jeszcze więcej miejsca:eek:

Pozdrowionka dla Każdej Z Was :-)
 
reklama
U nas lać przestało :-) więc mi pogoda pasuje.
Zapisałam się na kolejny semestr angielskiego... 2 razy w tyg, 2 razy fitness... o domowej codzienności nawet nie wspominam... nie mam pojęcia kiedy ja to upchnę...

Kittek- współczuję nawału pracy.

Gosia- jak M. w żłobku? Kolki... matko jak ja sobie przypomnę ten płacz u Qubuli :-( nas przy drugim nieco minęło, B. miał słabsze dni, ale to nie była reguła.

Ella- no to kropek wieeeeelkiiiii jest :-)

Elvie- no tak to jest z babciami... u mojej kumpeli, co nie miała serca odstawiać córci (mówi, że jej serce pękało), sprawdziło się nosidło (ma takie jak my, ergonomiczne), wygodnie jej było, zapinała Manduce i heja z koksem po domu do sprzątania, papierów i innych takich, a jak dziecko zaczęło się więcej ruszać to zaczęła ograniczać nosidło.
Ale do spania go odkładaj, metoda Superniani ponoć jest skuteczna i daje spokój rodzicowi i dziecku. Pierwsze kilka dni siedzisz blisko, głaszczesz, wyciszasz, pokilku dniach, jak się przyzwyczai, odstawiasz "zydelek" ale nadal w pokoju i tak do czasu, aż sie nauczy. Ponoć najmniej stresowa. Piszę ponoć, bo mam 2 dzieci i obaj nie mieli z tym problemu.

A jak mu zęby idą to się nie dziw, że dziecko ma dosyć i chce na ręce, też byś chciała. Mój duży synek, jak go coś boli od razu leci się przytulać :-) mały synek zresztą też, najzabawniej, jest, jak jestem sama i oni obaj na mnie wiszą :cool2: Uważam też, że dziecko trzeba przytulać/ gniazdować jak najczęściej, więc nie ma tego złego :tak:
 
Ostatnia edycja:
Iza problem z babcią A. jest taki że ona z choroby taka chuba... poza tym ma syndrom opuszczonego gniazda :no: bo jej syn w ubiegłym roku sie wyprowadził do jakiejś paniusi a facet ma praktycznie 50 lat więc babcia swoje przeżywa. Słaba jest niemiłosiernie, wyniki ma od roku złe, bardzo złe lub prawie złe... nie chodzi, sama się nie ubierze, nie przygotuje jedzenia. Wszystko trzeba koło niej zrobić. Wg nas ona po prostu nie chce chcieć. Czuje sie zdradzona i porzucona przez syna... a facet też postąpił głupio ale to inna historia...(ps. to nie jest tak że wg mnie nie ma prawa do bycia szczęśliwim i założenia jeszcze rodziny jakkolwiek by to wyglądało ale cała otoczka tego związku jest "śmierdząca" że tak napisze)


Ella no patrz to całkiem niedaleko :tak: a napewno bliżej niż do przedszkola J. ;-) oby jej fajnie się to rozwinęło :tak: A może zawitasz do kuzynki i mnie przy okazji odwiedzisz??
 
Ostatnia edycja:
Izabela- przeczytałam jak napisałas ,ze Tośa od narodzin spała oddzielnie. no my tez mamy dla maluszka oddzielny pokój obok naszj sypialni ale juz sie boje jak to będzie...bo tak jak Kacper sie budził na cycanie i inne warjacje co godzina a nawet co pól to chyba bym nie nadązyła wstawać. Moim marzeniem jest odwrotność małego, Postawie se cos do siedzenia wygodnego w maluszka pokoju i tam bede karmic , oddkladac i wychodzic, mam nadzieje ze sie sprawdzi i nie bede zabierac go do siebie.Moze na przyszłość da dobre efekty takie rozwiazanie. Bo K to mi każe wstawic łozeczko do naszej sypialni na co ja mówie stanowcze NIE, co najwyzej wózek w razie co. i do tego jeszcze płaczący nocami Kacper. Tu na dole jescze mnie czasem woła by z nim zasypiac w pokoju,, choc teraz mówi ze w nowym pokoju bedzie spał sam bez mamy i taty, tylko ze on to w teori zawsze był dobry.
 
Witamy i my

Deszczowo a u mnie energicznie nie wiem czemu, ale u mnie jest odwrotnie i deszcz wzbudza we mnie energie, taki ze mnie dziwny czlowiek o!

Agnieszka wiem coś o tym mamy taki przypadek ciezki, babcia W ktora w tym roku konczyla 90 lat wazy 42kg i świadomnie nie bedzie jadla bo mowi ze przytyje bedzie gruba bedzie sie zle czula bedzie ja dusic i wszystko bedzie ciasne, cale zycie byla chuda a teraz nie bedzie gruba.
Ale ona to sie trzyma w tamtym roku na rowerze jeszcze jezdzila, umyje sie ubierze, przyszyje guzik wyczyta gazete, przeczyta ksiazke.

Elvie co do Macieja nie pomoge. Moje dziecko nigdy noszone nie bylo przywiszlismy do domu polozilsmy w lozeczku i lezala, jak nie w lozeczku to w wozku jak nie w wozku to na podlodze na kocu czy macie a my kolo niej i gadalismy z nia od poczatku jej nie nosilismy. A byla to glownie zasluga mojej mamy, za co bardzo jej dziekuje bo nie wynosila bym. Pamietam oburzenie mojej baci jak wziela Toske na rece i zaczela bujac a ta w ryk a babcia w szoku jak mozna dziecka nie nosic i nie kolysac. Dzieki temu Toska potrafi sie teraz sama zajc soba i bawic. To samo mielismy ze spanie od urodzenia jednej nocy z nami nie spala i jak sie Gosienka smiala jak u niej bylimsy nawet na wyjezdzie nie spi z nami i trzeba jej lozko kombinowac bo nie zasnie ona musi sama a zreszta i ja sobie z nia spania nie wyobrazam. Taka to ze mnie wyrodna matka.

Ale do rzeczy teraz to juz tak jak Agnieszka pisze konsekwencja konsekwencja konsekwencja.

Maonka- gratulacje za chlopaczka :-)

Filonka-
a moja chyba jako jedyna nigdy u fryzjera nie byla i nie miala wloskow obcinanych.

A Elvie Toska miala taka hustawke z brightstarts lubila sie w siedziec miala tam melodyjki lubila ich sluchac i bujala sie machala lapkami i smiala sie jak szalona miala misie probowala je lapac.

Kittek- chwili wytchnienia zycze :-)

Milego dnia kobiety

Zazdroszczę samodzielnego spania Tośki, u nas ciągle jest z tym problem, codziennie Alicja przychodzi do nas do łóżka, męczące jest to, ale będziemy ją odzwyczajać jak przyjdzie łóżko. W przyszłym tyg powinno już być, mąż już zapowiedział, że on się poświęci ile będzie trzeba i będzie działał z samodzielnym usypianiem. Z drugim nie chciałabym już tego błędu popełnić

Dzień dobry
Maonka
- Łełonek- ubawiłam się:-D Ala jest boska!

Filonka- no to czekamy na kolejne wieści i może kojejną parkę:-)

Mamusia- tj napisała Agnieszka- żurawina i jeszcze raz żurawina! Są świetne tabletki z wyciągiem z ż. Ja mam np. uromaxin bo u mnie się najbardziej opłaca, ale zapytaj w aptece. i ogólnie duuuuuużo pij :tak:

Elvie- widze że budowa idzie jak burza- ogromnie się cieszę:tak:
A jak Lenka i smoczek?
Co do Maciusia to znów podpisuję się pod słowami Agnieszki. My Julcię niestety też musieliśmy "złamać" z zasypianiem w łóżeczku po kolkach właśnie. Ł z nią walczył tydzień, bo mi się serce krajało, ale zrobił to skutecznie. Od chyba 2-3m-ca mała zasypia sama w łóżeczku a o noszeniu na rękach nigdy nie było mowy. Do kolek służył bujaczek i przytulanie na siedząco.:tak:Także konsekwencja i powodzenia! I niestety mama musi stosowac się do zasad- zakaz noszenia to zakaz, bo potem jak widzisz są jaja. Babcia sobie ponosi tydzień i jest fajnie, a Ty później masz przerąbane.:sorry:

AgnieszkaSz- łączę się w bólu kijowej pogody- u nas też leje i zimno- bleee. P.s.Moja kuzynka w Rybniku otworzyła właśnie nowiuśkie przedszkole-bardzo się stara i szuka klientów- jeśli jacyś Twoi znajomi szukali by miejsc dla swoich smyków to można się przyjrzeć. Ja na własne oczy nie widziałam, ale prezentuje się bardzo przyjemnie- Niepubliczne Przedszkole Radosna Chatka Rybnik

No a ja z dobrymi wieściami po wizycie. Karta ciąży założona i wszystko ok. Lekarka potwierdziła, że badania w normie i wytargowałam kolejne nadprogramowe usg
laugh.gif
Dzięki temu widziałam mojego fikającego szkraba! Cudo ma już 4cm i ocenione jest na 10tydz 6dzień czyli dalej 4dni większe
biggrin.gif
Machało rączkami, nóżkami, oczka buzię pocierało łapkami i wierciło się niemiłosiernie
biggrin.gif
cudowny widok!
Poza tym M w delegacji więc musiałam wziąć Julcię na wizytę- też chciała z panią dr usg mi robić;-) Teraz kimia a ja leże bo mnie brzuszek boli:confused2: pewnie "big guy":)cool2:) robi sobie jeszcze więcej miejsca:eek:

Pozdrowionka dla Każdej Z Was :-)

Ella to już kawał dzidziusia, niesamowite jet zobaczyć już takiego dzidziusia na usg

Aniam przepraszam Cię, ale padło mi na oczy i nie widziałam Twojego posta. Piwko stawiam
sh_45656275-5dfded7fd1c99c66f06eaf15710c0fd7.jpg

Cieszę się, że Wam się podoba nasze imię dla chłopca. Dziadkom się nie podoba, ale mają jeszcze 4 miesiące na przyzwyczajenie się.

Alicja ostatnio tak nas ubawi, takie ma teksty.
Mąż nie wie kto to jest świnka Peppa i Alicja siedzi na nocniku, majteczki właśnie ze świnką ma, tak je ogląda i pyta się męża
"Tata a ty poznajesz świnkę Peppa?"

kolejny tekst, "tatuś daj mi żelka", mąż dał, "tatuś daj mi drugiego żelka", mąż na to, że już jednego dostała i starczy, na to A.
"Tatuś, nie rozumiesz, że chcę drugiego żelka!"
 
AgnieszkaSz- jeśli tylko wybiorę się do Rybnika to bądź pewna, że nie zapomne o Tobie:tak: Ostatni raz byłam tam chyba z...o żesz...8-9 lat temu:szok::eek: jakoś się nie składa...kuzynka czasem bywa u ciotki w krk i wtedy sie widujemy. Niemniej przedszkole wydaje się bardzo przyjemne- szkoda że nie w krk- miałabym gdzie małą posłać spokojnie;-)
 
Filonka- powiem Ci tak, moze rzeczywiscie u nas bylo latwiej bo Tosia budzila sie w nocy tylko raz jak sie urodzilai najczesciej to bylo tak ze W wstawal przynosil ja karmilam szedl odkladal i tak co noc az sie w koncu w nocy nie budzila. Jezeli Ci cos moge poradzic to nauczcie ja/jego nowego czlonka rodziny :-) "systemu" male dzieci jak to nam powiedziala znajoma polozna sa jak komputerki jak zaprogramujesz tak bedziesz miec, jak sie urodzi konsekwetnie karmienie i do lozeczka i sie tak nauczy zobaczysz i zycie nocne stanie sie o wiele latwiejsze na Toske podzialalo az nad to, do tego stopnia ze tak jak pisalam nie moze spac z nami bo sie budzi i wola na swoje lozko, a jak sie nieraz z nia poloze to jest mama idz do swojego lozka, ale tak jak pisalam od urodzenia spala w swoim, najgorsze jest pozwolic raz czy dwa takie male przyzwyczaja sie do cyca mamy baaaardzo szybko. I nikt tu nie mowi o braku czulosci i przytulania tylko o wygodzie Twojej i dziecka.

Agnieszka- rzeczywscie masz pewnie racje, ona nie chce chciec a w ten sposob moze manifestowac swoje oburzenie, tylko cholerka nie pomysli ze to na nia zle dziala nie na syna... ale cuz starsi ludzie tak maja jak sie uprą to koniec

Maonka-
my mamy teraz hitowa ksiazke zapozyczona od Gosienkowej Helenki o dumnej nazwie "Tupcio Chrupcio" ona ma kilkanascie ksiazeczek w seri mamy juz 2 i powoli sie zaopatrzamy i teraz jest system kapanie czytanie Tupcia Chrupcia "Nie moge zasnac" albo inna czesc lub inna ksiazeczke i klade sie z nia chwilke albo W (jak jest to musi byc on, bo z nim woli) i 5 minut i spi.
Jak przyjdzie lozko to niech Ala je z Wami sklada dajcie jej ulubionego misia moze jakas ladna posciel z misiami kotkami czy czyms innym i od poczatku niech spi w swoim i nie popuszczajcie jak przyjdzie to kladzcie ja spowrotem i tak w kolko az sie wkoncu przyzwyczai.

Ide sie kapac bo to moje dziwne przeziebienie zeszlo dwa dni i spokoj i sama nie wiem co to bylo, a kosci bolaly jak szalone i glowa.
 
hejka
wczoraj mieliśmy niespodziewajkowych gości i dzisiaj niedopsana się czuję. Zapisałam się na zumbę, słyszałam że działa uzależniająco, mam nadzieje, że mnie to uzależnienie dopadnie;-)
Alicja załapała ostatnio fazę "na stanik" i ubiera pod bluzkę góre od stroju kapielowego. Ja starama się z tym walczyć, ale moja mama pozwala. W ogóle jestem troszkę w szoku samodzielnością mojego dziecka, ostatnio co rano sama wstaje, idzie siku, wylewa z nocnika, czasem porozlewa ciut, ale przemilczam oczywiście, a potem się ubiera. Niestety w wyborzez garderoby też chce być samodzielna, więc naszykowane przez mnie rzeczy chowa do komody i wybiera według własnego uznania, niestety nie zawsze adekwatnie do pogody:eek: i niestety na tym tle czasem dochodzi do awantur.

piękne imie, mnie się bardzo Leo podoba.

Elvie to jak na parapetówke to nawet może mnie w końcu uda się dotrzeć.
postaram się jeszcze później zajrzeć, miłego dzionka

Anna odpuść jej , sama się tym za kilka dni znudzi :tak:


Elvie współczuję , ale dzieciaki szybko się dpo luksusu przyzwyczajają :-D Cwaniaczek mały .
Chyba musisz przepękać z tematem i go troszkę przetrzymać . Bo co innego mozesz zrobić .


Aniez - to sobie dałaś czasu . Ja kurde nie mam jak na żadne zajęcia chodzić bo u mnie prawie wszystko na 18stą np . a J z pracy często przed 19 stą dopiero jest .


Isabela - moje dzieciaki też nigdy ze mną nie spały . a jak byliśmy u kogoś to kołdra nie raz na pół złożona na podłodze , czy jakieś koce i dziecko swoje łóżko miało .


No i zostałam wkręcona do trójki klasowej w przedszkolu . są moje dwie koleżanki więc pani stwierdziła , że my we trzy to wszystko jesteśmy w stanie załatwić . I takiej babki co się rwała nie wzięła . No nic zobaczymy jak to będzie . Niby zebrania to są tylko 4 w roku . Więc może nie będzie tak źle .
 
reklama
Isabela wiem o czym piszesz, raz mieliśmy wypożyczoną książeczkę o Tupciu Chrupciu jak kaprysił :-)
Wiem, że nie będzie łatwo z tym usypianiem, skoro dziecko, przez połowę swojego życia spało z rodzicami. Na razie przygotowujemy ją psychicznie, że wkrótce będzie mieć swoje łóżeczko, w swoim pokoju, sypialnia jest rodziców. To dziś mi powiedziała, że już będzie płakać. Więc nie będzie łatwo. Nowa pościel już czeka.

Dobrze, że tak szybko przeszło Ci przeziębienie.

Agnieszka tak to już jest ze starszymi ludźmi. Mam nadzieję, że babci się poprawi.
 
Do góry