reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

moje dziecko nie akceptuje żadnego innego członka rodziny poza mną...niania jest beee, babcia jest beeee, tatuś jest beee, nawet L jest beee...na początku schlebiało mi to, ale teraz juz zaczyna trochę martwić...jak tylko jestem w pobliżu, to zmienia się jej zachowanie, nikogo nie uznaje, z nikim nie chce się bawić, jak ktoś chce do niej podejść, to krzyczy i oczywiście mówi, że lubi tylko mamusię...macie tak ?
Tak, ja tak mam. Mysle sobie, a wlasciwie myslalam dotychczas, ze takie zachowanie Wredzki spowodowane jest tym, ze ciagle jest ze mna, 24/7, ale okazuje sie, ze mimo iz Ty pracujesz, jest tak samo. Nie jestem pewna, ale to chyba wcale mnie nie pociesza.

Aniez, mam nadzieje, ze wizyta u laryngologa przebiegla pomyslnie i nie trzeba bedzie sie juz znecac nad biednym Kubkiem.

Agnieszka, &&&. bedzie dobrze.


Chyba pojde juz spac. Jasna cholera, od niemal 3 lat nie tylko niedosypiam, ale generalnie prawie nie spie. Jak ja mam byc w formie fizycznej i psychiczne skoro spie 5h na dobe z przerwami??? Tak, gdybym mogla zasnac tak wczesnie, juz bym kimala.
 
reklama
Monia, Zielona- moje dzieci tak nie maja... po prostu generalnie lubia byc w podgrupie zwanej rodzina :-)
Gosia- Kuba chodził do żłobka zanim urodził się B., po jego urodzinach 3 miesiace chodzil do zlobka, a potem byla przerwa wakacyjna (miesieczna), po ktorej poszedl do przedszkola i tu sie zaczelo...ale on generalnie jest hiperaktywny, wiec w sumie u nas zawsze emocjonalne gory i doliny :-D
Zielona- pojecia nie mam, jak Ty ciagniesz :szok: no medal dla Ciebie!

Migdal w normie, ale duzy niedosluch na lewym uchu, bo zebrala sie jakas ropna wydzielina :baffled: 10 dni leczenia i zobaczymy... bida ma z tymi uszami przechlapane. Zwracajcie uwage, jak dzieci nie domykaja buzi, chrapia, sapia itd. i idzcie z tym do laryngologa, bo pediatra nie wszytsko sprawdzi.
 
Hej,
u nas nocka nawet ok, tylko dwie pobudki. Teraz mój mały gryzoń śpi, a starszak biega po podwórku.
Dziewczyny, które mają dwójkę dzieci. Jak sobie poradziłyście z zazdrością brzdąców. Mój mały zrobił się nieznośny, próbuje zachowaniem zwrócić na siebie uwagę. Tłumaczę, ale to na niewiele się zdaje, dziś np. chciał Hanię pociąć nożem:szok: Mam nadzieję, że mu minie.
Dzięki za rady w sprawie karmienia piersią. Posiadam nakładki Aventu, ale dla mnie to nie jest trafiony zakup, za duże , spadają, chyba faktycznie przydałaby się taśma klejąca. Pamiętam jak z Matim leżałam w szpitalu, to położna laktacyjna poleciła mi zwykłe smoczki, od malutkiej butelki szpitalnej i lepiej się sprawdzały. Teraz mam ranę, więc ona się chyba musi zagoić. Pozostaje wietrzenie.
Zdrówka dla Maciusia.
Aniez powodzenia u laryngologa.
Marid o guzkach w okolicach piersi też mi położna mówiła. Ponoć może się pojawić mleczko w piersiach:szok: wszystko sprawa hormonów.
uciekam do przychodni, bo pani dr ma dziś u nas w planie wizytę patronażową, zadzwoniła cwaniara i poprosiła mnie o przyjazd do przychodni:szok: Trzeba mieć tupet, a zapisze sobie zapewne w papierach, że była.

Nie poszłabym i tyle :no: To nie jest obbowiązkowe mieć taką wizytę , więc bym powiedziała albo pani do mnie , albo ja mam w nosie .
Z Szymkiem wcale nie miałam , bo powiedziałam pani że sobie nie życzę . z Olką pani była dopiero jak Ola skończyła 9 miesięcy , bo wtedy wpadają bez zapowiedzi u nas :-D


Aniez zdrówka dla Kuby .


Elvie Szymek jak był mały pobierali z rączki . Krew gęsta i trzeba dziecko dobrze napoić przed pobraniem to wtedy się rozrzedza . więc przed samym pobraniem daj mu cyca .


Gosiek u mnie też nie raz były jazdy . Każ pomagać przy małej , niech nosi pieluchy podaje , chusteczki itp . Szykuje dla niej ubrania . Troszkę się zajmie . Możesz też kupić lalkę i wózek do opieki i niech też przewija , ubiera . To podobno bardzo pomaga :tak:
 
Bylam, czytalam.
Ide sie pakowac, jutro jedziemy na weekend....raptem 2 noce a rzeczy do spakowania jak na tydzien.

Odmeldowuje sie na troche, bo nie wiem jak tam z netem.
 
Monia, Zielona - współczuję Wam serdecznie. Też obstawiałabym fakt, że Zielona jest z Kostką 24h/dobę, a tu widać reguły nie ma. Powodzenia z dziewczynkami, niech się szybko przełamią, że na Mamie się świat nie kończy!

Monia - kiedy masz @? Będziemy z Tobą czekać:-D

aniez - dziękuję! Oby uszka szybciutko wróciły do zdrowia!

aniam - to może zamiast cyca dam Maćkowi wody się napić? Cyca dzisiaj dałam i nie pomógł:(

Katik - udanego weekendu! Bawcie się dobrze!

Wezwałam mamę i przyjechała, bo zaczynam nie ogarniać wszystkich tematów, a jak nie ogarniam to mam nerwy, więc babcia niech się wnukami zajmuje do niedzieli, a ja sprzątam, zakupy robię, kursy na budowę i powoli zaczynam pudła pakować pod kątem przeprowadzki:happy: Dzisiaj nam zamontowali geberit na piętrze i jedna ściana już w białych płytkach:) Grafitowe płytki wieczorem odebraliśmy, więc od jutra można z dalszą częścią łazienki lecieć. Teraz siedzimy i szukamy oświetlenia do łazienki. Wybór mamy ograniczony, bo kupiłam szafkę z lustrem, a większość świateł nad same lustra jest.

Spokojnej nocy!
 
hej
ale ja mam pecha , wczoraj zgubiłam klucz od domu i musiałam koczować przez 1,5h u sąsiadki czekając aż K wróci z pracy :-(

Katik udanego weekendu
elvie idziecie jak burza
gosia mnie też próbowali wrobić w to że to ja mam przyjechać do przychodni , ale się nie zgodziłam , powiedziałam że nie mam takiej możliwości i już.
agnieszka trzymam &&& za J
 
Pierwsza !

Dzień dobry Mamusie :-)


Monia, Zielona - współczuję Wam serdecznie. Też obstawiałabym fakt, że Zielona jest z Kostką 24h/dobę, a tu widać reguły nie ma. Powodzenia z dziewczynkami, niech się szybko przełamią, że na Mamie się świat nie kończy!

Monia - kiedy masz @? Będziemy z Tobą czekać:-D

u mnie nie jest tak tragicznie, jak u Zielonej, bo ja jakby nie było wychodze do pracy, na zakupy, itd...ale jak jestem w domu, przy H, to juz koniec, jak idzie się kąpać z M, to płacz jest nieziemski, bo mama w domu, a ona musi z tatą i właśnie jak jestem w pobliżu to nikogo innego nie akceptuje....ale w zeszłym tyg byłam w delegacji kilka dni, to dzielnie walczyła z tatusiem i jakoś o mnie sie nie upominała...więc ewidentnie jak mnie widzi, to jej się świat zmienia...

i nie robiłabym z tego problemu, gdyby nie M, który twierdzi, że to poniekąd moja wina...a ja NIC nie robię przecież, nie buntuję dziecka, itd, choć on ma takie podejrzenia....w związku z tym - ciche dni....

także Elvie, @ poszła sobie 2 dni temu, więc nie celuję w ten deseń ;-)

Edit. No i mam srebro, bo Mamusia mnie ubiegła :-)
 
Hej :-)
dzięki dziewczyny. Wizytę mamy na poniedziałek umówioną na 12.30 bo dzisiaj ma ktoś inny zastępstwo na dyżurze a ten lekarz ma swój dyżur w poniedziałek.

Wczoraj mnie mąż zaskoczył, a jego zaskoczył prezes :-p
Cała historia zaczyna się od tego że firma będzie zmieniać samochody i A. jako kierownik działu miał się zorientować w ofertach i wybrać najlepsze cenowo i najbardziej odpowiadające temu czego dział techniczny potrzebuje...
w środę prezes dostał zaproszenie dla menagera na prezentację nowego hiundaia i30 cośtam (chyba) ... dał je mojemu A. Niby nic takiego. ALE! Cała impreza zaczyna się w piątek wieczorem i kończy w niedzielę rano. Są tam różne prezentacje, jazdy testowe, bankiet i coś tam jeszcze... Ma prawo zabrać osobe towarzyszącą :-D :-D a wsio jest w Zakopanem w Hotel Grand Nosalowy Dwór...
Jedziemy!!! Impreza od 14-16 września :-) trochę się stresuję jak to będzie w nocy z dziećmi bo zostają w domu z babcią i czy bedą ładnie spać ale już się cieszę bo w cenie hotelu mam prawo korzystać z basenu, spa itp. :-)

Zielonej to ja współczuje :tak: Moje młodsze dziecię ma tryb tylko mama przy zasypianiu. Jak jestem w domu to nie ma prawa nikt inny siedzieć w pokoju tylko ja...ale mi to tam lotto :-) poza tym moje dzieci nie mają problemu no chyba że mają fochy :-p

dobra ide na podwórko choć już tam tak zimno ze brrrrrrrrrrrrr....rano tylko 6 st. było. Masakra!
 
Witam,
ja od 7:09 na nogach. Melduję, że Maciusiowi udało się pobrać krew i to z uśmiechem na twarzy. Pobrali z paluszka, 3 rureczki, a moje dziecko siedziało u tatusia na kolanach i czarowało panie uśmiechem:) Polecam zatem ALAB na Grabiszyńskiej - super podejście, maszyna na miejscu, wynik w 7minut, bomba! No i wcale nie tak drogo, bo 30zł zapłaciłam. Jak pomyślę, że miałabym kwitnąć w przychodni po skierowanie a później do szpitala na pobranie jechać to wolę 30zł zapłacić i mieć szczęśliwe dziecko. Wyniki Maciuś ma ok, hemoglobina trochę niska bo 11,00 ale dzieciaczki malusie podobno mają niską, więc zobaczymy co nasza lekarka powie. Jedziemy do niej na 18:30. Dzisiaj rano sama zadzwoniła zapytać jak się mały czuje i by powiedzieć, że przy pobieraniu z palca lub pięty warto założyć wcześniej skarpetki/rękawiczki i miejsce rozgrzać to krew lepiej leci. Taki lekarz to skarb:tak:

Agnieszka - siedzisz w pokoju jak dzieciaki zasypiają? Długo musisz siedzieć? Lena się lepiej wycisza jak jest sama, moja obecność ją rozprasza, więc M. ją kąpie, ubiera, a ja wpadam z kaszą, bajkę opowiem, buziaka na dobranoc sprzedam i wychodzę.

monia - podziwiam Was za te ciche dni, ja się wczoraj o północy z M. pokłóciłam o budowę a dzisiaj rano już się godziliśmy:-D

Facet nam spieprzył płytki, bo o 1cm za nisko położył, przez to kibelek będzie 1cm niżej wisiał. Jak dla mnie to mogłoby zostać, ale M. DLA ZASADY:confused2: kazał mu to dzisiaj rano zlikwidować i od nowa będzie kładł, bo twierdzi, że nie po to siedział do 2:00 by gościowi każdą płytkę co do cm rozrysować (facet niby dobrze kładzie, ale wyobraźni z rozmieszczaniem nie ma) i nie po to mu to 10 razy tłumaczył, że ma zacząć od geberita by równo później fuga szła, aby ten sobie od drugiej ściany zaczął centymetr niżej i nie łapiąc w rogu kąta:baffled: Dobijają mnie ci fachowcy. Dobrze, że już bliżej niż dalej. Dobrze, że mamy za sobą doświadczenie Pieczarkowe to potrafię z dystansem do mniejszych głupot podejść, bo większych się zrobić nie da:-D
 
reklama
hejka
dalej chodzę na 7 do pracy i nie robi mi to najlepiej, więcznie nie dospana jestem. W przyszłym tygodniu juz chyba wróce na tryb od 8.
Lekarka wczoraj stwierdziła, że plamy Alicji to alergia. Przepisała maść i syrop i przede wszystkim kazała wyeliminować wszelkie słodycze, konserwantów jak najmniej, kwaśne zupy i zobaczymy, za 3 tygodnie kontrola.
Aniez trzyma kciuki, żeby lekarstwa pomogły.
Agnieszka bawce się dobrze.
Katik wypoczywajcie.
Monia u mnie też tak jest. Chodzę do pracy, wychodze z domu, ostatnio już znowu bez problemu, ale jak jestem to Alicja też cały czas do mnie przytulona i tylko mi gmyra we włosach i ruszyć się nie mogę, ani nic zrobić aż spać nie pójdzie.
Elvie tak to już jest z "fachowcami". My pod koniec już na niektóre rzeczy oczy przymykaliśmy, byle tylko się wprowadzić.
idę po drugą kawę, bo zaraz bede spała na siedząco, o pracy nie wspominając
 
Do góry