Dobry wieczór po weekendzie Mamuśki:-)
Co dobre szybko się kończy. Sobota na plaży pod krk śmignęła jak nie wiem, ale było super. Lenistwo błogie i było miodzio. A dziś zakupy, teściowa i gotowanie..też zleciało.
Juliś co raz częściej woła "siku cem" i robi do nocnika więc jakiś wreszcie progress
Mnie cyce bolą z dnia na dzień co raz bardziej, podbrzusze tez trochę co jakiś czas więc jestem dobrej myśli co do ciąży- może wreeeszcie się uda:-) Jutro po południu betę zrobię i zobaczę co pokaże. We wt dzwonie do ginki...Ehhh..oby kwiecień ponownie okazał się szczęśliwy i da mi najwspanialszy prezent na 30'te urodziny (również w kwietniu)
;-)
Aniam- no to "piekne" zakończenie wycieczki nad wode
wspołczuję
Isabela- no Ty też czytam niedzielę "udaną" zaliczyłaś. Ja rok temu też tak miałam- pół niedzieli na SORze i wylądowąłam w gipsowym "kozaczku" na 2 tygodnie
Zyczę szybkiej regeneracji łapki
Gosia- to jak do nas napiszesz skoro klawiatura CI pada?
magda ciosek- wytchnienia w pogodzie życze- u nas całe popołudnie burze były i wieczór dał odpocząć od zaduchu.
Monia- mam nadzieje, że jednak kotek się znajdzie...oby...szkoda futrzaka bo smutno tak...
Patrycja- witaj
Niesamowite, ze ktoś jeszcze do nas dołącza :-) O mały włos, a byłybyśmy razem na "marcówkach 2013" ale niestety nie wyszło
Katik- żyjesz tam w tym UK? ;-) Co dobrego u Was? Jak tam Polusia?
A ktoś w ogóle wie co u
Justy?
Pozostałe Drogie Baby pozdrawim serdecznie i do jutra