Dzień doberek....ale mi się dobrze spało- aż do momentu kiedy jakiś doooopek nie zadzwonił z Banku z ofertą kredytu....wrrrr pogoniłam go na szczaw:-)
Jak tylko właczyłam TV na dzień dobry usłyszałam- PIERWSZA SMIERTELNA OFIARA AH1N1 W POLSCE.....o kurde sobie myślę zaczyna się- a za chwilę- pacjent zmarł w szpitalu w Gdańsku....powiem Wam szczerze że jestem przerażona
a na dodatek boli mnie troche gardło.....łoo matko- chyba zabunkruje sie w domu, ale czy to normalne??nie można dać się zwariować chyba
a tak poza tym to nie mogłam spać pół nocy, bo byłam taka podekscytowana wiadomością , że będziemy mieli syneczka