aniez
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2007
- Postów
- 4 903
Ja sie niedlugo w nic nie wbije... matko... nie napisze Wam co dzisiaj juz zjadlam, bo to dluuuuuuugaaaaaa lista ;-)
Aniam- niestety wrocimy przed mistrzistwami, bo to krotki wyjazd, taki przedwakacyjny.
My nad morze jezdzimy 7-8 h i wyruszamy okolo 4 rano, ale mamy tylko 500 km (hehehehe... ale sobie napisalam... tylko)... moj maz jako nieustanny uczestnik drogi i w drodze jezdzi ostroznie, wiec jak sytacja na drodze niesprzyjajaca to i 10 h bedzie jechal, bo ma zasade, lepiej pozniej, a w jednym kawalku ;-) w sumie Ci powiem, ze my nad morze jezdzimy bo ja lubie ;-) i mamy zalecenie od larynglologa... ale w tym roku moze sie szarpniemy i polecimy gdzies... sama nie wiem... sie zobaczy, bo to zalezy i od kasy i od mozliwosci urlopowych, a z tym bywa u nas roznie :-(
No i ja tez mam rodzine w Gdansku wiec niejako nie wypada nam tam czasem nie zagladnac ;-) w koncu mieszkalam tam 14 lat ;-) i ja tez ze szwendaczy, tyle ze ostatnio szwendalismy sie mniej, bo dzieci male i jakos nie moglam sie przemoc
Aniam- niestety wrocimy przed mistrzistwami, bo to krotki wyjazd, taki przedwakacyjny.
My nad morze jezdzimy 7-8 h i wyruszamy okolo 4 rano, ale mamy tylko 500 km (hehehehe... ale sobie napisalam... tylko)... moj maz jako nieustanny uczestnik drogi i w drodze jezdzi ostroznie, wiec jak sytacja na drodze niesprzyjajaca to i 10 h bedzie jechal, bo ma zasade, lepiej pozniej, a w jednym kawalku ;-) w sumie Ci powiem, ze my nad morze jezdzimy bo ja lubie ;-) i mamy zalecenie od larynglologa... ale w tym roku moze sie szarpniemy i polecimy gdzies... sama nie wiem... sie zobaczy, bo to zalezy i od kasy i od mozliwosci urlopowych, a z tym bywa u nas roznie :-(
No i ja tez mam rodzine w Gdansku wiec niejako nie wypada nam tam czasem nie zagladnac ;-) w koncu mieszkalam tam 14 lat ;-) i ja tez ze szwendaczy, tyle ze ostatnio szwendalismy sie mniej, bo dzieci male i jakos nie moglam sie przemoc