Kwietniówki 2010!!!

[monia555]

Witajcie

magia świąt sprawiła, że i Daga się pojawiła :-) Daga, nie znikaj, please .....

u nas było pięknie...święta spędzamy u Teściowej i jak co roku przesadziliśmy z ilością potraw...było chyba 19 ...no ale tak to jest jak 2 panie domu chcą się wykazać :-)

prezenty Hankę nie interesowały, bardziej podekscytowana była samodzielnym jedzeniem przy stole 'dorosłymi' akcesoriami i mieszaniem ryby po grecku z gruszkami i karpiem :-)

za to L zachwycona, była nawet na pasterce i ponoć pięknie się zachowywała...ja poszłam spać o 22, bo trochę chora jestem, więc z Hanią grzałam się pod kołderką...dziś obżarstwa ciąg dalszy...

 

[aniam141]

A ja dziś lajcik z jedzonkiem o ile można .
Ale rodzice moi do nas przyjechali .
Dostałam na gwiazdkę kaskę na paszporty , bo nastąpiła wakacyjna zmiana planów .
jutro Szymka chrzestny przyjdzie to Szymkowi się jeszcze coś dostanie spóźnionego .
W pierwszy dzień po świętach jadę na shooping nabyć sobie prezent

 

[elvie3]

U nas dzisiaj w ciągu dnia leniwie:-)
Jutro za to będą goście i impreza urodzinowa M.
Lecę zaraz biszkopta nasączyć, bo torta sama dla M robię - biszkopt czekoladowy, przekładany bitą śmietaną i wiśniami z amaretto. Udekoruję świeżymi kwiatami i jutro się Wam pochwalę;-)

 

[aniez]

Elvie- pochwal się pochwal :-)

Jeny Aniam Ty już wakacje planujesz... szalona ja stanęłam na wyjeździe czerwcowym, dalej nie mam siły planować, tym bardziej, że jak mój mąż ma rozplanować urlop to jest kłopot... szczęśliwie namówiłam go na wolne do końca roku

Ja się nawtykałam ;-) ale wyrzutów sumienia nie mam, bo smaczne było u nas rodzinnie, albo my tam, albo rodzina u nas... jutro maroatonu rodzinnego cd. Czyli wytarzam się na łonie rodziny na maksa i na jakis czas mi starczy

Bartek pod choinką szalał, najbardziej podobało mu się rozrywanie papieru

 

[aniam141]

Elvie- pochwal się pochwal :-)

Jeny Aniam Ty już wakacje planujesz... szalona ja stanęłam na wyjeździe czerwcowym, dalej nie mam siły planować, tym bardziej, że jak mój mąż ma rozplanować urlop to jest kłopot... szczęśliwie namówiłam go na wolne do końca roku

Ja się nawtykałam ;-) ale wyrzutów sumienia nie mam, bo smaczne było u nas rodzinnie, albo my tam, albo rodzina u nas... jutro maroatonu rodzinnego cd. Czyli wytarzam się na łonie rodziny na maksa i na jakis czas mi starczy

Bartek pod choinką szalał, najbardziej podobało mu się rozrywanie papieru

to i tak zaplanowAŁAŚ dalej niż ja bo my ,lecimy 25 maja potem jest euro więc koczujemy w domu . a wy tak w czasie euro jedziecie ?
W wakacje nie wiem co będę robiła . ale małżon coś marudził o zakopcu lub okolicach

 

[isabela:)]

Dziewczyny spoznione ale do spelnienia. Mialam nadzieje ze uda sie w Wigilie ale jednak nie udało się.

Z okazji świat życze wam spokoju, pelni rodzinnego ciepla, spelnienia wszystkich marzen tych malych i tych dużych, pociechy z naszych malych skarbow, i tych większych też. Merry Christmas every one ! :-)

A my Wigilie spedzilismy u mamy, potem na 19 do tesciow, wczoraj przesiedzielismy u mojej mamy, a dzis w domu caly dzien cieszymy sie swoja obecnoscia, chrzestny Tosii nas odwiedzi :-)

 

[aniam141]

Aniez a tak jeśli chodzi o wyjazdy to ja Ciebie i wszystkie laski ze śląska podziwiam za jazdę nad nasze morze ja po przejeździe od nas to jestem tak styrana jakbym nie wiem gdzie jechała . Ile godzin wam to zajmuje ? Pominę już fakt że od was w 10 h to się jest we włoszech więc tym bardziej szacun
my jeździliśmy tutaj już kilka razy , od wAS 10h i same autostrady
Google Maps
nie wskakuje trasa wpisz sobie siebie i bibione

 

[elvie3]

Witam,
tort gotowy, uff.. Napisałam na nim "31 urodzinki Mariuszka" - to się M. ucieszy

Lecę jeszcze paszteciki farszem nadziewać, a wrzucę do piekarnika jak już goście przyjadą, bo one na gorąco do barszczyku najlepsze. Obrus wyprasuję, nakryję do stołu i za siebie się wezmę, bo teraz wyglądam jak typowa kura domowa


aniam - nam jazda nad polskie morze zajęła 6h, jechaliśmy z Lenką.

 

[aniam141]

Witam,
tort gotowy, uff.. Napisałam na nim "31 urodzinki Mariuszka" - to się M. ucieszy

Lecę jeszcze paszteciki farszem nadziewać, a wrzucę do piekarnika jak już goście przyjadą, bo one na gorąco do barszczyku najlepsze. Obrus wyprasuję, nakryję do stołu i za siebie się wezmę, bo teraz wyglądam jak typowa kura domowa


aniam - nam jazda nad polskie morze zajęła 6h, jechaliśmy z Lenką.

Elvie ale pewnie w nocy ? Do włoch masz 10h tylko autostradami , z wawy 12
raz w 10h dojechaliśmy bo się kilku dobrych " pilotów " na trasie trafiło
No i tam pogoda pewna .
Mi się marzy kiedyś pod namioty z vacansolei pojechać , bo tylko w domkach byliśmy . a namioty fajne z podłogą , łozkami , kuchnią . Ale ja to szwendacz jestem
Nasze morze lubię , ale tam to zawsze do rodzinki mogę jechać .

U mnie małżon w kuchni szaleje bo zaraz jego dzieciaki przyłażą a potem SZymka chrzestny
i po świętach .

 

[Mka10]

jak zwykle mnie wsysło:-) więc dopiero dziś życzę Wam

wszystkiego, co najlepsze, szczęścia, miłości, spełnienia marzeń i pociechy z ananasków małych:-)

dziękuję bardzo za życzonka!

Katik pamiętałam o urodzinkach Ł, tylko do kompa nie dotarłam... wszystkiego naj dla niego!

Elvie 100 lat dla M.!