reklama
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
Ja jestem... siedze i popijam espresso.... i wstac mi sie nie chce.
Cala noc snila mi sie kumpela, ktora lada dzien miala rodzic, najpierw imprezowalysmy we 3 psiapsioly z LO, a potem bylam u niej i podziwialam jej syneczka, ktory urodzil sie mierzac 76 cm
Mam nadzieje, ze to znak, ze Sylwka jest juz mama.
Milego piateczku !
Cala noc snila mi sie kumpela, ktora lada dzien miala rodzic, najpierw imprezowalysmy we 3 psiapsioly z LO, a potem bylam u niej i podziwialam jej syneczka, ktory urodzil sie mierzac 76 cm
Mam nadzieje, ze to znak, ze Sylwka jest juz mama.
Milego piateczku !
kamisia1101
Bo teraz serca mam dwa...
Mówie dzień dobry w moim ulubionym dniu tygodnia. Za 6 h mam weekend
Staram sie podczytywać jak tylko się da ale mam ostatnio problem żeby wbić się w konwersacje. Jakoś weny mi brak...
Aniez- gratuluje świetnego wyniku
Marta-współczuje podróży- ja codziennie jeżdze regionalnym do Gdańska i codziennie są opóźnienia, albo przystanki w szczerym polu- bo jako że robią nam tory to jest tylko jeden czynny i na zweżeniu pociągi się mijaja- a pech chce że zawsze mój pociąg staje i przepuszcza inne w jaka bym strone nie jechała
Elvie- nnoo...nie mogło byc inaczej. Super, że synek zdrowy i rośnie . Zaraz połowinki możecie świętować-ale ten czas leci.
Kici-wrzuć przepis na leniwe plisss
Katik- zazdraszczam porannego espresso- ja w biegu z rana zdązyłam dzisiaj dwa łyki kawy dziabnąć
A teraz rozgrzewam się herbi z miodem i cytryną. Coś mnie gardło zaczęło boleć i katar idzie...oj idzie już go czuje w nosie
Antolinek też zakatarzony-mam nadzieje że na katarze się skończy. Jak ma dobry humor to ładnie dmucha nosek ale z fridą i kroplami nie moge się zbliżyć bo od razu jest wrzask.
Miłego dnia..
p.s
u nas pada wieje i jest zimno- i gdzie ta magia świąt się pytam??
Staram sie podczytywać jak tylko się da ale mam ostatnio problem żeby wbić się w konwersacje. Jakoś weny mi brak...
Aniez- gratuluje świetnego wyniku
Marta-współczuje podróży- ja codziennie jeżdze regionalnym do Gdańska i codziennie są opóźnienia, albo przystanki w szczerym polu- bo jako że robią nam tory to jest tylko jeden czynny i na zweżeniu pociągi się mijaja- a pech chce że zawsze mój pociąg staje i przepuszcza inne w jaka bym strone nie jechała
Elvie- nnoo...nie mogło byc inaczej. Super, że synek zdrowy i rośnie . Zaraz połowinki możecie świętować-ale ten czas leci.
Kici-wrzuć przepis na leniwe plisss
Katik- zazdraszczam porannego espresso- ja w biegu z rana zdązyłam dzisiaj dwa łyki kawy dziabnąć
A teraz rozgrzewam się herbi z miodem i cytryną. Coś mnie gardło zaczęło boleć i katar idzie...oj idzie już go czuje w nosie
Antolinek też zakatarzony-mam nadzieje że na katarze się skończy. Jak ma dobry humor to ładnie dmucha nosek ale z fridą i kroplami nie moge się zbliżyć bo od razu jest wrzask.
Miłego dnia..
p.s
u nas pada wieje i jest zimno- i gdzie ta magia świąt się pytam??
witam się i ja - z weekendu z Julką - mamy się tylko dla siebie
Właśnie moje dziecko pierwszy raz zupełnie świadomie zachwycało się padającym sniegiem stała przy drzwiach na balkon i krzyczała pada, pada, pada śmiejąc się w głos
Właśnie moje dziecko pierwszy raz zupełnie świadomie zachwycało się padającym sniegiem stała przy drzwiach na balkon i krzyczała pada, pada, pada śmiejąc się w głos
gosienkag76
Fanka BB :)
Dzieńdoberek:-):-):-)
Chałupkę ogarnęłam, podłogi pomyłam bo gości ma dzisiaj i zostają do poniedziałku Wiem wredna jestem ale jakoś ostatnio w weekendy lubię mieć gaciówę czyli pół dnia śmigamy w piżamach zwłaszcza w niedzielę.No cóż jakoś przetrwamy ;-)
Elvie już kiedyś myślałam o tym maglu ale zawsze coś jest ważniejsze, chociaż znając mojego małża i jego pomysły na prezenty kto wie
Nata udanego babskiego weekendu z Juleczką, nacieszcie się sobą
Kici no rzeczywiście ty to masz energię jak jesteś chora Co do gołąbków to Emil je uwielbia a wiadomo że mamusia dla synusia zrobi wszystko:-)
Kamisia zdrówka dla Antolka, katarkowi mówimy sio
Marta a ja bym coś tym facetom powiedziała Kiedyś miałam taką sytuację że popsuło mi się sprzęgło w samochodzie na samym środku skrzyżowania, w aucie mały Mateuszek i wiesz co na przystanku autobusowym cała zgraja facetów myślisz ze któryś podszedł mi pomóc, przepchnąć auto ,nikt Miałam jednak szczęście bo jechał radiowóz policyjny i panowie policjanci pomogli ale podeszłam do tej tej bandy śmiejących się trutni i powiedziałam co myślę , miny mieli nie tęgie
Katik oby się twój sen co do długości dzidziusia nie sprawdził
Aniam co tam katar, ważne że nóżki chcą biegać To babcia będzie miała w domu niezły sajgon jak obydwoje zostali ;-)
Kurcze piątek i co ja mam na obiad wyczarować, mięso odpada więc może naleśniki z serem ale jaka zupa do tego ? Pomocy !!!
Miłego dnia
Chałupkę ogarnęłam, podłogi pomyłam bo gości ma dzisiaj i zostają do poniedziałku Wiem wredna jestem ale jakoś ostatnio w weekendy lubię mieć gaciówę czyli pół dnia śmigamy w piżamach zwłaszcza w niedzielę.No cóż jakoś przetrwamy ;-)
Elvie już kiedyś myślałam o tym maglu ale zawsze coś jest ważniejsze, chociaż znając mojego małża i jego pomysły na prezenty kto wie
Nata udanego babskiego weekendu z Juleczką, nacieszcie się sobą
Kici no rzeczywiście ty to masz energię jak jesteś chora Co do gołąbków to Emil je uwielbia a wiadomo że mamusia dla synusia zrobi wszystko:-)
Kamisia zdrówka dla Antolka, katarkowi mówimy sio
Marta a ja bym coś tym facetom powiedziała Kiedyś miałam taką sytuację że popsuło mi się sprzęgło w samochodzie na samym środku skrzyżowania, w aucie mały Mateuszek i wiesz co na przystanku autobusowym cała zgraja facetów myślisz ze któryś podszedł mi pomóc, przepchnąć auto ,nikt Miałam jednak szczęście bo jechał radiowóz policyjny i panowie policjanci pomogli ale podeszłam do tej tej bandy śmiejących się trutni i powiedziałam co myślę , miny mieli nie tęgie
Katik oby się twój sen co do długości dzidziusia nie sprawdził
Aniam co tam katar, ważne że nóżki chcą biegać To babcia będzie miała w domu niezły sajgon jak obydwoje zostali ;-)
Kurcze piątek i co ja mam na obiad wyczarować, mięso odpada więc może naleśniki z serem ale jaka zupa do tego ? Pomocy !!!
Miłego dnia
aniez
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2007
- Postów
- 4 903
Gosienko- ja tez kocham gaciowe ale ten weekend bedzie ciezki, jutro goscie, w niedziele my w gosci, w miedzyczasie prezenty... eh...
Aniam- eee tam katar... katar to nie choroba ;-) moj tez gania z katarem, a werwy ma przy tym 3 razy tyle, co ja
Martus- porazka!!! Ludzie to bydlo, naprawde! Ale ja bym te mlodziez glosno poprosila o pomoc! Jest taka zasada, ze jak jest wypadek, nie wolno mowic 'Ludzie pomozcie', bo nikt tylk anie ruszy, trzeba 'palcem wytykac' i rozdawac zadania i ludzie chetnie pomagaja: pan niech poda bandaze, pani niech dzwoni na 112, pan mi pomoze zrobic sztuczne oddychanie, pan wystawi trojkat za autem itd. itp. to sie nazywa rozdzielanie kompetencji (w firmie tez to dziala, ale na innych zasadach), wiec musisz po prostu mowic, zeby 'pan podniosl wozek', 'pani otworzyla drzwi'... to trudne, ale taka jest psychologia tlumu... ludzie sa bardziej pomocni, jak jest ich mniej, a Was tam byla 100 na tym peronie.
Kici- ja tez nie umiem chorowac :-( dawaj te szybkie przepisy na jedzeniowy!
Qurcze glodna sie zrobilam, a mialam byc dzis na diecie :-( tak przedswiatecznie chcialabym ze 2 kg zgubic, ktore znajde od 24-26 grudnia
Katik- tez ide po espresso... smaka mi narobilas!!!!!!!!!!!
Aniam- eee tam katar... katar to nie choroba ;-) moj tez gania z katarem, a werwy ma przy tym 3 razy tyle, co ja
Martus- porazka!!! Ludzie to bydlo, naprawde! Ale ja bym te mlodziez glosno poprosila o pomoc! Jest taka zasada, ze jak jest wypadek, nie wolno mowic 'Ludzie pomozcie', bo nikt tylk anie ruszy, trzeba 'palcem wytykac' i rozdawac zadania i ludzie chetnie pomagaja: pan niech poda bandaze, pani niech dzwoni na 112, pan mi pomoze zrobic sztuczne oddychanie, pan wystawi trojkat za autem itd. itp. to sie nazywa rozdzielanie kompetencji (w firmie tez to dziala, ale na innych zasadach), wiec musisz po prostu mowic, zeby 'pan podniosl wozek', 'pani otworzyla drzwi'... to trudne, ale taka jest psychologia tlumu... ludzie sa bardziej pomocni, jak jest ich mniej, a Was tam byla 100 na tym peronie.
Kici- ja tez nie umiem chorowac :-( dawaj te szybkie przepisy na jedzeniowy!
Qurcze glodna sie zrobilam, a mialam byc dzis na diecie :-( tak przedswiatecznie chcialabym ze 2 kg zgubic, ktore znajde od 24-26 grudnia
Katik- tez ide po espresso... smaka mi narobilas!!!!!!!!!!!
Ostatnia edycja:
Jejku jaka okopna pogoda ciemno, pada, wieje....troche sniegu lezy ale jak ma sie utrzymac jak teraz pada deszcze i 3 stopnie na plusie...
musze do miasta pojsc po jakies zakupy bo w lodowce tylko swiatlo, a B wraca jutro albo w niedziele wiec wypadaloby cos ugotowac hehe, mieszkanie mam ogarniete, pare ozdob swiatecznych kupilam, nawet swiatelka w oknie powiesilam
do tego moja cytryna skierniewicka ktora kupilam jakies 2 tygodnie temu zaczyna kwitnac humor od razu lepszy bo ja do kwiatow reki totalnie nie mam, nawet kaktusow nie umialam nigdy hodowac
uciekam Olke ogarnac i bede sterczec przy oknie zeby wylukac moment kiedy chociaz troche padac przestanie bo niestety musimy wyjsc do miasta...
musze do miasta pojsc po jakies zakupy bo w lodowce tylko swiatlo, a B wraca jutro albo w niedziele wiec wypadaloby cos ugotowac hehe, mieszkanie mam ogarniete, pare ozdob swiatecznych kupilam, nawet swiatelka w oknie powiesilam
do tego moja cytryna skierniewicka ktora kupilam jakies 2 tygodnie temu zaczyna kwitnac humor od razu lepszy bo ja do kwiatow reki totalnie nie mam, nawet kaktusow nie umialam nigdy hodowac
uciekam Olke ogarnac i bede sterczec przy oknie zeby wylukac moment kiedy chociaz troche padac przestanie bo niestety musimy wyjsc do miasta...
to już zaraz wrzucam na kulinarny, zeby tutaj nie śmiecićMówie dzień dobry w moim ulubionym dniu tygodnia. Za 6 h mam weekend
Staram sie podczytywać jak tylko się da ale mam ostatnio problem żeby wbić się w konwersacje. Jakoś weny mi brak...
Aniez- gratuluje świetnego wyniku
Marta-współczuje podróży- ja codziennie jeżdze regionalnym do Gdańska i codziennie są opóźnienia, albo przystanki w szczerym polu- bo jako że robią nam tory to jest tylko jeden czynny i na zweżeniu pociągi się mijaja- a pech chce że zawsze mój pociąg staje i przepuszcza inne w jaka bym strone nie jechała
Elvie- nnoo...nie mogło byc inaczej. Super, że synek zdrowy i rośnie . Zaraz połowinki możecie świętować-ale ten czas leci.
Kici-wrzuć przepis na leniwe plisss
Katik- zazdraszczam porannego espresso- ja w biegu z rana zdązyłam dzisiaj dwa łyki kawy dziabnąć
A teraz rozgrzewam się herbi z miodem i cytryną. Coś mnie gardło zaczęło boleć i katar idzie...oj idzie już go czuje w nosie
Antolinek też zakatarzony-mam nadzieje że na katarze się skończy. Jak ma dobry humor to ładnie dmucha nosek ale z fridą i kroplami nie moge się zbliżyć bo od razu jest wrzask.
Miłego dnia..
p.s
u nas pada wieje i jest zimno- i gdzie ta magia świąt się pytam??
AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Jestem!
Marta brak słów... znieczulica totalna też bym powiedziała co myślę na ten temat
Pamiętam raz w autobusie sytuacja patowa bo ścisk i babka z wózkiem próbowała się do wyjścia dopchać i oczywiście nikt się nie ruszył bo przecież wiało i deszcz padał to nie będą z autobusu wychodzić niech się babsko męczy...oj nasłuchali się ode mnie ... w końcu ruszyli doopy...
Aniez ja bym przy takim wyniku skakała z radości ale to pewnie dlatego ża ja noga z języków jestem :-( a tak bym chciała się angola nauczyć...przynajmniej do poziomu komunikatywnego...a tu dooopa nie da rady jakaś taka blokada jest we mnie...
Kici ja mam podobnie z wyjątkiem tych wyjść zakupowych bo to A. za mnie wtedy robi... ale reszta o ile mnie nie połamie totalnie to tak samo
Chorowitkom szybkiego powrotu do zdrowia!
Co do prasowania to jak ja nienawidze prasować...musze męża chyba o ten magiel pomaglować ;-) :-)
Ależ dzisiaj wieje strasznie i deszcz pokapuje ...błeeeeeee
Marta brak słów... znieczulica totalna też bym powiedziała co myślę na ten temat
Pamiętam raz w autobusie sytuacja patowa bo ścisk i babka z wózkiem próbowała się do wyjścia dopchać i oczywiście nikt się nie ruszył bo przecież wiało i deszcz padał to nie będą z autobusu wychodzić niech się babsko męczy...oj nasłuchali się ode mnie ... w końcu ruszyli doopy...
Aniez ja bym przy takim wyniku skakała z radości ale to pewnie dlatego ża ja noga z języków jestem :-( a tak bym chciała się angola nauczyć...przynajmniej do poziomu komunikatywnego...a tu dooopa nie da rady jakaś taka blokada jest we mnie...
Kici ja mam podobnie z wyjątkiem tych wyjść zakupowych bo to A. za mnie wtedy robi... ale reszta o ile mnie nie połamie totalnie to tak samo
Chorowitkom szybkiego powrotu do zdrowia!
Co do prasowania to jak ja nienawidze prasować...musze męża chyba o ten magiel pomaglować ;-) :-)
Ależ dzisiaj wieje strasznie i deszcz pokapuje ...błeeeeeee
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 581
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: