reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Hej!!!
Bardzo, bardzo dziękuję za życzenia!!!

Po wczorajszym dniu został bałagan i 1 po trójeczce :-)
Od 3 lat nie zapraszalam nikogo na urodziny, ale zawsze ktoś przyjedzie, więc dzień miło spędzony. Ja juz wyrastam z wielkich imprez...

Nie moge narazie nic wiecej naskrobac, wiec tylko tyle.

Martuś dziewczyny bardzo dobrze Ci radzą, mi pozostaje tylko podpisać się pod ich słowami. Podejmij dobrzą dla siebie decyzję. trzymam kciuki
 
Witam,
nocka znów pół na pół, bo młoda o 5:00 przywędrowała do nas i została odłożona do starego łóżeczka. Nie wiem, czy dobrze robię, bo zasypia w starym, taką już prawie śpiącą przekładam do nowego (kuma, że jest w nowym, bo otwiera oczy i kontroluje sytuację). Jak w nocy do nas przylezie to ją odkładałam do nowego, ale po kilku próbach ląduje w starym z którego nie może wyjść i w 3 sekundy zasypia;-)

Martwi mnie też to, że wczoraj 3 razy delikatnie zakaszlała i dzisiaj rano znów. Niby bardzo delikatnie, ale jednak:-:)wściekła/y: Co jej podać profilaktycznie?? Co polecacie??

Budzik nam dzisiaj o 7:00, bo Polscy siatkarze grali i przegrali:-( Za chwilę ma być u nas moja ulubiona ciocia od której wynajmujemy mieszkanie, więc wszystko błyszczy:-D

salamandra - fajnie, że dzień urodzin minął Ci miło:-)


Zmykam sobie jeszcze jakiś makijaż trzasnąć, zajrzę do Was później.
 
Witam się:p
Podobnie jak Anna podczytuje sumiennie ale nie mam siły stukac w klawisze. Pracy mam po pas po szyje i nie wiem że żyje:)
Ewcia-sto lat spóżnione albe meeeega szczere życzenia urodzinowe. Spełnienia marzeń, pociechy z synka ,męża i spooookojnej ciąży:)

Martuś- myślami jestem z Wami. Jesteś dzielną kobietą ale wiem że każdy ma granice wytrzymałości...Musisz pomysleć nad tym żeby znaleźć chociaż odrobinke czasu tylko dla siebie. Może musisz pogadać z B -bo on chyba nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji i z tego że jesteś chodzącą bombą zegarową....Trzymam kciuki

Elvie- mam nadzieje że Lenka w końću rpzekona się że nowe wyrko jest coool

A u nas ok- Antoś po tygodniu piknego jedzenia i załatwiania się znowu ma gorsze dzni- je ale już z mniejszym entuzjazmem. Na dworze zimno, szaro buro i ponuro . Tesciowa nie wychodzi z Antkliem prawie wogóle na spacery , a jak ja wracam to jest juz późno, ciemno i tak zimno że nie zawsze wyjdziemy,chociaż mimo tego że padam na cyce staram się z nim chociaż na godzinke wyjśc bez wózka żeby podreptał. Te dni sa takie krótkie, że aż szkoda.....od dzisiaj za równy miesiąc wigilia:)
 
witam
żyję :tak: podczytałam co u was ale nic mi sie nie chce...
Salamandra sto lat kobieto! Pociechy z męża i syna oraz spokojnej ciąży i zdrowego Bąbelka ;-) :-D

spadam narazie
 
Ciocia przełożyła wizytę na 12:30, bo podobno połowa dzieciaków i kadry nauczycielskiej na zwolnieniu w związku z czym dostała nagle zastępstwo za jedną z chorych koleżanek.

Siedzę i oglądam, jak Lenka zajmuje się swoim ulubionym bobasem - przewija go, karmi, buja na bujaczku, przytula i całuje. Przed chwilą wypadł jej z bujaczka, więc mu pokazywała paluszkiem nu-nu i mówiła "nie nie nie" - chyba niegrzeczny był:-D
 
Elvie- ale to musi być słodki widok
Ja jak obserwuje jak Antek zasuwa po podłodze resorakami i robi bruummm to z podziwu wyjśc nie moge że to taki dorosły chłopczyk:)Ostatnio uwielbia bawić się zwierzaczkami , udaje że konik bawi się z krówką i wydaje przy tym dźwięki zwierzatek. Mamy taka maleńką miseczke, to Antoś udaje, że krówka pije z niej wode itp...No pomysły ma świetne. Szkoda że zainteresowanie zabawkami trwa kilka minut i koniec. Ostatnio odkryuł że taniec to nie tylko kręcenie dupka i uginanie kolan ale też ruchy nóżek i rączek- mamusia oczywiście mu pokazała o co camman i teraz cały czas tańczyć chce:)
 
Hej
sORRY laski ale na 2 dni zabrali mi neta bo coś im sie w energetyce popieprzyło.
Ogólnie i czasu mi znów brak, znów musze troche popracowac na poddaszu, a mały również daje w kość, w nocy musze spać z nim non stop bo jak tylko chce iść do siebie do od razu włącza się alarma "mamoooo, mamooo" , mały strasznie śpi ostatnie noce , praktycznie nie śpi, bo się kręci, krzyczy i jest niespokojny.

dziś mam jeszcze do posegregowania 3 kartony ciuchów po małym bo musze obdzielić 2 przyszłe mamusie.Ale to jak mały zaśnie.
Nie obiecuje ze nadrobie odpowiedziami, ale przecztać sie może uda.
Miłego dna.
 
reklama
salamandra - widzisz, jakie nasze dzidziuchy już wielkie? Mój słodziak waży tyle, co paczka żelków;-):-D
hehe, apetyczne porównanie :-)

Dziekuję i jeszcze raz dziękuję :-)

No muszę Wam powiedzieć, ze dziś czeka nas przemeblowanie. Wczoraj godz. 22:00 Adaś w łóżeczku zasypia więc zamknęlam drzwi i siedzimy z gośćmi. Nagle ktoś wylania się z pokoju a mi serce staje z przerażenia, patrzę a to Adaś!
Podobnie jak Zielona mamy lóżko przy jego lozeczku i wczoraj rozkimał jak sie z niego wygramolic. teraz muszę poprzestawiac łozeczko i wyjac szczebelki, by sam bezpiecznie wychodzil, bo sie boje, ze przyjdzie mu do glowy wychodzic ze strony, gdzie nie ma lożka, prosto na podłoge
 
Do góry